Opinie (84) 4 zablokowane

  • nic nie zastygnie, po co ten belkot i dodatkowo na dwa glosy?

    "jak wy gospodarujecie czasem w oczekiwaniu na przejsciu"?

    • 16 0

  • Tragedia

    Normalnie tragedia!

    • 13 0

  • Odkrywczy artykuł - zmieni życie biegaczy.

    • 16 0

  • Bieganie po mieście jest super (1)

    Nic tak nie poprawia kondycji i zdrowia jak wdychanie spalin, pyłu z klocków hamulcowych i innych miejskich zanieczyszczeń. Bardzo dobrze na zdrowie działa też hałas. No i maseczka podczas biegu jest konieczna, bo wtedy realizujemy trening w tzw hipoksji, czyli obniżonej podaży tlenu do organizmu. To zdrowe i przydaje się w treningu wysokogórskim.

    • 17 0

    • Tym bardziej w Trójmieście

      Gdzie po jednej stronie masz plażę a po drugiej las. Ale i tak nie brakuje zatwardziałych biegaczy miejskich. Dziwne to i głupie. To tak samo jak odziani w mega profesjonalny strój rowerzyści, którzy jeżdżą DDR nad morzem, zamiast szlifować formę na szlakach w TPK.

      • 10 1

  • Spojrzeć w lewo, w prawo, znowu w lewo

    Czyli zgodnie z zasadami sztuki. Jak nic nie jedzie - przechodzimy. Chyba że ktoś jest tak wytresowany, że nawet na środku hipotetycznej pustyni będzie stał jak kołek i czekał na zielone. Cieszę się, że mogłem pomóc w tak ważnej sprawie.

    • 7 1

  • Adventure ? :-D

    czyli Marcin Kotłowski wstydził się polskiego - Park Przygody Kolibki

    • 6 0

  • Dwóch autorów tak obszernego artykułu. Srogo.

    • 14 0

  • Problemy pierwszego świata.

    • 8 0

  • Dla biegaczy należy stworzyć śluzy z pętla indukcyjną, takie jak dla autobusów

    • 8 0

  • Ja robiac Skip A z jednoczesnym szpagatem Y i seria HulaHop

    wrzucam szybko na fejsa i insta swoj dotychczasowy track, fotki i filmiki, robie selfie, pisze ze nie moge teraz rozmawiac bo morsuje, podlaczam powerbank do kamer na glowie, zmieniam baterie w czolowce, aktualizuje mape

    wrzucam szybko na fejsa i insta swoj dotychczasowy track, fotki i filmiki, robie selfie, pisze ze nie moge teraz rozmawiac bo morsuje, podlaczam powerbank do kamer na glowie, zmieniam baterie w czolowce, aktualizuje mape GPS, jem szybko lifilizowany baton z odtluszczonego buraka bengalskiego, popijam rzemelsniczym sokiem z papui i gwinei, sprawdzam odczyt pulsometru i krokomierza i jak telefon na ramieniu zapika ze zapalilo sie zielone swiatlo spokojnie biegne dalej wesolo pokrzykujac hej lub czesc do innych runnerow ktorym nie zastygly miesnie

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.