Opinie (93) 4 zablokowane

  • Robyg (1)

    Miałem to samo z robygiem ale sam zrezygnowałem . Nie dotrzymali terminu pozwolenia na budowę kupiłem od kokoszek większe w tej samej cenie i spokojna okolica i nie żałuję. Żałował bym jak bym został u robyga na lawendowym.

    • 22 4

    • Chyba jednak trochę sciema. Kupowalem w zeszłym roku dwa mieszkania od Robyga jedno nie miało jeszcze pozwolenia na budowe w trakcie podpisywania dokumentow. W obu przypadkach zarówno umowa rezerwacyjna jak i deweloperska ewidentnie określała że cena mieszkania nie może ulec zmianie.

      • 2 2

  • tragiczny los kredyciarzy:))) (5)

    Ja mam mieszkanie po rodzicach i nie mam kredytu :)

    • 5 27

    • (4)

      a rodzice gdzie?

      • 6 1

      • No a ja mam 4 mieszkania i też nie mam kredytu ale mam jeszcze coś w głowie bo na spadkowe nie liczę (3)

        • 4 5

        • Pytałem gdzie rodzice, bo też mam dorosłe dzieci (2)

          Na szczęście, moje dzieci mają już swoje mieszkania i nie czekają na spadek ;)

          • 9 2

          • Swoje? Chyba w kredycie:)! (1)

            • 3 2

            • nie będę ściemniał

              Oczywiście, że na mieszkania kupione zostały w kredycie.
              Im dłużej żyję w zdrowiu i szczęściu, tym dłużej mogę pomagać dzieciom spłacać raty.
              I wszyscy są zadowoleni :)

              • 9 2

  • Asbau

    We wrocku asbau nie takie przekrety narobil a prokuratura 7 lat nic nierobi a to 40 baniek strat skarbu panstwa pko i klientow.

    • 0 1

  • Przed podpisaniem umowy przeczytaj ją ze zrozumieniem. (3)

    Nie rozumiesz, weź projekt umowy do domu i przeanalizuj ją przy wsparciu mądrzejszych. Pamiętaj, że zawsze może coś pójść nie tak i do tego istotne są postanowienia umowy. Nada nie rozumiesz, nie podpisuj!

    • 4 1

    • Niestety, zapisy umowy deweloperskiej z reguły nie podlegają negocjacjom

      Przyznaję rację, że zrozumienie umowy jest bardzo ważne, bo nawet zgoda na nierówne traktowanie stron jest wówczas wyrażana świadomie.
      Albo zgadzam się z zapisami i świadomie ryzykuję, albo nie podpisuję umowy, która ryzykiem obarcza tylko kupującego.

      • 5 0

    • Czytajac (1)

      Taka umowe nikt kto nie musi kupic by jej nie podpisal.

      • 2 0

      • Przesada. Co takiego ryzykuję wpłacając deweloperowi kwotę rezerwacyjną?

        W przypadku rezygnacji, w razie podwyżki ceny, odzyskuję opłatę rezerwacyjną, a tracę ewentualne odsetki, gdybym zamiast opłaty rezerwacyjnej, założył lokatę bankową.
        Jeżeli jednak podtrzymam chęć kupna, gwarantuję

        W przypadku rezygnacji, w razie podwyżki ceny, odzyskuję opłatę rezerwacyjną, a tracę ewentualne odsetki, gdybym zamiast opłaty rezerwacyjnej, założył lokatę bankową.
        Jeżeli jednak podtrzymam chęć kupna, gwarantuję sobie prawo pierwokupu wybranego mieszkania, oczywiście bez gwarancji stałej ceny.
        Jeżeli jestem świadomy zysków i strat, to moim zdaniem, wszystko jest ok.

        • 1 1

  • A ten deweloper co taki numer wywinął to ABC... ekpol lubiący Pastelowe kolory??? (1)

    • 6 0

    • Nie

      to ten koszerny co to Moment i już wybuduje.

      • 1 0

  • żydowscy deweloperzy - unikną odpowiedzialności w swoich sądach (1)

    Od Polskiego dewelopera prędzej wywalczysz sprawiedliwość

    • 3 6

    • Naucz się języka polskiego analfabeto, przymiotniki piszemy małą literą.

      • 3 1

  • Kupno mieszkania to świetny pomysł (5)

    Ale za gotówkę, kupno na kredyt to strzał w stopę, gdyż mieszkanie, które warte jest 300tys. kupujemy za 450tys a spłacamy 850tys. W efekcie cena jaką płacisz to 850tys. a nie 450tys. I to przy założeniu utrzymania obecnego wibor przez 30lat. Gdy kupujesz za gotówę, to sprawa ma się zupełnie inaczej.

