2020-10-11 19:24
mają ładny domek swój własny ,a gdy do niego wejdziecie to są tam 2 psy ze schroniska ,wybierali właśnie takie które uznali ,że pewnie nikt ich nie zaadoptuje , Rozmawiałam z nimi i powiedzieli ,że jeżeli któryś z nich
mają ładny domek swój własny ,a gdy do niego wejdziecie to są tam 2 psy ze schroniska ,wybierali właśnie takie które uznali ,że pewnie nikt ich nie zaadoptuje , Rozmawiałam z nimi i powiedzieli ,że jeżeli któryś z nich odejdzie to zaadoptują kolejnego by zawsze były w ich domu 2 psy.Kota bardzo by chcieli ale latem mają drzwi otwarte na ogród i nie chcą skazywać wychodzącego kota na bezdomność .Możecie mi tu co niektórzy przykre teksty pisać ale ja to mam gdzieś . Pozdrawiam wszystkich zwierzolubów
2020-10-11 19:27
do komentarza działacza na rzecz kotów , może on coś zmieni w chorym myśleniu o kotach wychodzących
2020-10-12 10:57
Mój znajomy natomiast, by przy domu na posesji móc mieć koty- zaadoptowane, zbudował coś na kształt kojca (duży ), konstrukcja stalowa ściany i sufit z siatki- odpowiedniej , mocnej i mocno przymocowanej - sprawdza to
Mój znajomy natomiast, by przy domu na posesji móc mieć koty- zaadoptowane, zbudował coś na kształt kojca (duży ), konstrukcja stalowa ściany i sufit z siatki- odpowiedniej , mocnej i mocno przymocowanej - sprawdza to często. W kojcu jeszcze są wewnętrzne drzwiczki, by koty nie uciekły jak wchodzi, zamyka jedne za sobą. W kojcu stoją domki ze słomą, są one ocieplone, ale służą i tak w porze cieplejszej. Znajomy gdy jest taka potrzeba, gdy jest zimno, transportuje - przenosi koty , każdy w transporterze do domu, i wtedy, gdy koty są w domu, nie otwiera drzwi na ogród (w oknach ma siatki). Wiem, to żmudne, wymaga cierpliwości i konsekwencji, oraz ogromnej chęci i determinacji, on ma taki charakter. Działa tak z kotami już wiele lat, żaden nie uciekł.
Może być też takie rozwiązanie, że koty zamykamy w pokoju z siatką na oknie, gdy otwieramy drzwi do ogrodu. Ale to już kwestia osobistej decyzji, gdy psy są w domu jest trudniej, chyba, że by się zaprzyjaźniły z kotami.
2020-10-14 20:06
...zamiast zalożyć rodzinę poświęcili się dla zwierząt. Tak trzymac. Gratulacje
2020-10-14 20:08
Dlaczego ,,zamiast" ? Myślenie tunelowe, każdy musi żyć zgodnie z szablonem.
2020-10-14 23:11
2020-11-01 10:27
2020-10-11 19:25
Mam nadzieję, że znajdzie spokojny, ciepły, przyjazny dom.
2020-10-11 19:35
a nie sąsiadka ,a co za rodzina i dlaczego i kiedy psy hałasują to ci coś podpowiem
2020-10-12 23:51
Mam dwa koteły specjalnej troski i małe mieszkanko z dużym balkonem. Koty są szczęśliwe, uwielbiają siedzieć na zewnątrz. Koty muszą czuć się swobodnie w domu, jeśli mają zapewnioną stymulację, towarzystwo, zabawki to nic nie niszczą. Dają ogrom radości :) i zawsze powtarzam jak mieć koty to minimum dwa.
2020-10-13 16:37
Powodzenia Czarnusia.
2020-10-14 20:03
Ciekawe czemu
2020-10-14 23:17
Ha hah hah hahahaha
2020-11-01 10:31
2020-11-01 10:30
a takich są setki a dzięki tej klerowej chorej ustawie będzie takich osrodków tysiace ,a więc Polacy chcą mieć zdrowe dzieci i zdrowe zwierzaki .
2020-11-01 10:33
2024-02-06 14:59
Jest u nas od 3 lat i jest szczęśliwa:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.