Opinie (292) ponad 10 zablokowanych

  • (8)

    Mnie zawsze uczono, że biznes prowadzi się na własne ryzyko i jest to główny minus komfortowej w sumie sytuacji, że sam jesteś sobie "sterem, żeglarzem i okrętem". Ale kiedy dzieje się na rynku coś niedobrego, nie ma

    Mnie zawsze uczono, że biznes prowadzi się na własne ryzyko i jest to główny minus komfortowej w sumie sytuacji, że sam jesteś sobie "sterem, żeglarzem i okrętem". Ale kiedy dzieje się na rynku coś niedobrego, nie ma znaczenia co, trzeba to ryzyko brać na klatę a nie jojczyć. Zmieńcie pracę. Aha, i nie chrzańcie o miejscach pracy, tak jakbyście dawali swoim pracownikom stałe, ozusowane i opodatkowane umowy, bo wszyscy wiedzą, że tak nie jest. Te nieliczne biznesy, które traktowały swoich pracowników fair, dostały pomoc.

    • 55 63

    • co za bzdury

      • 11 18

    • Czyżby 10. przerwa na kawkę w urzędzie?

      Czy piszesz to zamiast pracować?

      • 13 16

    • Po szkole rydzyka?
      Ps. "dzieje się na rynku coś złego" - jak to ma się do rzeczywistości?, rozumiesz w ogóle to co napisałeś/skopiowałeś?

      • 5 9

    • Ryzyko handlowe a zakaz działalności to zasadnicza różnica (2)

      Abgaraya, czy ty odróżniasz kwestię "dzieje się na rynku coś niedobrego" od kwestii "całkowity zakaz działalności wszystkich barów i restauracji"? Bo to jest zasadnicza różnica i nie jest to jakieś "wahanie rynku" tylko

      Abgaraya, czy ty odróżniasz kwestię "dzieje się na rynku coś niedobrego" od kwestii "całkowity zakaz działalności wszystkich barów i restauracji"? Bo to jest zasadnicza różnica i nie jest to jakieś "wahanie rynku" tylko stan wyjątkowy który powinien być wprowadzony - wtedy można zakazać prowadzenia działalności i przedsiębiorcom należy się odszkodowanie - nie żadna tarcza na część pensji pracowników - tylko odszkodowanie zwracające im ponoszone koszty - czynsze, opłatę kredytów, utracone dochody. Zrozum że wszelkie tarcze były nic nie warte bo nie pomagały przedsiębiorcom, tylko pracownikom. Czyli za to, że przedsiębiorca był jak piszesz "uczciwy", zatrudniał na umowę o pracę - dostał od państwa na CZĘŚĆ - nie całość - pensji pracowników i zero na swoje koszty które ma ale na nie nie zarabia bo państwo mu nie pozwala - np. na czynsz do lokalu, spłaty leasingów czy koncesje na alkohol! Bo tak to wygląda że lokal jest zamknięty ale gmina domaga się opłat za koncesję!

      • 15 6

      • Nie odróżnia bo jest zwykłym tłukiem.

        • 11 4

      • "Całkowity zakaz prowadzenia działalności"

        Współczuję gastro i innym biznesom.
        Sam przez COVID popadłem w długi.
        Zamknąłem jedna działalność, od marca otworzyłem druga i po dwóch tygodniach wszystkich zamknęli (bez tarczy, z opłatami i kosztami

        Współczuję gastro i innym biznesom.
        Sam przez COVID popadłem w długi.
        Zamknąłem jedna działalność, od marca otworzyłem druga i po dwóch tygodniach wszystkich zamknęli (bez tarczy, z opłatami i kosztami stałymi), nie zarabiając nawet złotówki.
        Jakoś na wynos i dowóz mogą prowadzić działalność więc nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią, że mają całkowity zakaz prowadzenia działalności.
        Mogą zmienić sposób no zatrudniając kierowców i oferować dostawy.
        Zawsze jest opcja.
        Znam pizzerie/restauracje które dobrze działają na dostawach/wyniesie i żyją od lat.

        • 0 0

    • Do Abgaraya (1)

      Brawo, trafny komentarz. Janusze biznesu nie moga sie doczekac kiedy znow beda serwowac swoje wykwintne dania na skladnikach z lidla ;) Wiekszosc personelu w tych biznesach pracuje na czarno.. Moze to i dobrze ze mamy ta pandemie, wszystkie te syfiaste budy poupadaja, a zostana naprawde dobrzy restauratorzy, ktorzy mieli leb na karku

      • 7 6

      • "janusz", janusz to nie imię, janusz to filozofia prowadzenia biznesu.

        • 0 1

  • (5)

    Biznes wazniejszy od odpowiedzialności??? Co za brednie co dziecią na talerz włożyć odpowiedzialność??? Skad brać pieniądze

    • 44 32

    • dziecią, jo (2)

      • 18 0

      • (1)

        Nie denerwuj się. Ktoś kto ma etat nie zrozumie.

        • 4 7

        • Ta, szczególnie ten "zatrudniony" na czarno.

          • 4 3

    • z dofinansowania, aha, pracownicy nie pracują na umowę o pracę, to d*pa

      • 4 1

    • Do roboty idź.

      • 1 1

  • 'specjalisci' kłamią... (1)

    ponieważ zadna maska nie jest w stanie ochronić ludzi. Rozmiar wirusa jest liczony w nano metrach. Odległości włókien w maseczkach są rzędy wielkości większe. Wirus jest jak powietrze.

    • 30 15

    • LOL, a ty myślisz że jesteś mądrzejszy niż naukowcy? Naprawdę musisz być ograniczony.

