2021-03-08 14:54
Jest ok tylko nic nowego nie przybywa a wręcz przeciwnie, mogły by się pojawić cukiernie.
2021-03-08 14:57
a aplikacji na covida jak nima tak nima
2021-03-08 15:05
Większość tego zmarnowanego jedzenia zmarnowało się na polu u rolnika - nie wyrosło dość ładne, podgryzł jakiś szkodnik, uszkodziła choroba lub grad.
Nie opłaca się zbierać bo jedzenie gorszej jakości warte jest w
Większość tego zmarnowanego jedzenia zmarnowało się na polu u rolnika - nie wyrosło dość ładne, podgryzł jakiś szkodnik, uszkodziła choroba lub grad.
Nie opłaca się zbierać bo jedzenie gorszej jakości warte jest w skupie marne grosze i nie wystarczy tego nawet aby zapłacić pensje pracownikom którzy mają to zbierać.
Zostanie zaorane i użyźni ziemię.
Nie chcesz aby się jedzenie marnowało hoduj własne w swoim ogródku i zjadaj wszytko co wyrosło.
Kolejnym etapem na którym marnuje się żywność jest fabryka w której surowiec zamieniany jest w końcowy produkt spożywczy. Tam też jest kontrola jakości która dużo odrzuca. Poza tym warzywa/owoce są mechanicznie obierane, a co się obierze jest traktowane jako odpad.
Aby uniknąć marnowania żywności nie kupuj gotowych produktów.
Następną w kolejności przyczyną marnowania żywności są nasze własne przyzwyczajenia i fanaberie - zjadamy tylko najsmaczniejszą część.
Nie wyrzucaj obierków, pestek, kości i ogryzków.
Warzyw nie obieraj, jedz ziemniaki ze skórką, zjadaj jabłka razem z ogryzkiem i śliwki z pestkami, mięso razem z kośćmi (możesz je zmielić jeśli nie jesteś w stanie pogryźć).
Sklep też marnuje żywność - jak się ważność skończy to sprzedać go już nie może bo przepisy zabraniają, ale sklep tak kombinuje aby towaru jak najmniej zmarnować bo za towar który wyrzuca przecież płaci dostawcy. Gdy widzi, że coś się słabo sprzedaje to zamawia mniej aby nie zostawało. Nie licz na to, że sklep odda komuś za darmo coś co miał wyrzucić - gdyby komuś oddał za darmo jedzenie po terminie to ten ktoś potem nie kupił by świeżego, była by podwójna strata. Jeśli bardzo zależy Ci aby się nie zmarnowało idź i wyciągnij im ze śmietnika po tym jak już wyrzucą.
2021-03-08 15:25
Ziemniaki ze skórą jadam, gdy ta jest naturalnie jadalna (bywa miękka, bywa twarda) - bo lubię.
Ale ogryzki i pestki jadaj sam(a).
2021-03-08 15:20
Na szczęście jest tańsza konkurencja
2021-03-08 18:01
Ostatnio widziałem ich wystawkę w jakimś markecie. To zakrawa na żart swawolny. 35 zł za malutki słoiczek kimchi i 29 zł za butelkę zakwasu z buraków. Niebywałe....kogoś tam ostro poniosło.
2021-03-08 15:26
Dieta roślinna uratuje świat przed zagładą.
2021-03-08 15:44
Wystarczy usunąć z Ziemi jeden gatunek - ludzi.
Reszta sobie poradzi.
2021-03-08 17:01
2021-03-09 12:45
Ziemia uprawna jest uprawna tylko do pewnego momentu,później niestety musi odleżeć swoje jako ugór a z coraz większym zapotrzebowaniem ludzi na uprawy rolne coraz trudniej będzie zapewnić taką żywność.Nie wspominam,że
Ziemia uprawna jest uprawna tylko do pewnego momentu,później niestety musi odleżeć swoje jako ugór a z coraz większym zapotrzebowaniem ludzi na uprawy rolne coraz trudniej będzie zapewnić taką żywność.Nie wspominam,że pod uprawy rolne będzie trzeba wycinać lasy aby mieć kolejne pola do upraw a tymsamym nastąpi wzrost CO2 w atmosferze.Nasza konsumpcja bez względu na charakter idzie tylko w jedną stronę-zagłada ludzkości.Rozwiązania są dwa,albo obniżenie populacji albo zagospodarować inną planetę czy księżyc.Pośrednim rozwiązaniem i to tylko chwilowym jest GMO.
2021-03-09 18:57
Sama Ukraina może wykarmić całą Europę i jeszcze kawałek Azji. A żywność jest produkowana wszędzie.
2022-06-23 00:50
2021-03-08 15:26
U mnie kupuje na bieżąco , wracam z pracy kupuje na jutro i tak "w koło macieju". Nie chomikuję żywności. np chleb jak zostaje to w jajku i na patelnie, taki dwu trzy dniowy najlepszy do smażenia
2021-03-08 15:26
2021-03-08 15:31
Tak naprawdę to jedzenie wcale nie jest zmarnowane, ktoś je wyprodukował, ktoś sprzedał itp.
Przestaniemy "marnować" to wzrośnie bezrobocie.
Smacznego :)
2021-03-08 17:51
2021-03-08 18:22
Dlaczego pokrętna, rozumowanie logiczne - mniejsza produkcja = mniej miejsc pracy.
2021-03-08 16:15
i nie bać się odkrywać nowych smaków. Placki z różnymi rzeczami na kolację to obecnie codzienność, podobnie jak zupa "na winie", z tego co się nawinie z lodówki.
A dwa, nauczyłem się, że data: "best before"
i nie bać się odkrywać nowych smaków. Placki z różnymi rzeczami na kolację to obecnie codzienność, podobnie jak zupa "na winie", z tego co się nawinie z lodówki.
A dwa, nauczyłem się, że data: "best before" absolutnie nie oznacza końca terminu przydatności do spożycia. Sól leżała w ziemi pół miliona lat, a teraz nagle ma 2 lata przydatności do spożycia?
Trzy: obniżyłem też temperaturę w lodówce z 4C na 3C.. o dziwo dla części jedzenie jest to naprawdę spora różnica.
Nauczyłem się w której części lodówki najlepiej kłaść które rzeczy.
No i mam kompostownik, za tydzień-dwa będę przygotowywał miejsce na balkonie na szczypior na własnym kompoście, potem będą tez pomidorki i zioła.
2021-03-08 18:20
Kiedyś był "termin przydatności do spożycia", teraz jest "best before" czyli "najlepsze przed", co w sumie oznacza że "po" też można jeść.
2021-03-09 13:36
Kiedyś oglądałem program o Portugalii i tam pokazano jak z każdej części ciała ryby można zrobić wszystko tak,że nic się nie zmarnuję.Wystarczy trochę pomyśleć i poeksperymentować.
2021-03-08 16:37
z tym ze z dowozem
co sie z nia stało?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.