Opinie (204) ponad 10 zablokowanych

  • Wlasnie przeczytalam , ze " dzuma zniknela bez szczepionek."

    Wie ktoś czy to prawda?

    • 1 0

  • Zaskakująca korelacja w porównaniu z mapą wyników wyborów. Mało szczepień pokrywa się z głosującymi na PIS

    Oczywiście to tylko powierzchowne porównanie nasycenia barwnych plam na mapach szczepień i wyników wyborów. Nie mniej jednak ciekawy temat do pogłębionych badań porównawczych: mniejszy kapitał społeczny, niższy poziom zaufania, mniejsza otwartość na opinie innych?

    • 0 0

  • Nie ma się co cieszyć.

    Były prezes fizera powiedział, ze żaden zaszczepiony tym preparatem nie przeżyje dłużej niż 3 lat . Szczepcie się dalej na tą nieistniejąca chorobę.

    • 3 1

  • Wyszczepieńców zapraszam na trzecią dawkę!!!

    Ilość przeciwciał jest tak duża że żaden wariant nawet TETA nie będzie im zagrażał. Dodatkowo badania kliniczne potwierdzają wyrośnięcie trzecich zębów. Dlatego na trzecią dawkę w szczególności zapraszamy seniorów!

    • 4 1

  • Prawda jest taka, że..

    ludzie chcieli się szczepić od samego początku, ale nie było gdzie. Jak ktoś mieszka np. w Baninie, to system rejestracji proponował mu szczepienie w Redzikowie pod Słupskiem. Jak osoba w wieku 80+ ma pokonać ten dystans? To zniechęcało. A teraz jest sezon urlopowy i ludzie też o tym nie myślą. We wrześniu znowu ruszą się szczepić.

    • 2 1

  • totalny brak jakiejkolwiek moralności czy przyzwoitości jest obecnie miarą galopującego upadku społecznego (2)

    dziewczynka chora na raka zbiera fundusze na leczenie poprzez różnego rodzaju akcje- biegi rodzinne, konkursy taneczne. Pomimo ogromnego plakatu w przedszkolu, rodzin z jej grupy jak na lekarstwo w tych inicjatywach.

    dziewczynka chora na raka zbiera fundusze na leczenie poprzez różnego rodzaju akcje- biegi rodzinne, konkursy taneczne. Pomimo ogromnego plakatu w przedszkolu, rodzin z jej grupy jak na lekarstwo w tych inicjatywach. Jednym słowem nie moje dziecko, nie moja sprawa, niech sobie umiera.
    Dziecko topiące się basenie. Obok przechodzą ludzie, nikt nie reaguje. Dzieciak w końcu idzie pod wodę, a późniejsza reanimacja trwa ponad godzinę.
    I teraz szczepienia. Mi nic nie jest ani nie było, niech inni się szczepią, na mnie nikt eksperymentów robić nie będzie, a ci co umierali w tymczasowych szpitalach, to byli albo wynajęci statyści, albo ciężko chorzy, którzy i tak by umarli albo umarli na co innego ale wpisali im covid, bo kasa leci. sąsiad zmarł- w d*pie z tym, sąsiad to nie rodzina.
    w mediach społecznościowych nie ma już neutralnych treści, wszystko i wszyscy muszą być hejtowani, najlepiej zgnojeni aż do samego dna, żeby samemu poczuć się lepiej że inni jednak mogą mieć gorzej niż ja.
    Upadek społeczny, drodzy państwo. Jeszcze mała chwilka, i za to że sąsiad na mnie źle spojrzy w windzie, pójdę go skrócić, a cały akt będę transmitował na żywo na jakimś tam kanale, żeby inni mogli się najarać czyjąś krzywdą i dać lajka

    • 4 0

    • Dramatyzujesz (1)

      Ludzi dobrej woli jest więcej.