      • 6 3

  • Trzeba być stukniętym (4)

    aby teraz chodzić po knajpach . Jeden kucharz może zaflancować setki osób.

    • 45 61

    • (2)

      Nie potrzeba nawet kucharza, wystarczy jedna osoba na sali. Ale na głupotę nic nie poradzisz.

      • 9 9

      • Jedna osoba w mieście wystarczy!

        • 3 3

      • Ciekawa jestem czy byś tak mówił jakbyś miał swoj biznes albo pracował w gastro lub innej branży zamkniętej ? Pewnie siedzisz na cieplej posadce skoro mówisz o głupocie ludzi! Tych ludzi interesuje tylko żeby mogli pracować i utrzymać rodzine i mieszkanie wynajmowane !!

        • 3 3

    • Tylko kucharz może zarazić?

      A kasjerka w lidlu czy innej biedronce nie zaraza nikogo???

      • 5 2

  • po trupch a do celu (1)

    albo sie stosuja wszyscy albo nikt

    • 24 36

    • To ja wybieram opcję,że nikt XD

      • 7 2

  • popieram (4)

    Popieram nikt tym ludziom na opłaty i chleb nie da. Tak trzymać.

    • 53 23

    • (3)

      Mogą iść do pracy.

      • 1 4

      • (2)

        No tak, bo przecież prowadzenie biznesu to nie praca, tylko zabawa. Masz świadomość, że często nawet zamknięcie działalności, sprzedanie lokalu i sprzętu nie zwróci wszystkich kosztów poniesionych przez nielegalny zakaz

        No tak, bo przecież prowadzenie biznesu to nie praca, tylko zabawa. Masz świadomość, że często nawet zamknięcie działalności, sprzedanie lokalu i sprzętu nie zwróci wszystkich kosztów poniesionych przez nielegalny zakaz prowadzenia działalności? Że są umowy, które nadal trwają. Że sprzedanie tego wszystkiego w obecnych warunkach nie jest wcale prostą sprawą. Szczerze wątpię. Łatwo się mówi takie rzeczy jak się siedzi na etacie...

        • 0 1

        • jdg czy "umowy" na czarno trwają? (1)

          • 0 0

          • JDG, leasing sprzętu, umowa najmu lokalu (bądź właśność)...

            • 0 0

  • (6)

    mają gdzieś obostrzenia co znaczy, że mają gdzieś zdrowie innych osób. liczy się kasa i chęć zarobku. życzę im z całego serca niepowodzenia i upadku.

    • 33 87

    • (1)

      Przykre, żeby innemu człowieku życzyć niepowodzenia.

      • 12 11

      • Taki katolicko - pisowski standard.

        • 2 0

    • Nie życz drugiemu co Tobie niemiłe, frustracie!

      • 13 9

    • Bezrobotny, emeryt?

      • 6 8

    • Oczywiscie ze liczy się kasa, każdy chce zarobić i utrzymać rodzine i opłaty za wynajęte mieszkanie. Pracowałam na starówce w Gdansku w sklepie spożywczo monopolowym i lockdown zabił nawet sklep bo wszyscy do biedronki

      Oczywiscie ze liczy się kasa, każdy chce zarobić i utrzymać rodzine i opłaty za wynajęte mieszkanie. Pracowałam na starówce w Gdansku w sklepie spożywczo monopolowym i lockdown zabił nawet sklep bo wszyscy do biedronki chodzą bo niby taniej i maja gdzieś czy się zaraza czy nie bo przecież jesc trzeba !!! Powinni wszystko otworzyć!!! Kto nie chce nie pójdzie, jego decyzja !!!

      • 5 4

    • Każdy niech dba o swoje zdrowie!

      Nic mi do Twojego zdrowia, tak jak Tobie nic do mojego!
      Boisz się o swoje zdrowie - siedź w domu! Nikt Ci nie karze wychodzić.

      • 4 1

  • Otwierać - każdy tęskni za rozwodionm piwiem za 20 PLN

    i do tego swieżo zamrożone produkty :D

    • 45 20

  • W Izraelu i USA wiedzą co z takimi zrobić. Lufa do skroni i na glebę przy aplauzie ludzi (2)

    I nie ma to nic wspólnego z zamordyzmem. W obu krajach nie ma nakazów, tylko zalecenia. Skutek - odpowiedzialność za innych. Nie dajesz rady z knajpą, rząd ci nie pomoże, bo to twoje ryzyko. ale jeśli ją otworzyć, to

    I nie ma to nic wspólnego z zamordyzmem. W obu krajach nie ma nakazów, tylko zalecenia. Skutek - odpowiedzialność za innych. Nie dajesz rady z knajpą, rząd ci nie pomoże, bo to twoje ryzyko. ale jeśli ją otworzyć, to idziesz do więzienia.
    W Gdańsku jak Czechach - kult indywidualności (mamy was klienci w dooopie, bylebyście przynieśli kasę). Efekt = głupawe pozy i miny na zdjęciach.

    • 49 45

    • Ale sie znalazł

      Mao Tse Tse

      • 6 6

    • polowa stanow w USA zrezygnowala z jakichkolwiek obostrzen. Cos sie nie spina co tutaj wypisujesz kmieciu.

      • 14 5

  • No i o to chodzi niech każdy robi co uważa za stosowne (2)

    Pani Agnieszka z Gdanska wypoiwadająca się pod koniec artykułu niech sobie zostanie w domu a kto chce niech idzie gdzie chce i nikomu nic od tego.

    • 65 21

    • Racja

      • 7 2

    • widać, że przez rok nie dotarło do ciebie jak to działa, jesteś żenujący

      • 6 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.