2017-04-13 09:16
...ale 220 pln za 4 h pitraszenia to dosyć wysoka cena.
2017-04-13 10:02
Ja bym dała i 400 - byleby mojego chłopa nauczyli gotować, bo ma w tym temacie dwie lewe ręce, ostatnio tak się przejął że zapomniał dać przypraw do kotletów :D
2017-04-13 11:06
na pewno będzie chętnie chodził :)
2017-04-13 20:42
220 to nie za 4 godziny ale za 4 spotkania. jak dobrze liczę to 6 godzin.
2017-04-14 13:27
pff
2017-04-14 13:27
ktoś obiecał obniżyć najbiedniejszym
ale jakoś szybko zapomniał po wyborach
2017-04-13 09:43
jeszcze w latach 90 w podstawówce uczono na ZPT-ach gotować (dziewczynki) zaś chłopców używać młotka i gwożdzi. Co tydzień 2 godz. lekcyjne, a teraz...rurkowcy i 2 lewe ręce...ehh
2017-04-13 10:01
Mnie jeszcze na technice na ocenę w roku 1999, uczono jak wyszywać krzyżykiem, jak cerować skarpetkę, jak równo złożyć bluzkę czy zrobić bransoletkę z muliny, było też chyba gotowanie zupy pomidorowej i sałatki owocowej z wiórkami czekolady. Bardzo dobrze wspominam te zajęcia. Chłopcy oczywiście mieli inne zajęcia.
2017-04-13 10:04
a w klasie 8 skrawania, toczenia, naprawy prostej elektroniki. I nie było podziału na chłopców i dziewczęta - płeć nie jest najważniejsza w tym podziale.
2017-04-13 11:21
Czasami zamienialiśmy się zajęciami z dziewczynami a czasami były wspólne i wtedy np. razem pałaszowaliśmy kanapki, siedząc na stołkach które własnoręcznie zrobiliśmy.
2017-04-14 13:28
ja gotowałem z dziewczynkami
2017-04-18 11:55
dokładnie! robiliśmy kanapki, surówki, sałatki, gotowaliśmy zupy i piekliśmy ciasta, bez podziału na płeć! dziewczynki razem z nami wbijały gwoździe, piłowały deski, wierciły dziury to były czasy! i każdy to robił
2017-04-13 11:04
2017-04-14 13:28
inaczej nie pociągniesz
2017-04-13 11:48
i znowu jakieś obce nazwy. Nie można po polsku? A może język polski nie obowiązuje (bo takie coraz częściej odnoszę wrażenie) i koniecznie trzeba używać obcojęzycznych nazw.
2017-04-13 17:56
Chyba uczą tam też gotowania po angielsku. W takim razie angielska nazwa Cook and have fun ma sens
2017-04-13 21:31
zajęcia są prowadzone w języku angielskim :)
2017-04-13 12:24
których trzeba uczyć się tak naprawdę całe życie.
Po kilkugodzinnych spotkaniach nauki gotowania możemy opanować do perfekcji robienia jaj na twardo,a po kilkudniowych-może nawet i mollet.
Mamy też kursy
których trzeba uczyć się tak naprawdę całe życie.
Po kilkugodzinnych spotkaniach nauki gotowania możemy opanować do perfekcji robienia jaj na twardo,a po kilkudniowych-może nawet i mollet.
Mamy też kursy cukiernicze w pigułce.Szybko nauczą nas za kasę - jak zrobić loda komuś,czy też sobie samemu.W kilka dni spenetrujemy tajemnicę robienia dobrego czekoladowego brownie.Oczywiście z bananem na twarzy instruktora,bo przecież...pecunia non olet.
2017-04-13 14:09
tak o sobie pisze na stronie: "Przeszedł przez niemal wszystkie szczeble gastronomii: zaczynał jako kelner, następnie był barmanem, kucharzem, organizatorem kuchni, pracował w firmie dostarczającej produkty dla
tak o sobie pisze na stronie: "Przeszedł przez niemal wszystkie szczeble gastronomii: zaczynał jako kelner, następnie był barmanem, kucharzem, organizatorem kuchni, pracował w firmie dostarczającej produkty dla gastronomii. Uczestniczył w kulinarnych podróżach u boku Roberta Makłowicza, podczas tworzenia najbardziej rozpoznawalnego programu kulinarnego Makłowicz w podróży Do tego parę znanych nazwisk i ponad dwie paczki za naukę. Tylko u kogo? Przecież ten pan ma cv gorsze od portiera w Hiltonie. Żadnych faktów, miejsc - NIC. Moja babcia ma większe doświadczenie i wiedzę.
2017-04-13 17:54
Trzeba wysłać tam dzieci i żonę. Raz, że nauczą się gotować, dwa - mówić po angielski, a po trzecie, będzie chwila spokoju w domu :)
2017-04-13 18:17
...Mi sie robi jak pisz ciagle o tym gotowaniu za duzo tego.
2017-04-14 09:23
Kamil jest gupi
2018-05-13 16:13
zamiast kursów polecam dobry sprzęt. myśmy się uczyli gotować z robotem Kohersen. wszystko rozpisane w przepisie i działaliśmy. Danie wychodziło, a więc córka nie była zniechęcona, teraz eksperymentuje tez na własną rękę
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.