Opinie (60) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Ble ble najlepsze wina to z Gruzji, Mołdawii! (3)

    W przedziale 20-30 zł znajdziemy same smakołyki. Jak ktoś odpowie, że bieda to od razu uprzedzam, że za 119 zł komplet 4-5 szt. win na wiosnę to szału raczej nie ma...

    • 24 20

    • (1)

      Mołdawia robi raczej ulepki. U nich wytrawne zazwyczaj ma standard półsłodkiego.
      Dobre dla początkujących amatorów wina. Podobna historia jak z niemieckimi liebfraumilch. Po prostu kompociki za niską cenę.

      • 11 7

      • Chateau vartely z Mołdawii

        Daje radę, oczywiście sporo nieporozumień, ale coś się znajdzie

        • 0 0

    • Najlepsze?

      Nie można powiedzieć, że wina z Gruzji czy Mołdawii są złe. Ale na pewno baaaaaardzo daleko im do najlepszych. Zapewniam Cię, że nie są. To tak jakbyś pojechał nad Bałtyk, nie będąc wcześniej nad żadnym innym morzem i powiedział - najładniejsze (najlepsze) morze to Bałtyk - jaja jakieś.

      • 3 0

  • Wino (6)

    Kilka lat temu podczas pobytu na Kanarach, kupiliśmy wycieczkę zorganizowaną na mniejszą wyspę, tam m.in. jedliśmy obiad, do picia podano wino w karafkach, pewnie zwykłe stołowe i tanie. Wśród uczestników wycieczki był

    Kilka lat temu podczas pobytu na Kanarach, kupiliśmy wycieczkę zorganizowaną na mniejszą wyspę, tam m.in. jedliśmy obiad, do picia podano wino w karafkach, pewnie zwykłe stołowe i tanie. Wśród uczestników wycieczki był Hiszpan ( z kontynentu), opowiadał o swojej winnicy i winach. Twierdził, że naprawdę dobre wino można kupić już od kilku euro za butelkę, nie ma co przepłacać. A wino stojące na stole pił bez jakichkolwiek grymasów, było naprawdę smaczne, nawet dla niego. Od tego czasu nie daję się naciągać na drogie wina, tym bardziej, że każde, nawet te po kilkaset zł za butelkę zawierają siarczyny.

    • 41 4

    • siarczyny (3)

      Wszystkie wina zawierają siarczyny. Nie ma win bez siarczynów. Ale siarczyny to nic złego. W suszonych owocach jest ich bardzo dużo, człowiek dziennie wytwarza więcej siarczynów, niż jest w butelce wina..

      • 12 3

      • Ja znam jednego, który wytwarza więcej niż cała beczka wina...

        • 4 1

      • (1)

        Absolutna nieprawda. Wina bez siarczynów istnieją i można je znaleść. Cechują je mocniejszy smak i intensywność.
        So2 jest stosowane od wieków i nie znaleziono lepszej metody na kontrolę i stabilizację procesów zachodzących w winie np. utlenianie moszczu i przedwczesna fermentacja jest niepożądana.
        Siarczyny w winie to normalna sprawa.

        • 1 4

        • nie ma win bez siarczynów.

          Siarczyny są też w winogronach zatem nawet jak nie dodamy do wina siarczynów to i tak tam są bo.. są w samych winogronach.

          • 3 1

    • Możesz kupić w tej cenie ale bezpośrednio z winnicy lub sklepu tuż przy winnicy w kraju w którym jest produkowane

      a nie w kraju gdzie jest importowane

      • 2 1

    • Chłopie

      Ogarnij się.
      Jak Ci powiem że w winie jest też aceton to co powiesz? Jest i to w każdym.
      Niedowiarkom polecam oddestylowac i oddac do laboratorium.
      A wy o jakichś siarczanach się rozwodzicie jak tak

      Ogarnij się.
      Jak Ci powiem że w winie jest też aceton to co powiesz? Jest i to w każdym.
      Niedowiarkom polecam oddestylowac i oddac do laboratorium.
      A wy o jakichś siarczanach się rozwodzicie jak tak jest sporo poważniejszego syfu.
      Uwielbiam wina, ale nie negujemy faktów.
      Te syfy są gdyż produkuja je drożdże. wbrew pozorom wszelakich aldehydów octowych, alkoholi fuzlowych czy lekkich frakcji nie jest tak mało, i t głównie aldehyd octowy powoduje kaca po większej ilości wina.

