Opinie (168) ponad 10 zablokowanych

  • Przez ostatni rok stałam się Geslerową i Makłowiczem w jednej osobie. (11)

    Nie chodzimy już po lokalach a gotujemy sami , znajomi też tak robią i spotykamy się w domach.

    • 47 7

    • Gratulacje

      • 6 2

    • (9)

      Zapuściłaś kudły i utyłaś?
      Zmalałaś do wzrostu krasnala, ale nadrabiasz obfitą gestykulacją?
      P.S. Ja też pichcę czasem w domu i z efektów własnej pracy jestem nader zadowolony.

      • 3 8

      • Ty tak , (8)

        ale ci co to jedzą niekoniecznie.

        • 5 5

        • (7)

          Niekoniecznie. Jadam sam.

          • 3 1

          • (6)

            Sam siebie oceniasz ?

            • 1 3

            • I ma rację. (2)

              Ja siebie poklepuję po plecach.

              • 3 2

              • Spróbuj kopnąć się w tyłek

                lub oblizać nos.

                • 2 3

              • A ja uśmiecham się do siebie i wyrażam zachwyty.
                Czasami marudzę. Zwłaszcza gdy materiał rozczaruje. Np. Steki z krajowej sezonowanej wołowiny. Albo za twarde albo bez aromatu, nijakie. Przerzuciłem się na wolno

                A ja uśmiecham się do siebie i wyrażam zachwyty.
                Czasami marudzę. Zwłaszcza gdy materiał rozczaruje. Np. Steki z krajowej sezonowanej wołowiny. Albo za twarde albo bez aromatu, nijakie. Przerzuciłem się na wolno pieczoną (w niskiej temperaturze) wołowinę i mięsa - fajny efekt. Polecam szczególnie kawałki z kością. A dla smakoszy - grube kawałki ogonów. No i jakże są one zdrowe - bomba kolagenowa!

                • 3 1

            • To dla mnie najważniejsza ocena (2)

              Szczera i krytyczna. Moja własna kontrola jakości.

              • 5 0

              • Ale nieobiektywna. (1)

                • 1 1

              • Z pewnością nie. I nie musi być. Znasz porzekadło o rzucaniu pereł przed wieprze? ;)

                • 3 0

  • (2)

    "Lockdown był dla biznesu gastronomicznego ciężkim doświadczeniem. Wiele restauracji i pubów musiało zamknąć swoją działalność, inne ledwo wiązały koniec z końcem. Czy w związku z tym właściciele lokalów będą chcieli

    "Lockdown był dla biznesu gastronomicznego ciężkim doświadczeniem. Wiele restauracji i pubów musiało zamknąć swoją działalność, inne ledwo wiązały koniec z końcem. Czy w związku z tym właściciele lokalów będą chcieli odbić sobie ten gorszy czas i podwyższą ceny jedzenia i napojów w swojej karcie?

    Porównanie dzisiejszych cen z tymi, które widniały w menu jeszcze jakiś czas temu pokazuje jasno, że ceny w knajpach poszły w górę. I to sporo.
    Kilka złotych na daniu

    Dwa lata temu w jednej z warszawskich restauracji porcja makaronu carbonara kosztowała 23,80 zł. Dziś trzeba za nią zapłacić 34,80 zł. Oczywiście mogła się zmienić receptura dania, zapewne podrożały też użyte w nim składniki, ale wzrost jednej pozycji w karcie o 32 proc., czyli 9 zł, to naprawdę sporo. Makaron z owocami morza w tej samej restauracji też kosztował przed pandemią 23,80 zł - dziś 36,80 zł. To 35 proc. wzrost."

    • 37 0

    • Zmień pracę, weź kredyt.

      Bronisław

      • 1 8

    • Podwyżki

      VAT na owoce morza poszedł kilka mcy temu z 8% na 23% .

      • 5 2

  • Za drogo

    • 33 0

  • Przystawki 69zl. To chyba ceny dla Obajtka

    • 51 4

  • To jest do jedzenia czy smakowania?

    • 18 0

  • Lody Bosko (1)

    Mi nie smakowały. Były niedobre. Gałka jest duża, ale nie można mieszać smaków. I to bardzo duży błąd.Więcej tam nie wrócę.

