Opinie (21)

  • z cyklu Minister Garnek poleca:

    Jak hartowała się stal

    • 4 4

  • Świetne pozycje, dzięki za artykuł, z przyjemnością poczytam.

    • 12 0

  • Ciekawe zestawienie. Kilka krytycznych uwag: (8)

    Cena książki (encyklopedycznie przegadana) "Od Sopotu do Gdyni" nieetyczna (65-70 zł).
    Ciekawostkowa "Sekrety Gdyni" to nie książka historyczna.
    Szwecja: gdańskie karty historii - godna polecania, dobrze

    Cena książki (encyklopedycznie przegadana) "Od Sopotu do Gdyni" nieetyczna (65-70 zł).
    Ciekawostkowa "Sekrety Gdyni" to nie książka historyczna.
    Szwecja: gdańskie karty historii - godna polecania, dobrze napisana, choć chwilami zagubiona w szczegółąch.
    Książka Wapińskiego to klasyka.
    Historia męskości - to książka socjologiczna, a nie historyczna (tak, jak nie wszystko, co ma w tytule "historia") .
    Zdjęcie "ilustracyjne" starszego mężczyzny na początku tekstu nie wiadomo, co ma sygnalizowąć? Że książka historyczna jest dla starszych mężczyzn? Marny stereotyp.

    Generalnie książki wydawane przez muzea mają ceny z kosmosu. Rozumiem, że niskonakładowe. Ale też zwykle dofinansowywane.

    • 16 1

    • (3)

      Masz rację - ale z książkami wydawanymi przez muzea często jest tak, że po kilku latach cena mocno spada i stają się łatwo dostępne.
      Co do zdjęcia - nie czepiasz się za bardzo? Co mieli dać? Transwestytę z brodą? I

      Masz rację - ale z książkami wydawanymi przez muzea często jest tak, że po kilku latach cena mocno spada i stają się łatwo dostępne.
      Co do zdjęcia - nie czepiasz się za bardzo? Co mieli dać? Transwestytę z brodą? I bądźmy szczerzy - trudno o kobiety naprawdę interesujące się historią. Oczywiście takie są - ale wejdź choćby na jakieś forum historyczne i zobacz, jaka płeć tam przeważa.

      • 9 0

      • (2)

        Warto też czasami zainteresować się ile wynoszą koszty druku, jeśli chce się zrobić porządną publikację z dużą ilością ilustracji, twardą okładką itd. Kiedyś, dawno temu, pewne muzeum wydrukowało wysoki nakład jednej czy

        Warto też czasami zainteresować się ile wynoszą koszty druku, jeśli chce się zrobić porządną publikację z dużą ilością ilustracji, twardą okładką itd. Kiedyś, dawno temu, pewne muzeum wydrukowało wysoki nakład jednej czy dwóch publikacji i mimo ogromnych przecen książki leżą i gniją do dziś. Taka tematyka, choć potrzebna, nie sprzedaje się najlepiej.

        • 3 0

        • (1)

          Wydanie książki to nie tylko koszty druku (i oprawy) ale także koszty projektu graficznego, składu, łamania, obróbki zdjęć, redakcji językowej, korekt językowych przed i po składzie, przygotowania indeksów itp., czasem także koszty pozyskania materiału ilustracyjnego, honoraria autorskie itd. itp.

          • 1 0

          • tu chodzi konkretnie o koszty druku, wydrukowanie mniejszej ilości nie jest wcale nie jest dużo tańsze, jednak wydrukowanie dużej ilości spowoduje zaleganie książki w magazynie. to nie kryminał, to nie zejdzie w tysiącach

            • 0 0

    • (3)

      "Od Sopotu po Stogi" - jeśli już.
      Wydawnictw muzealnych nie da się porównywać z komercyjnymi pod względem kosztów wytworzenia. A dotowane bywają rzadko.

      • 1 0

      • No cóż. Zatem są nietrafione i spełnaiają tylko ambicje (2)

        • 0 2

        • Oferta wydawnictw muzealnych na całym świecie jest bardzo różna - od rozrywkowych, przez popularyzatorskie po specjalistyczne i naukowe. Każda oferta książkowa skierowana jest do innego odbiorcy. Dlatego wydawnictwa

          Oferta wydawnictw muzealnych na całym świecie jest bardzo różna - od rozrywkowych, przez popularyzatorskie po specjalistyczne i naukowe. Każda oferta książkowa skierowana jest do innego odbiorcy. Dlatego wydawnictwa muzealne zapełniają niszę ważną tak dla miłośników jak i znawców. Poruszają tematy ważne (a nie koniecznie popularne), których komercja wydawnicza nawet nie zauważa.

          • 1 0

        • to znaczy tylko tyle, że nie znasz pojęcia literatura fachowa

          • 0 0

  • Polecam wszystkim przeczytanie

    książek pana Brunona Zwarry z serii ,, Wspomnienia gdańskiego bówki''. Dają do myslenia. A dla gdańszczan to jest pozycja obowiązkowa.

    • 7 3

  • Ciekawie zapowiada się: "Jak w 20 lat zamieniłem duże (1)

    miasto w wielką wieś z długiem 1mld zł - wspomnienia lenia". Mam nadzieję że w końcu się wyjaśni gdzie są te pieniadze.

    • 9 3

    • Hau! Hau!

      • 0 0

  • Książek do przeczytania mnóstwo, czasu mało.

    Odwieczny problem mola książkowego, którym jestem odkąd poznałem litery.

    • 16 0

  • z tej kategorii polecam Konstytucję. Jeszcze do niedawna znajdowała się w innym dziale

    • 5 3

  • Czytam bardzo dużo!
    Reklam i ulotek...

    • 1 3

  • "Historia męskości, t. 2: XIX wiek. Tryumf męskości" - Bardzo szowinistyczny i niepoprawny politycznie tytuł.

    Na szczęście "męśkość" to już tylko historia.
    Teraz jest bezpłciowość i niebinarność.

    • 1 5

  • Upadłe wydawnictwa (1)

    Dlaczego splajtowane, fatalnie zarządzane wydawnictwa są wiecznie dotowane z naszych pieniędzy?

    • 1 2

    • Jakieś przykłady?

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.