      • 0 0

  • (5)

    Królowa jest tylko jedna ? Z RPA ? Serio ? I to mówi ktoś , kto przedstawia się jako sommelier ?
    Król też jest tylko jeden - VW Passat B5 w TDI , tak twierdzi pan Czesław z Wejherowa-Śmiechowa znany ekspert

    Królowa jest tylko jedna ? Z RPA ? Serio ? I to mówi ktoś , kto przedstawia się jako sommelier ?
    Król też jest tylko jeden - VW Passat B5 w TDI , tak twierdzi pan Czesław z Wejherowa-Śmiechowa znany ekspert motoryzacji.
    A tak na serio pisząc , to wina z tzw. nowego świata , które liczą się na rynku to wina z Kalifornii i pan sommelier dobrze o tym wie , jeżeli jest sommelierem a nie handlowcem.
    Dlatego niniejszy artykuł powinien mieć dopisek "sponsorowany".

    • 35 8

    • Wina z Kalifornii (2)

      Z kursu, na którym byłam, wiem, że wina z Kalifornii to produkcja masowa, żadna tam królowa. Ciekawe, że można mieć różne punkty widzenia, prawda? :)

      • 6 4

      • To, co do PL trafia z Kalifornii

        to owszem masówka. To, czego możesz się napić na miejscu -- nieziemskie.

        • 4 1

      • Nigdzie nie napisałem ,że wina z Kalifornii to jest jakaś "królowa". Jednak patrząc obiektywnie na to jakie wina spoza Francji i Włoch ( ew. Hiszpanii i Niemiec ) liczą się na rynku to są to na pewno szybciej wina z

        Nigdzie nie napisałem ,że wina z Kalifornii to jest jakaś "królowa". Jednak patrząc obiektywnie na to jakie wina spoza Francji i Włoch ( ew. Hiszpanii i Niemiec ) liczą się na rynku to są to na pewno szybciej wina z Kalifornii a nie z RPA. Jeśli dla ciebie np. taki Opus , Melbury albo Screaming Eagle to masówka to proponuję zająć się innym hobby bo o winie nie masz bladego pojęcia . Z kursu , na którym byłaś proponuję nauczyć się jak cerować skarpety mężowi , będzie z tego więcej pożytku.

        • 4 2

    • (1)

      A próbowaleś Jasmine, że się wypowiadasz? To jest jedno z lepszych białych win jakie piłam w tej półce cenowej (ok 40-50 zł)

      • 1 3

      • Być może "w tej półce cenowej" to wino jest genialne. Jednak " królowa win" nie jest z żadnej półki , jest po prostu najlepsza . Takich win jest naprawdę sporo i nie trzeba próbować tego wina z RPA aby wiedzieć ,że do

        Być może "w tej półce cenowej" to wino jest genialne. Jednak " królowa win" nie jest z żadnej półki , jest po prostu najlepsza . Takich win jest naprawdę sporo i nie trzeba próbować tego wina z RPA aby wiedzieć ,że do najlepszych win dużo mu brakuje.
        Sommelierzy i koneserzy wina nie nie muszą próbować wszystkich win na tej planecie aby wiedzieć gdzie można znaleźć te najlepsze . Wystarczy wiedza i lata doświadczeń aby wiedzieć ,że na tej glebie i w tym klimacie w RPA żadne wybitne wino nie powstanie . Aby produkować wybitne wina trzeba spełnić szereg określonych warunków i mieć lata doświadczeń za sobą. Nie wystarczy wymieszać blenda z kilku gron .Ten "Jasmine" może być dobrym winem dla początkującego ale musisz być świadoma tego ,że do Montrachet , Hermitage , Meursault , Condrieu czy Gaya&Rey dużo mu brakuje . To są królowe win białych , jeżeli już o tym piszemy.

        • 2 1

  • Fajna ankieta,,, na balkonie to się pali papierosy (7)

    Dobre wino kosztuje 20-30 złotych, nie ma sensu wydawać na wino kilkaset złotych

    • 26 11

    • (5)

      Niestety ale trzeba wydać drugie tyle na coś niezłego. Nie licząc promocji.