    • 21 4

    • Trzeba mieszać smaki. Co to za zwyczaje sprzedawcy?

      • 6 1

  • Zarobki mangera (6)

    Ile zarabia manager restauracji? Proszę o konkretne informacje Z góry serdecznie dziękuję

    • 17 0

    • ok min 4000 PLN / mc do max 10 (4)

      zależy od bardzo wielu czynników
      Dziś jest gorzej niż w 2018/19 (szczyt prosperity), ale jak jesteś dobry to zaczynamy rozmowę od ok 6 tyś m/c

      • 4 0

      • (3)

        Wpływa ma to wiele czynników, ale czy jest to praca tzw etatowa, czyli 168h miesięcznie czy też maratony po 250h miesięcznie od rana do wieczora?

        • 6 2

        • (2)

          Praca etatowa, to jest w Urzędzie Skarbowym. Praca w gastronomi ma to do siebie, że trzeba się dostosować do specyfiki miejsca. Chyba że knajpa byłaby otwarta od 7 do 15.
          Trzeba być elastycznym - od pn do czwartku się wyśpisz i załatwisz prywatne sprawy; pt - nd raczej wrócisz do domu później

          • 5 1

          • to za 6 koła za 250h to ja dziękuję :)

            • 2 0

          • Czyli wspomniane 6 tys pln brzmi dumnie, ale niestety za więcej niz tzw etat. Śmiało podchodzi pod 200h miesięcznie, a w sezonie letnim to nawet więcej. Patrząc tez na specyfikę branży to praktycznie każdy weekend w

            Czyli wspomniane 6 tys pln brzmi dumnie, ale niestety za więcej niz tzw etat. Śmiało podchodzi pod 200h miesięcznie, a w sezonie letnim to nawet więcej. Patrząc tez na specyfikę branży to praktycznie każdy weekend w pracy, wiec jeżeli masz rodzinę i np dziecko/dzieci no to już nie jest tak kolorowo. Aaaa i jeszcze jedna ważna rzecz, te 6 tys pln to jest pod stołem, w zdecydowanej większości oficjalne zarobki ,,na papierze" są inne, czyli niższe

            • 5 0

    • Pamiętaj jeszcze o jednej rzeczy Obecnie w gastronomii brakuje profesjonalistow, prawdziwych kelnerów Ich miejsce zajmują tzw podawcze lub studenci wszelkich kierunków, którzy dorabiają, A nie łączą tego zawodu ze swoją

      Pamiętaj jeszcze o jednej rzeczy Obecnie w gastronomii brakuje profesjonalistow, prawdziwych kelnerów Ich miejsce zajmują tzw podawcze lub studenci wszelkich kierunków, którzy dorabiają, A nie łączą tego zawodu ze swoją przyszłością Dlatego też weź pod uwagę tzw czynnik ludzki, czyli zarządzenie nie do końca ogarnięta załogę, a wręcz tzw ,,ciamajdy"

      • 4 0

  • (1)

    Nie kumam tych chorągiewek wbitych w steki. Co to ma być i po co?

    • 25 2

    • Do dłubania w zebach gdy ta podeszwa ci uwieźnie ha ha ha

      • 12 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • (1)

      W artykule jest błąd i to poważny kurczak kosztuje 39 za 250 gramową porcje wraz z całym zestawem obiadowym

      • 3 3

      • Chochlik znaczy, czy zamierzona reklama ?

        • 3 0

    • Nie znasz cen (2)

      Lokal 100m2 to koszt 15-20 tyś miesięcznie sam wynajem, plus opłaty. Resztę sobie musisz już sam dopisać.

      • 3 9

      • To zalezy (1)

        Ja mam 170 m2 w centrum Gdańska za 4,5 miesięcznie jak się chce to można

        • 4 3

        • prowadzisz biuro poselskie czy co?

          • 1 2

    • Za 15ziko to ty kupujesz tablicę mendelejewa a nie kurczaka

      • 2 7

  • Filet z kurczaka w takiej samiej cenie co polędwica wołowa?

    Komuś chyba za mocno słonko przygrzało...

    • 44 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.