Opinie (91) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    To chyba dobrze ze dzieci do adopcji jest mniej???

    • 8 2

    • niekoniecznie, bo są w rodzinach zastępczych, rodzinnych domach dziecka

      • 0 0

  • Co zniechęca...? (3)

    Zniechęcają procedury i podejście osób tam pracujących. Moi bliscy, zdecydowali się i adoptowali 3 dzieci. Najstarsza w jednym ośrodku. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Ale to co zobaczyliśmy w domu wprawiło nas w

    Zniechęcają procedury i podejście osób tam pracujących. Moi bliscy, zdecydowali się i adoptowali 3 dzieci. Najstarsza w jednym ośrodku. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Ale to co zobaczyliśmy w domu wprawiło nas w przerażenie. Dziecko było "wytresowane jak mały piesek", np. jak chciało coś zjeść nie mogło się nic odezwać, tylko musiało siedzieć z rączkami złożonymi na nogach i czekać, aż ktoś z nas wpadłby na to, że to o to chodzi... To tylko jeden przykład z wieluuuuu. Jak wspomina się to wszystko, nawet po takim czasie, to aż w głowie się nie mieści, co te dzieci tam przeżywają. Po 3 latah dołączyła dwójka bliźniaków - miesięcznych niemowląt. On 45 lat, ona 39. Najpierw ośrodek w większym mieście. Tam odnosili wrażenie, że biorą udział w targu dziećmi: kto więcej, kto lepiej, komu bardziej zależy. Jakby ludzie, którzy się na to decydują wybierali się na zakupy... i mimo, że poświęcili dużo czasu - po prostu poddali się. Po jakimś czasie postanowili zmienić ośrodek. Wybrali małą miejscowość. Różnica w podejściu do nich była kolosalna! W efekcie tworzą dużą, wesołą rodzinę, a dzieciom niczego nie brakuje. Teraz nikt sobie nie wyobraża, jakby mniejszy był skład rodziny....

    Podziwiam osoby, które decydują się na adopcje. Za ich odwagę, cierpliwość do ludzi i instytucji, za stalowe nerwy.

    • 53 2

    • Nie rozumiem twojej wypowiedzi,o kim piszesz?

      • 4 6

    • Ano właśnie - dzieci kwitną w bidulu latami, są tam tresowane, przeżywają różne traumy i trudności i ciężko potem to wszystko uporządkować.

      • 1 1

    • Tak też jest w POA. Po reformach dot. likwidacji małych ośrodków i utworzenia 1 doszło do wymiany personelu. Pojawiły się osoby bez empatii, nie wspierające przyszłych rodziców adopcyjnych. Zrobił się z tego prywatny folwark głównie za sprawą Pani Dyrektor.

      • 2 0

  • Czyli handel dziećmi ma się dobrze

    • 3 8

  • Mało jest chętnych bo procedury to jakaś porażka i dno . Te całe formalności ciągną się latami. Rodzice adopcyjni są nonstop doręczeni tymi całymi papierkami żądają jakiś dziwnych dokumentów, stres.
    Póki przepisy adopcyjne się nie zmienia nie będzie chętnych do adopcji tych biednych pokrzywdzonych przez los dzieci

    • 19 5

  • Procedury są chore (5)

    Dlaczego trzeba być małżeństwem? Jestem po bardzo ciężkim rozwodzie, moja partnerka także i oboje obiecaliśmy sobie, że nigdy więcej małżeństwa w polskim systemie prawnym. Co w niczym nie przeszkadza nam być razem i żyć

    Dlaczego trzeba być małżeństwem? Jestem po bardzo ciężkim rozwodzie, moja partnerka także i oboje obiecaliśmy sobie, że nigdy więcej małżeństwa w polskim systemie prawnym. Co w niczym nie przeszkadza nam być razem i żyć w szczęściu. Chcielibyśmy założyć rodzinę zastępczą lub adoptować dzieci, bo swoich już mieć nie możemy. Oboje jesteśmy po 40-tce, dobrze sytuowani, mamy duży dom z ogrodem. I co? I lipa, bo nie mamy papierka z USC. Chore to na maxa...

    • 14 10

    • (3)

      Dom z ogrodem... gdybys to samo powiedzial w stanach - wyszedlbys na zebraka. Polska mentalnosc.

      • 1 5

      • (1)

        Ale jesteśmy w Polsce. Tu standardem jest "apartament" 40m2 w blokowisku w płyt GK w kredycie na 30lat. A podałem to nie dlatego, żeby się pochwalić tylko pokazać, że każde dziecko miałoby swój własny pokój 15-20m2,

        Ale jesteśmy w Polsce. Tu standardem jest "apartament" 40m2 w blokowisku w płyt GK w kredycie na 30lat. A podałem to nie dlatego, żeby się pochwalić tylko pokazać, że każde dziecko miałoby swój własny pokój 15-20m2, odrębną łazienkę od rodziców (brak porannych kolejek) i miejsca w bród do bezpiecznej zabawy na zewnątrz. Oraz towarzystwo dzieci z sąsiedztwa, które żyją tak samo a nie patolę spod trzepaka. Tylko u nas jest pusto i to przez durne procedury prawne.