      • 4 2

      • Większość "znawców" nie potrafi odróżnić wina za 200pln od wina za 20pln (4)

        O ile nie zobaczy butelki...
        Przelej jakiemuś "koneserowi" kiedyś, zdziwisz się :)

        • 2 3

        • (3)

          Nie chodzi o to czy się człowiek zna czy nie, czy umie o nim opowiadać historyjki czy też nie, tylko czy wino ma jakikolwiek wyczuwalny ciekawy/oryginalny bukiet. Za 20 zł jest takich niewiele.

          • 1 1

          • (2)

            bukiet.... :-)
            słownictwo opanować to jedno, wyczuwać nuty smakowe to drugie.
            pozdrawiam specjalistę

            • 1 2

            • (1)

              masz problem jak przeciętny kierowca bmw z przestrzeganiem przepisów drogowych. Wino też się wącha i to też jest element bukietu, specjalisto

              • 1 1

              • do bukietu, to jeszcze sukni potrzeba

                • 0 0

    • Jarasz, jak głupi na balkonie a ten syf leci do góry, do sąsiadów, którzy nawet nie mogą np. rozwiesić i przewietrzyć pościeli,czy prania, bo przecież zaśmierdnie twoimi fajkami.
      Bravo ty. Co tam inni.

      • 7 1

  • (5)

    Liczy się towarzystwo a nie smak wina

    • 27 7

    • Serio ?
      No nie powiedziałabym....

      • 1 3

    • Tak samo jak liczy się wnętrze a nie braki w uzębieniu towarzyszki.

      • 5 1

    • Towarzystwo plus dobre wino to super połączenie :)

      Uwielbiam tak spędzać czas.

      • 5 0

    • Sto procent racji. Tak jak dom to ludzie, a nie nowe meble i zasłony.

      • 1 1

    • Czyli bez towarzystwa jesteś nikim, bo nic na około nie ma znaczenia? Czy pijesz siki czy wino?
      Dla mnie towarzystwo to dodatek. Cenie sobie te chwile gdy siedzę i smak. W towarzyskie to się najwyżej nachlac można, czego nie cenie sobie.

      • 0 1

  • wina wegańskie i wegetariańskie (1)

    czyli bezalkoholowe

    • 3 10

    • Wina wegańskie

      Cześć, wina wegańskie oznaczaja ze podczas procesu producji nie zostały użyte dodatki odzwierzece taki jak białko kurze, zelatyna, rybbi klej i inne. W 95% przemyslowych win takich dodatków uzywa sie do klarowania. W winach weganskich nie.

      • 4 3

  • U mnie pod sklepem na dzielni też jest kilku somolierów

    • 53 1

  • polecam nie pijać alkoholu (6)

    • 17 19

    • po co (3)

      • 4 2

      • (2)

        po to, żeby w wieku lat 45+ nie wiedzieć co to lekarz ;)

        • 5 8

        • W dzisiejszych czasach alkohol w dawkach kontrolowanych, ratuje zdrowie psychiczne wielu osób.

          • 2 1

        • Czyli mówisz że chorujące niemowlęta nieźle dawały w palnik?

          • 2 1

    • Jesteś chory? (1)

      • 4 3

      • ja nie, ale widzę rówieśników.

        • 4 0

  • Jutrzenka nadziei (5)

    Światełko w tunelu. Naród nabiera ogłady towarzyskiej, przestaje kupować wyroby typu Carlo Rossi, Fresco, Gato Negro itp, Zauważa prawdziwe wina. Będzie dobrze

    • 13 16

    • (1)

      Z tej wspaniałej listy smakowałem jedynie białe Fresco. rzeczywiście niezapomniane wrażenie!

      • 3 0

      • Należy je popijać wódką

        • 2 1

    • (1)

      Ostatnio spojrzałem na sporą półkę z winami z USA w Makro. Głównie Sutter Home i Carlo Rossi. Totalna porażka :/

      • 2 4

      • nie dziwi mnie to

        Amerykanie nie mają pojęcia o dobrym jedzeniu i dobrym winie. Dawne pastuchy potrafią smażyć tylko burgery i frytki. Do takiego śmieciowego jedzenia, wini z proszku jest odpowiednim winem

        • 3 1

    • Fresco delicje, szczególnie białe musujące :) zęby cierpną na dwa dni

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.