Opinie (137) 2 zablokowane

  • skoro poszedł wcześniej do szkoły (2)

    to może ten jeden rok przeczekać i się poduczyć
    a w kolejnym roku dostać się do wymarzonego liceum
    po co brać udział w tym wyścigu szczurów
    rodzice powinni wykazać więcej rozwagi i dawać dzieci później do szkoły o ile to możliwe, po co skracać dzieciństwo dla ich wygody?

    • 35 2

    • problem w tym, że nie można (1)

      system edukacyjny jest tak stworzony, że mogłeś jako rodzic zdecydować o tym, że dziecko idzie wcześniej, ale nie możesz skorzystać z opcji że jak sobie słabo radzi to na "życzenie" pozostaje w II czy III klasie, dla

      system edukacyjny jest tak stworzony, że mogłeś jako rodzic zdecydować o tym, że dziecko idzie wcześniej, ale nie możesz skorzystać z opcji że jak sobie słabo radzi to na "życzenie" pozostaje w II czy III klasie, dla ugruntowania wiedzy i dla dojrzałości. Raz rozpoczęta jednak edukacja musi trwać. Będą Cię przeciągać za uszy nawet jak celowo postanowisz dziecko zostawić, a za niepuszczenie na egzamin grozi Ci grzywna. to jest paranoja

      • 5 1

      • może przeczekać ten jeden rok po skończeniu szkoły - gimnazjum

        bez pozostawania w klasie

        • 1 1

  • Dziwne za wcześniej nie pisali tu o syndromie (1)

    Min. Hall,
    ale teraz piszą o Hall - Zaleskiej
    Nie ma to jak rzetelność dziennikarska

    • 33 6

    • Pisali o Hall ( obie panie zreszta chyba z łapanki był my brane do ministerstwa )

      • 0 1

  • To szczęście być w tym kraju osobą bezdzietną.

    Krew zalewa, jak się czyta o tych wszystkich absurdach.

    • 28 3

  • Moj syn rowniez rozpoczal nauke jako 6 latek,to prawda teraz gdy jest w 7klasie nikt nie pamieta,ze jest mlodszy od swoich rowiesnikow.To tylko moj I jego wklad w nauke pozwala nam przejsc przez kolejne klasy.Ilosc

    Moj syn rowniez rozpoczal nauke jako 6 latek,to prawda teraz gdy jest w 7klasie nikt nie pamieta,ze jest mlodszy od swoich rowiesnikow.To tylko moj I jego wklad w nauke pozwala nam przejsc przez kolejne klasy.Ilosc godzin,material w dwa lata zamiast trzech I plan jaki zafundowany zostal dzieciakom przez natlok w szkolach nie pomaga im.Ale pani minister to nie obchodzi,wykonala swoj plan.A dzieci zamiast miec radosc ze szkoly sa coraz bardziej zestresowane,wpadaja w depresje. A powinny byc to ich najlepsze lata.

    • 39 8

  • myślałam,że będzie o czymś innym (2)

    NA wstępie myślałam, że będzie o mieszanym materiale, braku rzetelności w materiałach które pochłaniają nasze dzieci.

    A okazało się, że tekst jest o mamie która kompletnie nie rozumie własnego dziecka.
    rozwiń...

    NA wstępie myślałam, że będzie o mieszanym materiale, braku rzetelności w materiałach które pochłaniają nasze dzieci.

    A okazało się, że tekst jest o mamie która kompletnie nie rozumie własnego dziecka.

    ps. przeżyłam wejście gimnazjum i nową maturę. Chore to było gdy w 1 gimnazjum mieliśmy ten sam materiał co w 6 klasie i uczyliśmy się o budowie ameby nie wiedząc czy, jak i gdzie można się nią "zarazić". Wiem za to co to pantofelek. Za to udzielając dzieciom korepetycji w czasach studenckich nauczyłam się, że podręczniki są okrojone a dzieci uczą się w V klasie SP że Chrzest Polski był w 966 roku ale nie wiedzą jaki był jego wpływ polityczny. Pokazałam im moją książkę do historii z V klasy (rok 1997), - grubą, ciężką i bez obrazków - to się przestraszyły.