        • 5 3

        • Stosowanie procedur uprawdopodobnia że zawiązana adopcja okaże się sukcesem. Z drugiej strony posiadanie dzieci to najważniejsza rzecz w życiu to nie pralka, samochód czy willa. Rodzina i dzieci to cel któremu należy podporządkować wszystko, wiem o czym mówię i nie wyobrażam sobie takich formalności które mogłyby mnie odwieźć od tego celu.

          • 1 0

      • Chyba nigdy nie byłeś w Stanach.....

        • 0 0

    • jest pewien porządek prawny i nie ma na to rady

      • 1 0

  • POA - porażka (2)

    te wszystkie procedury to biurokratyczny dramat. walkę o dziecko rozpoczęliśmy dwa lata temu. tyle minęło od pierwszej wizyty do ukończenia kursu. i co usłyszeliśmy? "teraz pozostało tylko czekać. ale to jakieś dwa lata

    te wszystkie procedury to biurokratyczny dramat. walkę o dziecko rozpoczęliśmy dwa lata temu. tyle minęło od pierwszej wizyty do ukończenia kursu. i co usłyszeliśmy? "teraz pozostało tylko czekać. ale to jakieś dwa lata będziecie czekać bo zamykacie się państwo na mnóstwo rzeczy (chociaż to nieprawda, a przecież każdy chciałby mieć zdrowe dziecko).najprawdopodobniej będziecie musieli dokumenty też od nowa robić. po tych dwóch latach uważam, że są bardzo nieprzystępni i opieszali w swoich obowiązkach i kompetencjach. Niestety bardzo zniechęcają ludzi Dobrze, że można wybrać inny ośrodek. Adopcja tak , gdańsk NIE NIE NIE!!!

    • 14 2

    • Niech zgadnę, nie chcecie dziecka np upośledzonego albo z syndromem alkoholowym, więc robią Wam pod górę?

      • 3 0

    • To nie jedyny ośrodek w Gdańsku i z doświadczenia wiem że mogłeś delikatnie mówiąc trafić lepiej.

      • 0 0

  • 500+ (3)

    Odkąd jest 500+ to coraz mniej rodziców chce się "pozbyć" dziecka. Przecież już dawno była o tym mowa.

    • 10 2

    • To chyba trochę nie tak . (2)

      Więcej ludzi stać na dziecko , i program socjalny im w tym pomaga. Nikt normalny nie "pozbywa" się dziecka, ale ubóstwo może być czynnikiem powodującym , lub przyczyniającym się do takich decyzji. To chyba dobrze , że

      Więcej ludzi stać na dziecko , i program socjalny im w tym pomaga. Nikt normalny nie "pozbywa" się dziecka, ale ubóstwo może być czynnikiem powodującym , lub przyczyniającym się do takich decyzji. To chyba dobrze , że dzieci mają biologicznych rodziców. Nie powinno to jednak powodować rozżalenia czekających na dziecko do przysposobienia.
      Mniejsza ilość oddawanych dzieci jest dowodem na słuszność tego programu.
      Moje dzieci już na swoim. Żeby nie było , że jestem beneficjentem.

      • 3 3

      • Jeśli mamy rodziców którzy pozbyliby się dziecka gdyby nie 500+, to moim zdaniem jednak źle się stało, że ten dodatek dostają.

        • 4 2

      • Dzieci oddane do adopcji z powodów finansowych to zawsze był niewielki procent (zarówno dobrowolnych jak i przymusowych). Decyzji o wychowywaniu lub nie dziecka nie podejmuje się w oparciu o 500+, a jeśli tak to mamy do czynienia z patologią i to jest powód do odebrania praw rodzicielskich.

        • 1 0

  • Pozdrowienia dla Pani Grażyny i Joanny z Fundacji dla Rodziny.

    Minęło już wiele lat. Zawsze będziemy Panie ciepło wspominać, dzięki Wam zmieniło się całe nasze życie. Dziękuję.

    • 7 1

  • PPrzestrzegam

    • 0 0

  • Przestrzegam przed POA

    procedury, z których nic nie wynika, pracownicy zasłaniają się wynikami testów i robią wszystko by mieć jak najmniej pracy; zniechęcają do adopcji, są infantylni w wypowiedziach, a także stereotypowi w ocenach.

    procedury, z których nic nie wynika, pracownicy zasłaniają się wynikami testów i robią wszystko by mieć jak najmniej pracy; zniechęcają do adopcji, są infantylni w wypowiedziach, a także stereotypowi w ocenach. zdecydowanie odradzam; brak im podstawowych kompetencji komunikacyjnych - co niepokoi u osób przeznaczonych do takich zadań jak prowadzenie procesu adopcyjnego.

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.