2018-10-09 12:21
to może ten jeden rok przeczekać i się poduczyć
a w kolejnym roku dostać się do wymarzonego liceum
po co brać udział w tym wyścigu szczurów
rodzice powinni wykazać więcej rozwagi i dawać dzieci później do szkoły o ile to możliwe, po co skracać dzieciństwo dla ich wygody?
2018-10-09 13:35
system edukacyjny jest tak stworzony, że mogłeś jako rodzic zdecydować o tym, że dziecko idzie wcześniej, ale nie możesz skorzystać z opcji że jak sobie słabo radzi to na "życzenie" pozostaje w II czy III klasie, dla
system edukacyjny jest tak stworzony, że mogłeś jako rodzic zdecydować o tym, że dziecko idzie wcześniej, ale nie możesz skorzystać z opcji że jak sobie słabo radzi to na "życzenie" pozostaje w II czy III klasie, dla ugruntowania wiedzy i dla dojrzałości. Raz rozpoczęta jednak edukacja musi trwać. Będą Cię przeciągać za uszy nawet jak celowo postanowisz dziecko zostawić, a za niepuszczenie na egzamin grozi Ci grzywna. to jest paranoja
2018-10-09 14:57
bez pozostawania w klasie
2018-10-09 12:29
Min. Hall,
ale teraz piszą o Hall - Zaleskiej
Nie ma to jak rzetelność dziennikarska
2018-10-09 21:57
Pisali o Hall ( obie panie zreszta chyba z łapanki był my brane do ministerstwa )
2018-10-09 13:22
Krew zalewa, jak się czyta o tych wszystkich absurdach.
2018-10-09 13:33
Moj syn rowniez rozpoczal nauke jako 6 latek,to prawda teraz gdy jest w 7klasie nikt nie pamieta,ze jest mlodszy od swoich rowiesnikow.To tylko moj I jego wklad w nauke pozwala nam przejsc przez kolejne klasy.Ilosc
Moj syn rowniez rozpoczal nauke jako 6 latek,to prawda teraz gdy jest w 7klasie nikt nie pamieta,ze jest mlodszy od swoich rowiesnikow.To tylko moj I jego wklad w nauke pozwala nam przejsc przez kolejne klasy.Ilosc godzin,material w dwa lata zamiast trzech I plan jaki zafundowany zostal dzieciakom przez natlok w szkolach nie pomaga im.Ale pani minister to nie obchodzi,wykonala swoj plan.A dzieci zamiast miec radosc ze szkoly sa coraz bardziej zestresowane,wpadaja w depresje. A powinny byc to ich najlepsze lata.
2018-10-09 13:34
NA wstępie myślałam, że będzie o mieszanym materiale, braku rzetelności w materiałach które pochłaniają nasze dzieci.
A okazało się, że tekst jest o mamie która kompletnie nie rozumie własnego dziecka.
rozwiń...
NA wstępie myślałam, że będzie o mieszanym materiale, braku rzetelności w materiałach które pochłaniają nasze dzieci.
A okazało się, że tekst jest o mamie która kompletnie nie rozumie własnego dziecka.
ps. przeżyłam wejście gimnazjum i nową maturę. Chore to było gdy w 1 gimnazjum mieliśmy ten sam materiał co w 6 klasie i uczyliśmy się o budowie ameby nie wiedząc czy, jak i gdzie można się nią "zarazić". Wiem za to co to pantofelek. Za to udzielając dzieciom korepetycji w czasach studenckich nauczyłam się, że podręczniki są okrojone a dzieci uczą się w V klasie SP że Chrzest Polski był w 966 roku ale nie wiedzą jaki był jego wpływ polityczny. Pokazałam im moją książkę do historii z V klasy (rok 1997), - grubą, ciężką i bez obrazków - to się przestraszyły.
Może o tym porozmawiajmy co jest nie tak w systemie edukacji a nie o pierdołach?
2018-10-09 19:43
to jest teraz najważniejsze...; co tam chrzest Polski....
2018-10-11 08:50
albo jeszcze gorzej: religijnej ekspansji dyktowanej przyczynami politycznymi.
2018-10-09 13:59
jest problem z 6-cio latkami. W Anglii dzieciaki idą do szkoły w wieku 4-5 lat, co roku rocznik w danej szkole jest mieszany i w danej klasie są dzieci z klasy np a,, b, c. To właśnie pozwala pozbyć się problemów
jest problem z 6-cio latkami. W Anglii dzieciaki idą do szkoły w wieku 4-5 lat, co roku rocznik w danej szkole jest mieszany i w danej klasie są dzieci z klasy np a,, b, c. To właśnie pozwala pozbyć się problemów wychowawczych, że któreś dziecko zawzięło się na drugie i je prześladuje. Pozwala móc poznawać inne dzieci, rozwijać się.
Problem w Polsce mają dzieciaki, które wcześniej nie chodziły w do przedszkola. Nie potrafią robić wielu rzeczy, bo je babcie czy mamy wyręczają ( wiązanie butów bo wszędzie są rzepy, pójście do toalety, przebranie się na gimnastykę czy normalne trzymanie kredki lub nożyczek)
Jestem mamą 3 dzieci, widziałam wiele w szatniach odbierając z przedszkola czy szkoły pociechy. Dzieciakom potrzebny jest czas rodziców i nie jak to celebryci mówią liczy się jakość czasu. Dzieciaki czasem lubią po prostu pomilczeć i być przytulonym do rodzica.