    Może o tym porozmawiajmy co jest nie tak w systemie edukacji a nie o pierdołach?

    • 46 3

    • dzieci nie mają czasu na głupoty bo ucza się religiii... (1)

      to jest teraz najważniejsze...; co tam chrzest Polski....

      • 2 3

      • chrzest Polski to też wydarzenie religijne

        albo jeszcze gorzej: religijnej ekspansji dyktowanej przyczynami politycznymi.

        • 0 1

  • Tylko u nas (3)

    jest problem z 6-cio latkami. W Anglii dzieciaki idą do szkoły w wieku 4-5 lat, co roku rocznik w danej szkole jest mieszany i w danej klasie są dzieci z klasy np a,, b, c. To właśnie pozwala pozbyć się problemów

    jest problem z 6-cio latkami. W Anglii dzieciaki idą do szkoły w wieku 4-5 lat, co roku rocznik w danej szkole jest mieszany i w danej klasie są dzieci z klasy np a,, b, c. To właśnie pozwala pozbyć się problemów wychowawczych, że któreś dziecko zawzięło się na drugie i je prześladuje. Pozwala móc poznawać inne dzieci, rozwijać się.
    Problem w Polsce mają dzieciaki, które wcześniej nie chodziły w do przedszkola. Nie potrafią robić wielu rzeczy, bo je babcie czy mamy wyręczają ( wiązanie butów bo wszędzie są rzepy, pójście do toalety, przebranie się na gimnastykę czy normalne trzymanie kredki lub nożyczek)
    Jestem mamą 3 dzieci, widziałam wiele w szatniach odbierając z przedszkola czy szkoły pociechy. Dzieciakom potrzebny jest czas rodziców i nie jak to celebryci mówią liczy się jakość czasu. Dzieciaki czasem lubią po prostu pomilczeć i być przytulonym do rodzica.

    • 35 3

    • (1)

      tylko w UK program jest dostosowany do tych 4-5 latków, a nie rzuca się dziecka młodszego o rok w program tego starszego

      • 6 2

      • Ale dziecinstwa nikt im nie skraca

        • 0 0

    • Tak, tylko tam jest inny program. Porównując zresztą przeciętnego Anglika z Polakiem to mam wrażenie

      że to wychodzi na naszą korzyść, jeśli chodzi o wiedzę ogólną osób dorosłych. Mówię oczywiście o ludziach, którym w szkole się chociaż w miarę chciało, a nie więcej ich nie było niż byli.
      Pamiętam doskonale, jak

      że to wychodzi na naszą korzyść, jeśli chodzi o wiedzę ogólną osób dorosłych. Mówię oczywiście o ludziach, którym w szkole się chociaż w miarę chciało, a nie więcej ich nie było niż byli.
      Pamiętam doskonale, jak pracowałem w Anglii, gdy mój rówieśnik, facet po studiach na Oxfordzie, rodowity Anglik z pełną powagą twierdził, że Kanada to stan w usa....

      • 1 0

  • Edukacja wymaga spokoju i ciągłości a nie bezustannych reform.

    Każda władza chce zmieniać to co zastała. Bez wyjątku. PO robiła to samo.

    • 30 1

  • Kobieto ogarnij sie (4)

    Mamo zajmij się swoim dzieckiem. Jak wolisz ciężko pracować i wysyłać dziecko na kursy to potem nie narzekaj że syn nie wyrabia tego tempa i psychicznie nie wyrabia. To głównie twoją wina a nie systemu. Ja pracuje na 1/2 etatu i mam dużo czasu na dzieci. Nie mają problemów ani z nauką ani z emocjami. Dobrze ze wreszcie zwrócono do dawnego systemu.