      • 1 2

      • na tym forum tego w ogóle nie widać

        ani nigdzie indziej. Za to można sobie zrobić zbiórki pieniężne na wałęsające się pieski albo kotki albo zainteresować się losem butów Instagwiazdy, które wystawiła na aukcję w celu dokarmiania miśków koala w Australii. To takie urocze

        • 2 1

  • Nieszczepienie się wynika z tego, że w Polsce najważniejsze jest (2)

    mieć poglądy, a nie wiedzę.
    No i ludzie kierują się poglądami, bynajmniej swoimi. Kierują się poglądami serwowanymi im w łatwy, nie wymagający wysiłku intelektualnego, wręcz toporny sposób w mediach publicznych bądź w kościele. Kto by tam czytał artykuły, choćby popularno-naukowe? Toż to zapewne lewacka propaganda jakiś wykształciuchów.

    • 11 8

    • (1)

      Ja skonczylem kilka kierunkow studiow, w tym prawo, matematyke, itd. Jestem wyksztalciuchem, w grupie niskiego ryzyka, i sie na razie nie szczepie, wiec to co piszesz jest nieprawda.

      • 5 6

      • I ty studiowałeś matematykę?

        Na podstawie jednego, własnego przypadku wyciągasz wniosek, że coś jest nieprawdą? Jakie jest prawdopodobieństwo, że się mylisz?

        • 1 1

  • Niestety, ale zaszczepienie (2)

    nawet podwójna dawka nie jest jednoznaczne z uzyskaniem pełnej odporności co sugerujecie w tekście. Przez co nie jest on wiarygodny.

    • 7 0

    • jest teoria ze szczepienie zmniejsza odporność układu immunologicznego (1)

      i co jeżeli to prawda?

      • 2 0

      • Możesz dać jakieś źródło tych teorii? Poważnie pytam.

        • 1 1

  • Szczepionki dostępne od ręki hahah (5)

    Moja babcia ma 91 lat i od stycznia czeka na szczepienie. Także teza że dostępne dla każdego bardzo naciągana.

    • 6 24

    • To widocznie jesteś dzbanem, skoro w tych czasach nie potrafisz jej tego zorganizować. Anulujesz termin i zaraz na dzisiaj wybierasz nowy. Także ten.

      • 2 0

    • (2)

      Pod każdym postem o szczepionkach to piszesz. Zabierz w końcu babcię do przychodni, zaszczepić można się w zasadzie przychodząc z ulicy.

      • 11 2

      • pisał przecież że przykuta do łóżka

        • 1 1

      • Ale on mieszka w Niemczech

        i babci nie lubi.

        • 9 0

    • Babciu gdzie jesteś?

      Szpryca czeka a babci nie ma

      • 2 2

  • (2)

    U 62% z zaszczepionych tworza sie mikro zakrzepy. Znajomej przez zakrzep po szczepieniu amputowali noge. Bardzo bliska osoba w rodzinie ma bordowa noge ponizej kolana od 3 tyg po szczepieniu Pfizerem, czasem boli to

    U 62% z zaszczepionych tworza sie mikro zakrzepy. Znajomej przez zakrzep po szczepieniu amputowali noge. Bardzo bliska osoba w rodzinie ma bordowa noge ponizej kolana od 3 tyg po szczepieniu Pfizerem, czasem boli to jakby ja ktos wrzatkiem oblewal. Lekarze przyznaja ze maja innych takich pacjentow i rozkladaja bezradnie rece. Mam nadzieje ze nogi nie straci. Wsrod rodziny i znajomych mam wiecej osob z powiklaniami po szczepieniu, niz po covidzie, a wiecej osob przechorowalo niz sie zaszczepilo.

    • 16 13

    • Miałam znajomą, co w każdą niedziele do kościoła chodziła.

      I mąż jej umarł na zawał. We środę umarł. Gdyby chodziła we środę, to na pewno żyłby jeszcze.

      • 1 2

    • A jakiś dowód na tą teorię?

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.