Opinie (25) 2 zablokowane

  • Nie ze wszystkim się nie zgodzę. (1)

    Te wykrajanie warzyw czy owoców w gwiazdki, kwiatki i.t.p. nie wnosi nic dobrego. Na początku jest to atrakcyjne dla dziecka, ale później jak pójdzie się z takim dzieckiem w gości czy zechce się zjeść coś poza domem - to

    Te wykrajanie warzyw czy owoców w gwiazdki, kwiatki i.t.p. nie wnosi nic dobrego. Na początku jest to atrakcyjne dla dziecka, ale później jak pójdzie się z takim dzieckiem w gości czy zechce się zjeść coś poza domem - to będzie protest, bo np. marchewka nie wygląda już jak kwiatek. Jak dla mnie ma to nawet gorszy skutek, niż puszczenie bajek na TV podczas spożywania posiłku. Swoją drogą w oglądaniu telewizji podczas jedzenia też nie ma nic złego. Dzieci naśladują dorosłych. Jeśli dorośli spożywają posiłki podczas oglądania TV, czytaniu czasopisma albo przeglądaniu neta w smartfonie, to dzieci będą też chciały spożywać posiłek mając podobne atrakcje.

    • 24 7

    • Czytanie ze zrozumieniem

      Proszę przeczytać jeszcze raz ze zrozumieniem. Jest napisane, że wykrajanie to sposób na zachęcenie jedzenia warzyw dla niejadka, który ma z tym problem.
      A jeśli uważa Pani, że ogladanie tv i jedzenie posiłku jest

      Proszę przeczytać jeszcze raz ze zrozumieniem. Jest napisane, że wykrajanie to sposób na zachęcenie jedzenia warzyw dla niejadka, który ma z tym problem.
      A jeśli uważa Pani, że ogladanie tv i jedzenie posiłku jest ok, to rosnąca fala otyłości również na pewno nie robi na Pani wrażenia. Najlepiej jeszcze puścić bajkę i wciskać jedzenie dziecku aby jeszcze bardziej go utuczyć bo biedne nic nie je a przy bajeczce ogłupione buziaczka otworzy.

      • 8 1

  • kfc i arbuz

    super jedzonko

    • 4 0

  • (1)

    Keto ponieważ dzieci rodzą się w ketozie a mleko matki dostarcza im tłuszcz i białko bez zbędnych węglowodanów.

    • 4 8

    • Polecam badania na ten temat

      • 2 1

  • Współcześni rodzice karmia czesto w Mc

    • 9 4

  • BLW

    U mnie się sprawdziło BLW. Na początku byłam strasznie zestresowana, że moje dziecko na pewno sobie nie poradzi i będzie się krztusić. Siedziałam przy nim jak na szpilkach, gotowa na ewentualną szybką reanimację. Na szczęście strach ma wielkie oczy :)

    • 7 7

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.