2021-03-16 14:12
Mnie zawsze uczono, że biznes prowadzi się na własne ryzyko i jest to główny minus komfortowej w sumie sytuacji, że sam jesteś sobie "sterem, żeglarzem i okrętem". Ale kiedy dzieje się na rynku coś niedobrego, nie ma
Mnie zawsze uczono, że biznes prowadzi się na własne ryzyko i jest to główny minus komfortowej w sumie sytuacji, że sam jesteś sobie "sterem, żeglarzem i okrętem". Ale kiedy dzieje się na rynku coś niedobrego, nie ma znaczenia co, trzeba to ryzyko brać na klatę a nie jojczyć. Zmieńcie pracę. Aha, i nie chrzańcie o miejscach pracy, tak jakbyście dawali swoim pracownikom stałe, ozusowane i opodatkowane umowy, bo wszyscy wiedzą, że tak nie jest. Te nieliczne biznesy, które traktowały swoich pracowników fair, dostały pomoc.
2021-03-16 14:25
2021-03-16 14:50
Czy piszesz to zamiast pracować?
2021-03-16 15:16
Po szkole rydzyka?
Ps. "dzieje się na rynku coś złego" - jak to ma się do rzeczywistości?, rozumiesz w ogóle to co napisałeś/skopiowałeś?
2021-03-16 17:22
Abgaraya, czy ty odróżniasz kwestię "dzieje się na rynku coś niedobrego" od kwestii "całkowity zakaz działalności wszystkich barów i restauracji"? Bo to jest zasadnicza różnica i nie jest to jakieś "wahanie rynku" tylko
Abgaraya, czy ty odróżniasz kwestię "dzieje się na rynku coś niedobrego" od kwestii "całkowity zakaz działalności wszystkich barów i restauracji"? Bo to jest zasadnicza różnica i nie jest to jakieś "wahanie rynku" tylko stan wyjątkowy który powinien być wprowadzony - wtedy można zakazać prowadzenia działalności i przedsiębiorcom należy się odszkodowanie - nie żadna tarcza na część pensji pracowników - tylko odszkodowanie zwracające im ponoszone koszty - czynsze, opłatę kredytów, utracone dochody. Zrozum że wszelkie tarcze były nic nie warte bo nie pomagały przedsiębiorcom, tylko pracownikom. Czyli za to, że przedsiębiorca był jak piszesz "uczciwy", zatrudniał na umowę o pracę - dostał od państwa na CZĘŚĆ - nie całość - pensji pracowników i zero na swoje koszty które ma ale na nie nie zarabia bo państwo mu nie pozwala - np. na czynsz do lokalu, spłaty leasingów czy koncesje na alkohol! Bo tak to wygląda że lokal jest zamknięty ale gmina domaga się opłat za koncesję!
2021-03-16 18:04
Nie odróżnia bo jest zwykłym tłukiem.
2021-03-21 08:48
Współczuję gastro i innym biznesom.
Sam przez COVID popadłem w długi.
Zamknąłem jedna działalność, od marca otworzyłem druga i po dwóch tygodniach wszystkich zamknęli (bez tarczy, z opłatami i kosztami
Współczuję gastro i innym biznesom.
Sam przez COVID popadłem w długi.
Zamknąłem jedna działalność, od marca otworzyłem druga i po dwóch tygodniach wszystkich zamknęli (bez tarczy, z opłatami i kosztami stałymi), nie zarabiając nawet złotówki.
Jakoś na wynos i dowóz mogą prowadzić działalność więc nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią, że mają całkowity zakaz prowadzenia działalności.
Mogą zmienić sposób no zatrudniając kierowców i oferować dostawy.
Zawsze jest opcja.
Znam pizzerie/restauracje które dobrze działają na dostawach/wyniesie i żyją od lat.
2021-03-16 20:06
Brawo, trafny komentarz. Janusze biznesu nie moga sie doczekac kiedy znow beda serwowac swoje wykwintne dania na skladnikach z lidla ;) Wiekszosc personelu w tych biznesach pracuje na czarno.. Moze to i dobrze ze mamy ta pandemie, wszystkie te syfiaste budy poupadaja, a zostana naprawde dobrzy restauratorzy, ktorzy mieli leb na karku
2021-03-17 06:49
2021-03-16 14:13
Biznes wazniejszy od odpowiedzialności??? Co za brednie co dziecią na talerz włożyć odpowiedzialność??? Skad brać pieniądze
2021-03-16 14:28
2021-03-16 18:05
Nie denerwuj się. Ktoś kto ma etat nie zrozumie.
2021-03-16 18:14
2021-03-16 18:46
z dofinansowania, aha, pracownicy nie pracują na umowę o pracę, to d*pa
2021-03-17 08:40
Do roboty idź.
2021-03-16 14:20
ponieważ zadna maska nie jest w stanie ochronić ludzi. Rozmiar wirusa jest liczony w nano metrach. Odległości włókien w maseczkach są rzędy wielkości większe. Wirus jest jak powietrze.
2021-03-16 19:45
LOL, a ty myślisz że jesteś mądrzejszy niż naukowcy? Naprawdę musisz być ograniczony.