2018-10-09 14:52
tylko w UK program jest dostosowany do tych 4-5 latków, a nie rzuca się dziecka młodszego o rok w program tego starszego
2018-10-12 08:28
Ale dziecinstwa nikt im nie skraca
2018-10-10 22:31
że to wychodzi na naszą korzyść, jeśli chodzi o wiedzę ogólną osób dorosłych. Mówię oczywiście o ludziach, którym w szkole się chociaż w miarę chciało, a nie więcej ich nie było niż byli.
Pamiętam doskonale, jak
że to wychodzi na naszą korzyść, jeśli chodzi o wiedzę ogólną osób dorosłych. Mówię oczywiście o ludziach, którym w szkole się chociaż w miarę chciało, a nie więcej ich nie było niż byli.
Pamiętam doskonale, jak pracowałem w Anglii, gdy mój rówieśnik, facet po studiach na Oxfordzie, rodowity Anglik z pełną powagą twierdził, że Kanada to stan w usa....
2018-10-09 14:04
Każda władza chce zmieniać to co zastała. Bez wyjątku. PO robiła to samo.
2018-10-09 14:05
Mamo zajmij się swoim dzieckiem. Jak wolisz ciężko pracować i wysyłać dziecko na kursy to potem nie narzekaj że syn nie wyrabia tego tempa i psychicznie nie wyrabia. To głównie twoją wina a nie systemu. Ja pracuje na 1/2 etatu i mam dużo czasu na dzieci. Nie mają problemów ani z nauką ani z emocjami. Dobrze ze wreszcie zwrócono do dawnego systemu.
2018-10-09 14:53
nie każdy może sobie pozwolić na pracę na 1/2 etatu - to równa się 1/2 pensji
2018-10-09 15:36
i przede wszystkim, mieć czas dla dziecka.
Mierzyc tez odpowiednio wysoko, a nie za wysoko- przelewać swoje aspiracje na kilkuletnie dziecko.
2018-10-09 20:45
Nie masz dzieci w wieku szkolnym, prawda?
2018-10-10 09:18
też mam syna w V klasie, program V klasy jest bardzo przeładowany.
ale głupie trolle ci powiedzą, że jest słaby.
2018-10-09 14:06
Niestety największym błędem było posłanie 6-sciolatków do szkół. PO wywróciła reformę i rodzice zostali sami z tym tematem. Wśród rodziców przedszkolaków czy dzieci szkolnych rzadko słyszałam i słyszę,że byli za tym,
Niestety największym błędem było posłanie 6-sciolatków do szkół. PO wywróciła reformę i rodzice zostali sami z tym tematem. Wśród rodziców przedszkolaków czy dzieci szkolnych rzadko słyszałam i słyszę,że byli za tym, żeby posłać swoje dziecko do 1 klasy w wieku 6 lat. Mało tego mój syn po kolejnej zmianie ledwo dostał się do szkolnej „0” bo rodzice skorzystali z prawa pozostawienia swoich dzieci na kolejny „0”. Donald Tusk nie słuchał rodziców którzy protestowali i nie chcieli takiej zmiany bo ani jesteśmy w Niemczech ani w Uk i nie mamy co się porównywać bo w tych krajach system szkolnictwa wyglada zupełnie inaczej i u nas jeszcze długo tak nie będzie. U nas ciagle jest formułka i uczenie się na pamięć i to od najmłodszych lat. Brakuje innowacyjności i nauczania przez doświadczenie. Z kolei zniesienie gimnazjum wbrew tego co się pisze większość rodziców bardzo sobie chwali i cieszy się,że oszczędzi swoim dzieciom tego doświadczenia. Szkoda,że polityka i upodobania są tak silne,że tłumią pozytywne głosy akurat o tej zmianie. U mojego syna w klasie nie ma ani jednego rodzica który byłby rozczarowany brakiem gimnazjum. Oby ta zmiana została a resztę zamiast przewracać do góry nogami niech ulepszają i rozmawiają z rodzicami i nauczycielami którzy mają wiedzę, chęć i zapał do pracy.
2018-10-09 14:08
"(...)W przypadku niepisania w żadnym terminie egzaminu ósmoklasisty skutkuje powtarzaniem klasy, ale to stwarza olbrzymie psychiczne obciążenie dla ucznia, ale również dla wszystkich wokół, środowiska rodzinnego i
"(...)W przypadku niepisania w żadnym terminie egzaminu ósmoklasisty skutkuje powtarzaniem klasy, ale to stwarza olbrzymie psychiczne obciążenie dla ucznia, ale również dla wszystkich wokół, środowiska rodzinnego i szkolnego(...)".
Te obciażenie psychiczne kreujemy my - nauczyciele, rodzice, system. Są kraje, gdzie powtarzanie klasy to nie jest problem, ani powód do drwienia z kogoś, tylko normalna sprawa. Nie nadążasz, chcesz się lepiej nauczyć? Nie ma sprawy, bo w końcu chyba o to powinno chodzić. Ale nie! Od dziecka uczą człowieka tego chorego zap**** na zlamanie karku. Potem dorastasz, widzisz te same poronione wzorce wszędzie. Jeszcze nie widziałam nikogo, komu na dobre by wyszło zap*** . Szkodzi nie tylko sobie, ale też innym poprzez swoją postawę, niedokładność i brak głębszego zastanowienia.
2018-10-09 22:12
Dobrze mądrego głosu poczytać!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.