Opinie (113) 10 zablokowanych

  • Do Ani, Mamy Tymka i Zosi

    Pewnie się zdziwisz, ale nie musiałaś wymieniać całego wózka tylko po to, żeby mieć do niego torbę i parasolkę. Na rynku jest mnóstwo tego rodzaju gadżetów, w ogromnej mierze uniwersalnych, to znaczy pasujących do

    Pewnie się zdziwisz, ale nie musiałaś wymieniać całego wózka tylko po to, żeby mieć do niego torbę i parasolkę. Na rynku jest mnóstwo tego rodzaju gadżetów, w ogromnej mierze uniwersalnych, to znaczy pasujących do różnego rodzaju wózków. Producent wózka oferuje zwykle jeden-dwa rodzaje toreb, a tak możesz np. kupić komplet: mufki + kocyk + torba w danej kolorystyce.
    Pozdrawiam wszystkich rozsądnych kupujących.

    • 10 0

  • Ważne żeby miał pompowane koła, szybko się rozkładał/składał, zajmował mało miejsca po złożeniu

    reszta to wydumki madek, które chcą błyszczeć na forach i 'soszal mediach'

    • 15 1

  • (1)

    Ja posiadam wózek chicco Urban z gondoli robi się spacerowka dostalam to w prezencie od rodziców 3 lata temu dla syna teraz jezdzi w nim córka i bardzo dobrze się sprawdza. A te "modne "wozki są tylko na pokaz .moim

    Ja posiadam wózek chicco Urban z gondoli robi się spacerowka dostalam to w prezencie od rodziców 3 lata temu dla syna teraz jezdzi w nim córka i bardzo dobrze się sprawdza. A te "modne "wozki są tylko na pokaz .moim zdaniem wozki powinny być tak do 2500tys nie więcej .
    Wózek nie kupuje się na pokaz tylko by dziecko czulo się w nim bezpiecznie i wygodnie.

    • 10 2

    • - Wózek nie kupuje się

      Kogo, czego nie kupuje się? Wózka.

      • 1 3

  • Tylko hybryda ! Z Druidem 3.0 Cyborg i systemem Pulsar 3000 !

    ludzie cudujecie a jak przychodzi co do czego to kółka odpadają i dno się wygina - o najprostszych rzeczach producenci nie pamiętają

    • 6 0

  • Snap baby 4 , fajny lekki i w przystępnej cenie wózek. Polecam.

    • 2 0

  • Kiedys były piekne wózki a jednoczesnie praktyczne i trwałe,podjazdy i wózki były do siebie dostosowane

    W całej Polsce podjazdy dla wózków były takie same dostosowane do nich .Ale obecnie dla mody idioci przeprojektowali wózki tak ze każdy ma inny rozstaw. I teraz mam za każdym razem mam ubaw jak widzę taką amebę co ma problem się dostać gdzie kolwiek bo musiała sobie kupic najmodniejszy drogi udziwniony wózek.

    • 14 1

  • jaki?

    używany.

    • 10 0

  • Pewnie polecą minusy, ale...

    Można poradzić sobie bez wózka i to całkiem nieźle. Z korzyścią dla rodziców i dziecka. Tą możliwość daje chusta. Albo kupić używany za 100 czy 200 zł, żeby ewentualnie mieć w zapasie. Lepiej inwestować w kompetencje rodzicielskie niż sprzęt.

    • 6 8

  • (1)

    1. na czterech kółkach (przednie skrętne), a nie trzech, bo przy podjazdach chodnikowych zaczyna się cyrkowanie
    2. z dużą gondolą, co by niemowle dłużej miało maksymalną wygodę
    3 . koła nie muszą być

    1. na czterech kółkach (przednie skrętne), a nie trzech, bo przy podjazdach chodnikowych zaczyna się cyrkowanie
    2. z dużą gondolą, co by niemowle dłużej miało maksymalną wygodę
    3 . koła nie muszą być pompowane, piankowe też dają radę, a spokój z pompowaniem.
    4. nie biały , bo zaraz się uświni
    Reszta wszędzie porównywalna, tj. składanie, osprzęt itp.

    • 10 0

    • Też myślałam, ze przecież piankowe dają radę dopóki nie wypróbowałam pompowanych.

      Jednak jest różnica, chociaz kg dokładają.

      • 5 0

  • Nie ma to jak dobry marketing (1)

    Tekstylia z przerobionych butelek plastikowych uznać za eko materiały. Żeby nie było - nie mam nic przeciwko tworzywom sztucznym, bo w roli zewnętrznego materiału sprawdza się bardzo dobrze, ale używanie tam słowa eko po

    Tekstylia z przerobionych butelek plastikowych uznać za eko materiały. Żeby nie było - nie mam nic przeciwko tworzywom sztucznym, bo w roli zewnętrznego materiału sprawdza się bardzo dobrze, ale używanie tam słowa eko po prostu razi. Poza tym, szkoda, że w artykule nie ma mowy o wózkach z których można w całości zdjąć materiały i je uprać. Ja na szczęście taki wózek miałam i kilka razy z tego skorzystałam. Niestety z większości wózków, jakie są w sprzedaży nie można zdjąć całego materiału. Dla mnie było by to nie do przyjęcia. Wolałam mieć możliwość rozłożenia wózka "na części pierwsze" niż cieszyć się pozłacaną ramą. Swój wózek (i to bliźniaczy) 3 w 1 kupiłam używany za 550 zł. Mąż go uprał (w pralce automatycznej), a później dokupiliśmy tylko nowe koła z dętkami za 200 zł. Sprzedaliśmy go później (po prawie 3 latach) za 400 zł.

    • 4 1

    • Brawo Karolina o to chodzi

      szkoda tylko, że wpisałaś że mąż wyprał to w pralce automatycznej, mogłaś zostawić tylko bez nawiasu, że wyprał:) zgrywam się oczywiście. bardzo podoba mi się Twój sposób myślenia, mam podobne podejście.

      w

      szkoda tylko, że wpisałaś że mąż wyprał to w pralce automatycznej, mogłaś zostawić tylko bez nawiasu, że wyprał:) zgrywam się oczywiście. bardzo podoba mi się Twój sposób myślenia, mam podobne podejście.

      w wózkach rzecz jasna nie zdejmuje się wszystko, bo trzeba też zarabiać na wymiennych akcesoriach, wybrudziło się to wyrzuć i kup nowe części zamienne jak z pokrowcami do kanap i fotelików, najlepiej zdaniem sprzedawców jak masz trzy w zapasie na różne pory roku lub dnia, a niekiedy nawet jeden dodatkowy na poprawę nastroju.

      pozdrawiam!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.