2017-10-16 16:39
skandal
2017-10-17 00:03
2017-10-17 00:02
obecne u budynia od lat. zeby bylo jak bylo. zadnej sztuki z tego nie bedzie
2017-10-16 21:41
nie moze byc uczciwie. musi byc urzedas przydzial ...
2017-10-16 21:43
po g***oo sa nam potrzebni. Jak by byli to bysmy im placili...
to zasamo NFZ. Ja chce lekarza, szpital nie urzedasa z NFZtu. precz z komuna
2017-10-16 19:27
Proponuję zorganizować pomoc dla artystów pod hasłem: "Uwolnić artystów od pieniędzy podatników".
Będzie to zgodne z hasłem promującym miasto: "Gdańsk miastem chałtury"
2017-10-16 19:27
dotowaniem żałosnej grupki pseudo artystów z towarzystwa wzajemnej adoracji.
2017-10-16 19:07
nie przedsiębiorcom, nie rodzinom z problemami lokalowymi
za to na propagandę zawsze
2017-10-16 18:48
Ja bym wolał, żeby zlikwidowano subwencję na działalność kulturalną lub ograniczono ją tylko do instytucji samorządowych i państwowych a całość tej "nadwyżki" przekazałbym na służbę zdrowia. Wolałbym, żeby lekarz na SORze miał max 12-16 godzinny dyżur niż choćby złotówka miała być przeznaczona dla kobiety wystawiającej swoje obrazki.
2017-10-16 19:02
Kultura i sztuka są częścią tożsamości narodu, wpływają na jego rozwój na równi z nauką, ekonomią, kształtują wizerunek na świecie. A jeśli mowa o subwencjach - partie i politycy mają ich tyle, że spokojnie mogliby zaspokoić potrzeby służby zdrowia. Ale oczywiście tego nie zrobią.
'Normalny'? Dobre;)
2017-10-16 18:26
w zamian za niewolnictwo na rzecz miasta .
2017-10-16 17:48
to jak komuna z lat piędziesiątych !!
Jeszcze brakuje mi tu obowiązkowych kontyngentów ; np każdemu z domu zabierzemy po krześle
i stole ,aby "artysta" miał na wyposażenie lokalu
2017-10-16 17:28
Puste lokale to efekt pazernej polityki miasta, zapoczątkowanej jeszcze za wiceprezydentury "Liska". Wprowadzenie stref oplat rozłożyło na łopatki drobne rzemiosło. Mały zakład krawiecki, czy też piekarnia itp. z czynszu
Puste lokale to efekt pazernej polityki miasta, zapoczątkowanej jeszcze za wiceprezydentury "Liska". Wprowadzenie stref oplat rozłożyło na łopatki drobne rzemiosło. Mały zakład krawiecki, czy też piekarnia itp. z czynszu np.1000 zł skok na 10 000 tyś. No i mamy dzisiaj w efekcie rozdawnictwo, czyli ratowanie podupadłego wizerunku Budynia i jego świty.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.