Opinie (22) 1 zablokowana

  • Znowu zyska (1)

    Patologia i margines społeczny. A dwoje pracujących rodziców z jednym dzieckiem jak zwykle figa z makiem. Dlaczego my możemy się zabezpieczać i mieć tyle dzieci na ile nas stać, a oni mnożą się się jak króliki i mają z tego benefity?

    • 3 1

    • s*anie w banie

      nie wiem gdzie ty widzisz te patologiczne, wielodzietne rodziny. Znam tylko dwie osoby posiadające więcej niż 3 dzieci. Jeden to mój kumpel z roboty który ma siedmioro, ale nie jest patusem. To inżynier. Drugi to mój sąsiad który jest oficerem marynarki wojennej. Ma 4 dzieci. Patusy mają z reguły mało dzieci bo im się nie chce

      • 0 1

  • czekam i czekam

    czekam na żłobek dwa lata.....

    • 1 0

  • Nie fair (1)

    Znam rodziny z dwójką dzieci o przecietnych /słabych dochodach i rodziny z 3 dzieci o bardzo wysokich dochodach. Dlaczego bogaci mają płacić mniej?

    • 1 0

    • bo płacą większe podatki

      a tak naprawdę to powinno się zlikwidować państwowe żłobki i zmniejszyć proporcjonalnie podatki

      • 1 0

  • Żłobek to nie jest najlepsze miejsce dla małego dziecka. (2)

    Ja ze szwagrem

    • 8 9

    • Najlepsze to wiadomo, że z mamą.

      Ale i mama musi, chce pracować. Jest jeszcze babcia. Ale i ta często jeszcze pracuje lub mieszka daleko. Szanujmy nasze mamy. Włożyły dużo wysiłku w nasze wychowanie.

      • 1 0

    • aha

      • 1 0

  • Powinna być rejonizacja (4)

    To jest niepojęte, że mieszając we Wrzeszczu gdzie jest niewiele dzieci, a kilka państwowych żłobków i przedszkoli wszędzie trzeba czekać 2 lata na przyjęcie dziecka, bo miejsca zajęte przez samotne matki zza obwodnicy, które codziennie dojeżdżają do centrum suvem.

    • 34 4

    • To prawda (3)

      Mam żłobek naprzeciwko domu, a numer w kolejce zamiast spadać, rośnie. Może mi ktoś wyjaśni, o co tu chodzi?

      • 8 0

      • Jak masz pracę i męża to samotne i bezrobotne przeskakują ciebie w kolejce. (2)

        Ciebie stać na prywatny, a one biedne cały socjal ledwo na kosmetyczkę wystarcza.

        • 11 1

        • (1)

          tak to działa, ja wykazałem że mam 3 dzieci, oboje z żoną pracujemy i nie było problemu. Żłobek na Maćkowych. Nikt nie pytał o dochody nawet bo wtedy na pewno bym nie dostał

          • 2 0

          • My od razu odpuściliśmy kwestię żłobków i przedszkoli dla naszych dzieci. To paranoja. Ja zrezygnowałam z pracy i koniec kłopotu.

            • 2 0

  • super

    Szkoda tylko, że nie da się tam dostać.

    • 0 0

  • czy będą jakieś zniżki na black weeks?

    pytanie do Rady Miasta oczywiście.

    • 3 0

  • Zniżki? co prosze?? (2)

    nie dość że mają wszelkie plusy i inne socjalne to im jeszcze zniżki dają! a reszta społeczeństwa tylko za to płaci! mają dzieciaki niech na nie robią! uważam, że za każdego dzieciaka powinni płacić podatek np 5000 tyś rocznie. Skończyłoby się może bezmyślne rozmnażanie.

    • 12 13

    • Kiedy to wlasnie o to chodzi ...

      Patusy dostają najwięcej bo mają się mnożyć. Im głupsze społeczeństwo tym więcej rządzący się nakradna bez konsekwencji. Nikt nie będzie rozumiał polityki i będą łykać piękne słówka, że coś dostaną za darmo i nie będą myśleć jakim kosztem....

      • 3 1

    • też jestem przeciwny programom socjalnym bo to dno, ale twój pomysł to jak pukanie w dno od dołu

      jeszcze nic głupszego nie słyszałem niż podatek od dzieci. Dzieci są przyszłością tego wymierającego kraju i o ile powinno się ograniczyć finansowanie pomysłów socjalnych to podatek dałby skutek odwrotny i szkodliwy. Może to twoi rodzice nie powinni byli się rozmnażać, przynajmniej byś się nie odzywał.

      • 7 0

  • a to ciekawe, ja płacę tylko 380

    albo jakoś tak, niemniej trójka na początku

    • 0 0

  • U nas dopiero 3 dziecko dostało się do publicznego żłobka (2)

    Pomogła karta dużej rodziny. Wcześniej starsza dwójka chodziła do prywatnych. Przy obojgu pracujących rodzicach. Nie wiem kto się dostaje do tych żłobków jak nie ma rodziny wielodzietnej.

    • 26 0

    • ta sama sytuacja u mnie

      dopiero trzecie się dostało do państwowego

      • 2 0

    • Dzieci samotnych bezrobotnych madek.

      Muszą mieć czas na tipsy, spacery po galeriach i kawę z sąsiadką, a dziecko przynajmniej nakarmione i wybawione.

      • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.