Opinie (49) 3 zablokowane

  • Absolutnie nie rozumiem, dlaczego nie mam się ubierać na cebulkę, jak wskazano w jednym z podtytułów... (2)

    Jeżei mowa o górze, to: 1. warstwa przy ciele (niech będzie pojęcie: termoaktywna), 2 warstwa ocieplająca, 3. warstwa przeciwwiatrowa (jak wieje). To jest typowa cebulka. Cebulka nie znaczy miliona warstw, tylko

    Jeżei mowa o górze, to: 1. warstwa przy ciele (niech będzie pojęcie: termoaktywna), 2 warstwa ocieplająca, 3. warstwa przeciwwiatrowa (jak wieje). To jest typowa cebulka. Cebulka nie znaczy miliona warstw, tylko zróżnicowane warstwy. Mnipulując ich grubością i przewiewnością można się przygotować na absolutnie każdą pogodę. W przypadku nóg to są dwie warstwy: legginsy (rózna grubość zależna od temp) i J_A_K wieje lub przewidujesz brodzenie w śniegu - coś cienkiego przeciwwiatrowego. Kurtka z membraną do biegania to gwarancja sauny w środku.... Chyba, że ktoś człapie i się nie poci.

    • 20 0

    • Ja w zależności od temperatury ubieram po jednej warstwie góra/dół, lub jeśli jest bardzo zimno to pod bluzę nakładam koszulkę termoaktywną. Przy większej ilości warstw bym się zwyczajnie przegrzał.

      • 2 0

    • To nie jest na cebulkę

      Na cebulkę to jak wrzucasz na siebie takie same warstwy, np. dwa podkoszulki, dwie-trzy ocieplające i kurtałkę.

      • 1 2

  • Buty trailowe i ok

    • 3 0

  • Kiedy biegniesz i strząsasz śnieg z włosów zaczynasz doceniać że jednak warto :)

    • 6 0

  • Dla mnie super

    Lubię biegać kiedy jest zimno, a śnieg to ciekawe doświadczenie. Szkoda, że tylko czasami jest taka możliwość w ostatnich latach. Ostatnia niedziela rankiem kiedy było śnieżnie i mroźno samo się biegalo. Dla mnie góra to

    Lubię biegać kiedy jest zimno, a śnieg to ciekawe doświadczenie. Szkoda, że tylko czasami jest taka możliwość w ostatnich latach. Ostatnia niedziela rankiem kiedy było śnieżnie i mroźno samo się biegalo. Dla mnie góra to w mroźne dni koszulka, bluza i bezrękawnik A do tego komin opaska na uszy i cieplejsze długie getry. Oczywiście buty i rękawiczki też

    • 2 0

  • Biegać można niezależnie od pogody

    Ja zacząłem od połowy listopada ( po 2 letniej przerwie ) i na dziś minus 5 kg.... akurat biegam po chodniku / drodze rowerowej.... a co do stawów tzn ich kontuzji bólu ... to najgorsze dla nich są chwile kiedy biegnie się z górki.... dlatego na początku lepeij biegać po prostej i w miarę równej powierzchni .... no i podstawa to dobre buty....

    • 3 0

  • Jak byłem młodszy to biegałem po śniegu.

    Teraz tylko po trawie;)

    • 1 0

  • A gdzie prysznic?

    Ja po bieganiu wskakuje pod prysznic, dopiero później w suche ciuchy. Polecam

    • 0 0

  • Bieganie po sniegu to wspanialy trening pod kazdym wzgledem.

    Trenujesz kondycje miesni, stawow, serca i pluc. Nie ma kurzu i powietrze jest najczystsze w calym roku. Nawet nie czujesz zmeczenia przy bardziej extensywnym treningu. Czym zimniej to lepiej. Ale nie lubie tego robic

    Trenujesz kondycje miesni, stawow, serca i pluc. Nie ma kurzu i powietrze jest najczystsze w calym roku. Nawet nie czujesz zmeczenia przy bardziej extensywnym treningu. Czym zimniej to lepiej. Ale nie lubie tego robic kiedy wieje silny wiatr. Natomiast stanowczo nie polecam biegania po piasku na plazy latem. Bardzo latwo mozna zwichnac stawy przy stopach. Paskudnie jest to bolesne i trwa kilka tygodni aby sie tego pozbyc.

    • 1 1

  • Latem biegam na zewnątrz, zimą korzystam z bieżni, którą mam z polskiego geekbuying nie chce się wybijać z rytmu i stale dbać o formę. Bieganie w mrozie nie należy do przyjemnych dlatego go unikam. Już jakiś czas temu kupiłem urządzenie i dobrze, bo sport w życiu jest niezmiernie ważny.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.