    • 6 1

    • Wyjaśnij jak to jest z tym, że :warte jest 300, kupuję za 450 a spłacam 850 ? (4)

      • 4 1

      • Proste (3)

        Ceny nieruchomości poza centrum są przespekulowane. 70 metrowe mieszkanie poza centrum kosztuje 450k. Całkowita spłata dla takiego kredytu to 850k( zależy od wysokosci wpłaty własnej). Możesz nawet zapomnieć o 300k, o

        Ceny nieruchomości poza centrum są przespekulowane. 70 metrowe mieszkanie poza centrum kosztuje 450k. Całkowita spłata dla takiego kredytu to 850k( zależy od wysokosci wpłaty własnej). Możesz nawet zapomnieć o 300k, o których napisałem i przyjąć dzisiejszą cenę jako realną wartość. Nie zmiania to faktu, że płacisz za mieszkanie 2x tyle ile jest dziś warte. Suche fakty.

        • 4 0

        • Czysta teoria bo: (2)

          to czy wartość mieszkania poza centrum jest przeszacowana to jedynie Twoje zdanie. Ceny raczej będą rosnąć niż maleć, reguluje to rynek i nikt nie wie co będzie. Cena jest zawsze na teraz a kupno na kredyt niestety wiąże

          to czy wartość mieszkania poza centrum jest przeszacowana to jedynie Twoje zdanie. Ceny raczej będą rosnąć niż maleć, reguluje to rynek i nikt nie wie co będzie. Cena jest zawsze na teraz a kupno na kredyt niestety wiąże się z tym, że płaci się niemal 2x tyle ale co mają zrobić osoby, które nie mają gotówki? Albo do końca życia wynajmować albo iść do banku. Indywidualna decyzja.

          • 1 5

          • Dokładnie. (1)

            Natomiast trzeba zaznaczyć, że w wynajmowaniu nic złego nie ma, a jest to mocno stygmatyzowane społecznie. Osoba ogarnięta, wynajmując może odłożyć gotówkę na mieszkanie w kilka lat. Nie trzeba też od razu pchać się w

            Natomiast trzeba zaznaczyć, że w wynajmowaniu nic złego nie ma, a jest to mocno stygmatyzowane społecznie. Osoba ogarnięta, wynajmując może odłożyć gotówkę na mieszkanie w kilka lat. Nie trzeba też od razu pchać się w rynek pierwotny. Kwestia racjonalnego przemyślenia swojej indywidualnej sytuacji. Ludzie z zasady są bardzo optymistyczni jeśli chodzi o przyszłość. Większość twierdzi, że spłaci kredyt wcześniej, że będą zarabiać coraz lepiej a rata będzie stała w miejscu. Prawda jest taka, że wzróst stóp procentowych w perspektywie nawet kilku lat do poziomu 10% nie jest niemożliwy i należy być swiadomym ryzyka jakie to niesie. Rata 2150zł dziś, przy 9% wibor wynosi niemal 5000zł. Przy kredycie pod korek i trochę gorszej koniunkturze, to jest spore zagrożenia. No ale co jak co bank nie będize stratny, oni sobie premie wypłacą a koniec końców zapłaci za wszystko klient i podatnik.

            • 1 4

            • Ja nie uważam, że wynajem jest zły bo każdy ma swoją sytuację a tym swoją rację.

              W ogóle tego nie oceniam bo nic mi do tego co ktoś postanowił. A branie na kreskę, jest zawsze ryzykiem jak zresztą całe życie.

              • 1 0

  • Jechać z nimi!

    • 0 1

  • Rada na przyszłość:

    Bez prawnika w rodzinie ograniczyć do minimum umowy podpisywane z deweloperami, bankami, ubezpieczalniami, firmami telekomunikacyjnymi. One zawsze są asymetryczne, chroniące tylko i wyłącznie interesy dużych przedsiębiorstw. Zastanawiające przy tej okazji jest, gdzie przez te wszystkie lata podziewa się UOKIK

    • 9 1

  • Super porada prawna

    zwrot utraconych korzyści na podstawie barometru cen trojmiasto.pl - tego to by nawet deweloper nie wymyślił. Nie mówiąc już o tym że podwyżkę deweloper skalkulował zapewne na wzrost cen materiałów w budownictwie, na co są odpowiednie normy i cenniki.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.