2021-03-16 14:21
aby teraz chodzić po knajpach . Jeden kucharz może zaflancować setki osób.
2021-03-16 19:47
Nie potrzeba nawet kucharza, wystarczy jedna osoba na sali. Ale na głupotę nic nie poradzisz.
2021-03-16 20:28
Jedna osoba w mieście wystarczy!
2021-03-17 07:48
Ciekawa jestem czy byś tak mówił jakbyś miał swoj biznes albo pracował w gastro lub innej branży zamkniętej ? Pewnie siedzisz na cieplej posadce skoro mówisz o głupocie ludzi! Tych ludzi interesuje tylko żeby mogli pracować i utrzymać rodzine i mieszkanie wynajmowane !!
2021-03-17 07:44
A kasjerka w lidlu czy innej biedronce nie zaraza nikogo???
2021-03-16 14:24
albo sie stosuja wszyscy albo nikt
2021-03-16 22:22
2021-03-16 14:34
Popieram nikt tym ludziom na opłaty i chleb nie da. Tak trzymać.
2021-03-17 15:16
Mogą iść do pracy.
2021-03-18 09:38
No tak, bo przecież prowadzenie biznesu to nie praca, tylko zabawa. Masz świadomość, że często nawet zamknięcie działalności, sprzedanie lokalu i sprzętu nie zwróci wszystkich kosztów poniesionych przez nielegalny zakaz
No tak, bo przecież prowadzenie biznesu to nie praca, tylko zabawa. Masz świadomość, że często nawet zamknięcie działalności, sprzedanie lokalu i sprzętu nie zwróci wszystkich kosztów poniesionych przez nielegalny zakaz prowadzenia działalności? Że są umowy, które nadal trwają. Że sprzedanie tego wszystkiego w obecnych warunkach nie jest wcale prostą sprawą. Szczerze wątpię. Łatwo się mówi takie rzeczy jak się siedzi na etacie...
2021-03-18 10:15
2021-03-18 10:55
JDG, leasing sprzętu, umowa najmu lokalu (bądź właśność)...
2021-03-16 14:36
mają gdzieś obostrzenia co znaczy, że mają gdzieś zdrowie innych osób. liczy się kasa i chęć zarobku. życzę im z całego serca niepowodzenia i upadku.
2021-03-16 14:52
Przykre, żeby innemu człowieku życzyć niepowodzenia.
2021-03-17 20:39
Taki katolicko - pisowski standard.
2021-03-16 14:53
2021-03-16 15:01
Bezrobotny, emeryt?
2021-03-17 07:56
Oczywiscie ze liczy się kasa, każdy chce zarobić i utrzymać rodzine i opłaty za wynajęte mieszkanie. Pracowałam na starówce w Gdansku w sklepie spożywczo monopolowym i lockdown zabił nawet sklep bo wszyscy do biedronki
Oczywiscie ze liczy się kasa, każdy chce zarobić i utrzymać rodzine i opłaty za wynajęte mieszkanie. Pracowałam na starówce w Gdansku w sklepie spożywczo monopolowym i lockdown zabił nawet sklep bo wszyscy do biedronki chodzą bo niby taniej i maja gdzieś czy się zaraza czy nie bo przecież jesc trzeba !!! Powinni wszystko otworzyć!!! Kto nie chce nie pójdzie, jego decyzja !!!
2021-03-17 10:06
Nic mi do Twojego zdrowia, tak jak Tobie nic do mojego!
Boisz się o swoje zdrowie - siedź w domu! Nikt Ci nie karze wychodzić.
2021-03-16 14:49
i do tego swieżo zamrożone produkty :D
2021-03-16 14:51
I nie ma to nic wspólnego z zamordyzmem. W obu krajach nie ma nakazów, tylko zalecenia. Skutek - odpowiedzialność za innych. Nie dajesz rady z knajpą, rząd ci nie pomoże, bo to twoje ryzyko. ale jeśli ją otworzyć, to
I nie ma to nic wspólnego z zamordyzmem. W obu krajach nie ma nakazów, tylko zalecenia. Skutek - odpowiedzialność za innych. Nie dajesz rady z knajpą, rząd ci nie pomoże, bo to twoje ryzyko. ale jeśli ją otworzyć, to idziesz do więzienia.
W Gdańsku jak Czechach - kult indywidualności (mamy was klienci w dooopie, bylebyście przynieśli kasę). Efekt = głupawe pozy i miny na zdjęciach.
2021-03-16 15:00
Mao Tse Tse
2021-03-16 15:54
polowa stanow w USA zrezygnowala z jakichkolwiek obostrzen. Cos sie nie spina co tutaj wypisujesz kmieciu.
2021-03-16 14:54
Pani Agnieszka z Gdanska wypoiwadająca się pod koniec artykułu niech sobie zostanie w domu a kto chce niech idzie gdzie chce i nikomu nic od tego.
2021-03-16 15:00
Racja
2021-03-16 18:49
widać, że przez rok nie dotarło do ciebie jak to działa, jesteś żenujący
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.