    • 22 36

    • (1)

      nie każdy może sobie pozwolić na pracę na 1/2 etatu - to równa się 1/2 pensji

      • 8 2

      • przy pracy na cały etat także mozna dobrze zająć się dziećmi, trzeba ustawić priorytety,

        i przede wszystkim, mieć czas dla dziecka.
        Mierzyc tez odpowiednio wysoko, a nie za wysoko- przelewać swoje aspiracje na kilkuletnie dziecko.

        • 6 0

    • Brak zielonego pojęcia (1)

      Nie masz dzieci w wieku szkolnym, prawda?

      • 2 1

      • nie mają dzieci to tacy mądrzy są.

        też mam syna w V klasie, program V klasy jest bardzo przeładowany.
        ale głupie trolle ci powiedzą, że jest słaby.

        • 1 0

  • Zmiany...zmiany....

    Niestety największym błędem było posłanie 6-sciolatków do szkół. PO wywróciła reformę i rodzice zostali sami z tym tematem. Wśród rodziców przedszkolaków czy dzieci szkolnych rzadko słyszałam i słyszę,że byli za tym,

    Niestety największym błędem było posłanie 6-sciolatków do szkół. PO wywróciła reformę i rodzice zostali sami z tym tematem. Wśród rodziców przedszkolaków czy dzieci szkolnych rzadko słyszałam i słyszę,że byli za tym, żeby posłać swoje dziecko do 1 klasy w wieku 6 lat. Mało tego mój syn po kolejnej zmianie ledwo dostał się do szkolnej „0” bo rodzice skorzystali z prawa pozostawienia swoich dzieci na kolejny „0”. Donald Tusk nie słuchał rodziców którzy protestowali i nie chcieli takiej zmiany bo ani jesteśmy w Niemczech ani w Uk i nie mamy co się porównywać bo w tych krajach system szkolnictwa wyglada zupełnie inaczej i u nas jeszcze długo tak nie będzie. U nas ciagle jest formułka i uczenie się na pamięć i to od najmłodszych lat. Brakuje innowacyjności i nauczania przez doświadczenie. Z kolei zniesienie gimnazjum wbrew tego co się pisze większość rodziców bardzo sobie chwali i cieszy się,że oszczędzi swoim dzieciom tego doświadczenia. Szkoda,że polityka i upodobania są tak silne,że tłumią pozytywne głosy akurat o tej zmianie. U mojego syna w klasie nie ma ani jednego rodzica który byłby rozczarowany brakiem gimnazjum. Oby ta zmiana została a resztę zamiast przewracać do góry nogami niech ulepszają i rozmawiają z rodzicami i nauczycielami którzy mają wiedzę, chęć i zapał do pracy.

    • 22 23

  • Kluczowe zdanie wg mnie: (1)

    "(...)W przypadku niepisania w żadnym terminie egzaminu ósmoklasisty skutkuje powtarzaniem klasy, ale to stwarza olbrzymie psychiczne obciążenie dla ucznia, ale również dla wszystkich wokół, środowiska rodzinnego i

    "(...)W przypadku niepisania w żadnym terminie egzaminu ósmoklasisty skutkuje powtarzaniem klasy, ale to stwarza olbrzymie psychiczne obciążenie dla ucznia, ale również dla wszystkich wokół, środowiska rodzinnego i szkolnego(...)".

    Te obciażenie psychiczne kreujemy my - nauczyciele, rodzice, system. Są kraje, gdzie powtarzanie klasy to nie jest problem, ani powód do drwienia z kogoś, tylko normalna sprawa. Nie nadążasz, chcesz się lepiej nauczyć? Nie ma sprawy, bo w końcu chyba o to powinno chodzić. Ale nie! Od dziecka uczą człowieka tego chorego zap**** na zlamanie karku. Potem dorastasz, widzisz te same poronione wzorce wszędzie. Jeszcze nie widziałam nikogo, komu na dobre by wyszło zap*** . Szkodzi nie tylko sobie, ale też innym poprzez swoją postawę, niedokładność i brak głębszego zastanowienia.

    • 37 3

    • Ooo...

      Dobrze mądrego głosu poczytać!

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.