Opinie (44) 5 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Gdansk Osowa (2)

    Ta stacja to praktycznie ten sam budynek okresu po Wersalu.
    I szkoda mi go - wewnatrz oryginalna poczekalnia z tamtego okresu plus fantastyczna nastawnia/ dyżurka
    Jeszcze z rok temu znajdowaly sie wszystkie

    Ta stacja to praktycznie ten sam budynek okresu po Wersalu.
    I szkoda mi go - wewnatrz oryginalna poczekalnia z tamtego okresu plus fantastyczna nastawnia/ dyżurka
    Jeszcze z rok temu znajdowaly sie wszystkie urzadzenia nastawnicze od poczatku istnienia linii, dzwignie napreazajace, oznaczenia, doslownie retro i to dzialajace.
    Pkp to rozmontowal i jest jedynie puste pomieszczenie, do ktorego mozecie sobie zajrzec przez okno.
    Mysle, ze taki eksponat czasu kolejnictwa moglby zostac jak skansen, jeden niewielki pokoj, a jakze mowiacy o wszystkim co sie dzialo. Dzis juz za pozno

    • 67 1

    • (1)

      Pewnie oddali na złom.

      • 0 4

      • Raczej skanibalizowali jako części zamienne

        • 2 0

  • Wyremontowac budymek na mieszkania komunalne i oddac ludziom,ale to przrciez intelektualnie przerazta sekte szczura...zenada

    • 6 9

  • buda jak buda mało to dworców i to dużo większych starszych i ładniejszych w Polsce

    • 0 7

  • A na tej szynie (1)

    na zdjęciu w galerii to co jest napisane?

    • 3 0

    • Chyba Gdingen1915

      • 2 0

  • Smog

    Budynek ten ciągle okresowo wydziela okropne zapachy z tego, co palą jego mieszkańcy. Musi to zatrzymać się nie tylko na tym budynku, ale na wszystkich budynkach w okolicy. Jeśli nie stać cię na ogrzewanie, które nie zanieczyszcza okolicy, sprzedaj dom i wyjdź.

    • 5 4

  • Zapach tataraku

    Latem wysiadało się na "bonanzie" Skorzewo koło j. Raduńskiego. Przystanek przed Kościerzyną. No i te wyprawy z bidonem po piwo do Stężycy. Nie kupowaliśmy biletów, konduktor miał cennik wolnorynkowy.

    • 10 0

  • Powodzenia z obudzenie

    • 1 1

  • Nawet o tym nie wiedziałam że był dworzec kolejowy

    • 0 2

  • "Gdynia Wielki Kack - to właśnie tutaj obowiązkowo zatrzymywał się każdy pociąg w celu wykonania próby hamulców przed karkołomnym zjazdem w stronę Gdyni Głównej. Odcinek z Osowej (dzisiaj Gdańsk Osowa) do Gdyni to

    "Gdynia Wielki Kack - to właśnie tutaj obowiązkowo zatrzymywał się każdy pociąg w celu wykonania próby hamulców przed karkołomnym zjazdem w stronę Gdyni Głównej. Odcinek z Osowej (dzisiaj Gdańsk Osowa) do Gdyni to różnica poziomów prawie 140 m do pokonania na dystansie 15 km - typowy profil linii górskiej: pochylenia przekraczające 10 i łuki o minimalnym promieniu 500 m.

    Port gdyński i miasto, dosłownie, wyrosły na węglu. Miliony ton transportowano do portu czarną magistralą kolejową przechodzącą przez Mały i Wielki Kack. Problemem kolejarzy była duża różnica poziomów między stacjami a portem, co było wielkim obciążeniem dla hamulców pociągów. Dlatego pociąg stawał, testując je na stacji Gdynia Wielki Kack. Była to doskonała okazja dla gangu bunkrarzy.

    Gang składał się z grupy operacyjnej i roboczej. Kilkunastu młodych mężczyzn szło nocą do Wielkiego Kacka, by czekać tam na okazję. W odpowiedniej chwili wskakiwali na ruszający ze stacji pociąg z węglem. Każdy wybierał wagon z dużymi kawałami węgla, z którego budowali w czasie jazdy do Małego Kacka ścianę. Gdy pociąg znajdował się na wysokości ul. Radomskiej i Olkuskiej, każdy spychał kilkutonowy mur węgla na tory.
    Czekała tam ukryta grupa robocza. Jej zadaniem było pozbierać i podzielić węgiel nim pojawi się policja. Sprzedawano go następnie okolicznym, co lepiej sytuowanym mieszkańcom."

    • 8 0

  • Tam się patologia szerzy

    Masakra, idziesz obok a tam kilku gości wypróżnia się i jakoś się specjalnie tym nie przejmują - normalnie walą kloce jak zwierzyna!!!

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.