Opinie (37)

  • (8)

    Smocze łodzie należy traktować jako zabawę w sport, rekreację.
    Nie jest to dyscyplina olimpijska więc brak tu zawodowców, osoby biorące udział w treningach i zawodach to amatorzy.
    Ich wytrenowanie pod

    Smocze łodzie należy traktować jako zabawę w sport, rekreację.
    Nie jest to dyscyplina olimpijska więc brak tu zawodowców, osoby biorące udział w treningach i zawodach to amatorzy.
    Ich wytrenowanie pod względem fizycznym z wyjątkami nie jest na szczególnie wysokim poziomie a sama dyscyplina stosunkowo łatwa technicznie ( wiem bo sam się w to bawiłem).
    Tak naprawdę jakby zebrać wyczynowych sportowców chociażby kajakarzy posadzić ich na smoczą łódz to by spokojnie takie zawody wygrywali.
    Tak więc faktycznie należy traktować tę formę aktywności ruchowej z przymrużeniem oka.
    A dla ambitnych proponuję olimpijskie sporty.

    • 8 11

    • (3)

      Jeśli mówi Pan, że jest to dyscyplina "łatwa technicznie" - na pewno nie za długo się Pan w to bawił, albo na pewno nie profesjonalnie.

      Ale to prawda - jest to sport amatorski, czyli z definicji ma przede

      Jeśli mówi Pan, że jest to dyscyplina "łatwa technicznie" - na pewno nie za długo się Pan w to bawił, albo na pewno nie profesjonalnie.

      Ale to prawda - jest to sport amatorski, czyli z definicji ma przede wszystkim służyć dobrej zabawie i dawać ludziom przyjemność.

      Jednak niezależnie od tego, czy to sport amatorski czy profesjonalny - ciągle jest to sport - bardzo by się Pan zdziwił fizyczną formą zawodników smoczych łodzi. Nie za wiele Pan wie o dyscyplinie, lub może nie poznał Pan zbyt wielu zawodników?
      A co do rywalizacji z wyczynowymi sportowcami - do takiej już dochodziło i tak się składa, że ten kto wie jak wiosłować na smoczej łodzi wygrywa:) lepiej mieć 20 słabszych zawodników, którzy wiedzą co robią, niż 20 siłaczy, którzy robią co chcą:)

      • 8 2

      • (1)

        Na smoczą łódź siadają ludzie z łapanki i jadą. Wyślij takich ludzi na kajakarstwo czy wioślarstwo.

        • 3 3

        • a po co, skoro chcą trenować smocze łodzie?

          nie dyskutujmy tu o tym, co jest lepsze a co gorsze - to tylko kwestia gustu i każdy ma prawo lubić co innego. każdy sport jest po prostu INNY.

          • 6 1

      • Oj tak się składa że znam sporo zawodników ze smoczych łodzi w tym również dziewczyny z medalowej osady.
        Na tą dyscyplinę należy patrzeć z dystansem właśnie jako formę ruchu , zabawę a puki co, nic poważnego.
        rozwiń...

        Oj tak się składa że znam sporo zawodników ze smoczych łodzi w tym również dziewczyny z medalowej osady.
        Na tą dyscyplinę należy patrzeć z dystansem właśnie jako formę ruchu , zabawę a puki co, nic poważnego.
        Owszem w przypadku jak dyscyplina ta trafiła by do programu igrzysk i stała by się profesjonalna to jak najbardziej bedzie można patrzeć na to z innej strony.
        Ale jak na razie nie ma co się spinać.

        • 4 3

    • w polsce - amatorski, w azji - sport narodowy
      nie należy go lekceważyć

      • 5 1

    • Za to twoja głupota na olimpiadzie na pewno zdobyłaby złoto. (1)

      Jeśli chodzi o kretynów to w Polsce inaczej niż z piłkarzami nie byłoby problemu zmontować reprezentację na światowym poziomie.

      • 2 0

      • Olimpiada to okres między igrzyskami.
        Nawet tego nie wiesz....

        • 2 3

    • ?

      Jestem "weteranem" wioślarskim (56L) do dziś startującym w zawodach również biegam w biegach ulicznych i cieszę się że młodzież coś robi. Nie wiem kim jesteś ale sądzę że w życiu nic konkretnego nie zdobyłeś.

      Jestem "weteranem" wioślarskim (56L) do dziś startującym w zawodach również biegam w biegach ulicznych i cieszę się że młodzież coś robi. Nie wiem kim jesteś ale sądzę że w życiu nic konkretnego nie zdobyłeś.
      Przestań się mądrzyć i cwaniaczyć!!!
      Dziś "smocze łodzie nie są sportem olimpijskim ale "jutro" kto wie!!!!
      BRAWO DZIEWCZYNY!!!!!!

      • 8 1

  • Brawo

    Nie dość że w osadzie "płynęła" moja córka Emilka to jeszcze w jej składzie były siostry Klaudia i Agnieszka, wioślarki z Gdańskiego Towarzystwa Wioślarskiego "Gedania".
    Wielkie Brawa!!!!!

    • 6 1

  • Jak czytam te " życzliwe" komentarze...

    oczami wyobraźni widzę obleśnego grubasa ze śmierdzącymi pachami, który jedyny kontakt z wiosłowaniem ma tylko wtedy, kiedy macha łychą od zupy. Tak trzymać, róbcie swoje. Gratulacje dla całego teamu.

    • 11 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.