Opinie (32) 1 zablokowana

  • (8)

    Tak daleko pamięcią nie sięgam,ale do lat 80 jak najbardziej. Postój taksówek na Targu węglowym a na nim sznur ludzi i zero taksówek. Czy dziś nie jest odwrotnie?
    Mój ojciec na przełomie lat 70/80 jeździł na

    Tak daleko pamięcią nie sięgam,ale do lat 80 jak najbardziej. Postój taksówek na Targu węglowym a na nim sznur ludzi i zero taksówek. Czy dziś nie jest odwrotnie?
    Mój ojciec na przełomie lat 70/80 jeździł na taksówce. Jeździł uwaga!!! dwa dni w tygodniu a zarabiał tyle,że hoho. Piękne czasy nie tylko dla niego,nie tylko dla taksówkarzy,ale zarobkowo-pracowo chyba dla większości dzisiejszych 50 plus.

    • 21 3

    • a za zarobione pieniądze mógł kupić sobie ocet w Społem (2)

      • 13 12

      • Głupoty opowiadasz. Nie wszystko co piszą i opowiadają "czynniki oficjalne" to prawda.

        • 8 5

      • Jedynie słuszne media czytasz.

        Myśl samodzielnie pókiś młody.

        • 4 3

    • Piękne czasy? Żarty sobie stroisz.

      Chyba dla marynarzy, taksówkarzy, członków pop oraz pracujących w handlu na deficytowych odcinkach.

      • 17 3

    • Tez pamiętam te czasy, taksówek było jak na lekarstwo. Taksówka podjezdzała wsiadała pierwsza osoba a jak było jeszcze miejsce to taksówkarz dobierał kolejne osoby jadace w danym kierunku.

      • 6 0

    • Tego nie chce się komentować

      Zapomniałeś, że większość z kierowców była informatorami wydziału II

      • 8 6

    • Nie chwal się (1)

      Czyli był współpracownikiem SB to tez musisz wiedzieć

      • 7 6

      • Jak choć raz jadłeś szynkę w tamtych latach to oznacza,że Twój ojciec też współpracował?! Głupie to a nawet nie wie.

        • 3 1

  • Z historii trójmiejskich taksówek... (5)

    Rok 1983, późna jesień. Generalnie zimno, pada i w ogóle nieprzyjemnie.
    Ulica Elbląska w Gdańsku. Wraz z żoną w zaawansowanej ciąży wsiadamy do taksówki i zamawiamy kurs do Gdyni, na Karwiny. Pan taksówkarz się odwraca i w te słowa rzecze: ja tam po wiochach jeździł nie będę - wynocha.
    ...
    Jak ja się cieszę że jest Uber!

    • 39 25

    • trzeba było sobie wtedy ubera zamówić (2)

      jak takiś bystry

      • 12 12

      • Jak czytam takie wypowiedzi złotów - też się cieszę że jest Uber!

        • 9 8

      • Ja taki bystry jestem dopiero od niedawna. Wtedy nie byłem.
        :-|
        Co za euglena...

        • 2 0

    • tak to były czasy

      moje chore maleństwo - ok. 3 m-cy, temp. pow. 38 st. stoję na postoju przy obecnej Długie Ogrody, podjeżdża taksówka, wsiadam, podaję adres a on: jadę tylko na Stogi; nie usłyszałam wprawdzie wynocha, ale wcale nie lepiej i nie pomogły prośby czy tłumaczenia; to oni byli panami, a ty !!!!????

      • 8 0

    • Pan takswókarz był wtedy PANEM, wyższą kastą.

      PS- Czy to obecnie czy 200 late temu , złotowa zostanie zawsze złotówą....

      • 6 1

  • Ciekawy artykuł ,jak zresztą wszystkie autorstwa pana Jana

    • 23 0

  • Ciekawe jak wtedy było z kulturą kierowców, zapewne dobrze, jak to w Prusach.

    Bo po wojnie to prawie jak teraz, choć obecnie i tak jest lepiej niż za komuny (no z lokalnymi wyjątkami, jak w Warszawie, gdzie taksówkarze niszczą auta kierowców Ubera) , gdy taksówkarz nie musiał walczyć o klienta,

    Bo po wojnie to prawie jak teraz, choć obecnie i tak jest lepiej niż za komuny (no z lokalnymi wyjątkami, jak w Warszawie, gdzie taksówkarze niszczą auta kierowców Ubera) , gdy taksówkarz nie musiał walczyć o klienta, bo nie miał konkurencji w postaci innych korporacji i prywaciarzy. W starej powojennej prasie mnóstwo jest narzekań na taksówkarzy, którzy odmawiali kursów, bo nie chcieli jechać w dane miejsce, albo zatrzymywali się powiedzmy 200 metrów przed punktem docelowym i oznajmiali, że dalej nie jadą, masz płacić i wysiadać.

    • 9 6

  • (3)

    A dziś złotówka jeździ zdezolowanym złomem, myje auto butelką wody na postoju, ma przekręcony taksometr i ma klienta gdzieś.

    • 19 26

    • tak oczywisice

      tak oczywiście znawco tylko wtedy Pan kierowca zarabiał i ludzkie-slumsy omijały auto dalekim łukiem.

      • 0 4

    • Niestety

      Jest w tym racja, dzisiejsi taksiarze to w dużej mierze chamstwo, buractwo i oszukiwanie na km a jeszcze sprawiają wrażenie jakby łaskę robili że wiozą pasażera

      • 6 5

    • Taxi

      Ja mieszkając w Gdansku w latach 70 bardzo często korzystałem z taxi a najczęście Orunia-pętla tramwajowa a dom meblow,wtedy jeździły Warszawy j Wołgi było fajnie i niedrogo,kierowca często się pytał czy moźe dobrac pasaźera (ów)gdyź często jezdzilem sam i nie było cwaniactwa jak teraz.

      • 0 0

  • Swietne sa te artykuly!

    • 7 0

  • Ile dzisiaj może zarobić na czysto taksówkarz ? (2)

    • 2 0

    • Nawet 3 tys bez podatku (1)

      • 2 0

      • Dużo więcej lub mniej, zależne od determinacji, farta i układów.

        • 10 0

  • Pocztówka nr 2 jest chyba o wiek starsza niż napisano.

    • 2 0

  • Ciekawe

    Co będzie z Gdańskiem jak będzie wojna? Poważnie pytam

    • 2 3

  • Kiedyś był węgiel drzewny....

    .... a teraz jest podtlenek ..el pi dzi ....

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.