Opinie (63)

  • Kloaka rozlana wszędzie

    W trójmiejskich salonach to tradycyjnie zawsze najdrożej w Polsce . A rabaty najmniejsze.

    • 8 2

  • Bo muszą disla się pozbyć

    • 6 0

  • Po tych rabatach pewnie dalej drożej, niż w salonie w Niemczech...

    Poza tym zaraz po wyjeździe z salonu auto traci do 30% wartości...
    Ja od wielu lat już biorę w leasing na firmę auto 2-3 letnie. Taki samochód jest już "dotarty" i po "chorobach wieku dziecięcego". Pojeżdżę dwa lata, sprzedaję i biorę następne 2-3 letnie, zależy co będzie dostępne.

    • 8 5

  • Mam jakąś luźną bańkę w kieszeni już lecę coś sebie kupiś na święta. (1)

    Dealerzy zaraz będę ,szykujcie papiery i bak do pełna poproszę ;)

    • 2 1

    • Ciesz się, jak paliwa w baku wystarczy Ci na dojazd z salonu na stację :p

      • 3 0

  • Mocno koloryzowane (1)

    Fajnie te liczby wyglądają w artykule. Jak się człowiek przejdzie do salonu to jednak nie jest aż tak przyjemnie, bo dostać ten rabat to też trzeba umieć negocjować. Klient wychodzi zadowolony, a tak naprawdę handlowiec się śmieje, że kupujący ugrał tylko 1/3 tego, co rzeczywiście się dało. Dealer zawsze jest na wygranej pozycji, nie zapominajcie.

    • 14 1

    • Niestety taka prawda...

      Zgadzam się, wytrenowani handlowcy wiedzą jak postępować z klientem. Nawet kiedy ten myśli, że jest z niego "lepszy cwaniak".

      • 6 0

  • Tylko abonament , tucsonem jeżdżę za 1100 zł rok i gonie (1)

    • 1 8

    • no :) całe 14 tys. km rocznie. to se można pognać

      w koło komina, albo prze pierwsze pół roku

      • 4 2

  • Na prawdziwa promocje wystarczy wyjechac np. do Berlina (6)

    Ceny o wiele niższe niz u naszych dilerow

    • 9 3

    • Taaa
      I turasa na placu

      • 2 1

    • Krzycz Trybson! (4)

      Bzdury, żeby to potwierdzić wystarczy wejść na stronę internetową ulubionej marki Kaszubów, czyli VW. W Niemczech cennik Golfa zaczyna się od 19300EUR, co daje około 83000PLN, w Polsce cennik golfa zaczyna się od

      Bzdury, żeby to potwierdzić wystarczy wejść na stronę internetową ulubionej marki Kaszubów, czyli VW. W Niemczech cennik Golfa zaczyna się od 19300EUR, co daje około 83000PLN, w Polsce cennik golfa zaczyna się od 61500PLN. Nikt chyba nie sądzi, że u zachodnich sąsiadów na dzień dobry dają upust 25%, żeby zrównać cenę, żeby biedakowi Polakowi się opłacało.

      • 5 1

      • Zmien przegladarke (3)

        Bo ja kupilem pasata w najbogatszej wersji tanij niz w Gdansku byl w podstawowej

        • 2 3

        • Krzycz Trybson! (2)

          No to zajrzyj i sprawdź sam. Może kupiłeś paseratti co było używane na democar, takiego u nas też możesz tanio kupić. Może kupiłeś auto co stało na placu dwa lata i nikt go nie chciał albo takie co spadło z lawety i było

          No to zajrzyj i sprawdź sam. Może kupiłeś paseratti co było używane na democar, takiego u nas też możesz tanio kupić. Może kupiłeś auto co stało na placu dwa lata i nikt go nie chciał albo takie co spadło z lawety i było klepane z każdej strony. A może po prostu zmyślasz, na to by wskazywało to, że twierdzisz że kupiłeś najbogatszą wersję taniej niż u nas najtańszą, a najbogatszy pasat jest prawie dwa razy droższy niż najtańszy (najniższa wersja wyposażeniowa to 85kPLN, najwyższa 145kPLN+dodatki) . :)

          • 4 1

          • Przecież to mitomani
            W życiu nie kupili nowego samochodu i snuja historie, że w ich wymarzonym rajchu dają prawie za darmo albo że nowy nie przejedzie 200 tys km (choć ja miałem np. Nowy marki, która według tych

            Przecież to mitomani
            W życiu nie kupili nowego samochodu i snuja historie, że w ich wymarzonym rajchu dają prawie za darmo albo że nowy nie przejedzie 200 tys km (choć ja miałem np. Nowy marki, która według tych znawców w ogóle nie powinna jeździć i zrobiłem ponad 200 zanim sprzedałem).
            Zreszta wystarczy rzucić wyzwanie żeby Ci w rajchu znaleźli taniej, nowy taki jaki chcesz, a połowę różnicy w cenie w stosunku do dokładnego takiego samego w Polsce dajesz typowi...oczywiście pisze o całkowitej cenie
            I co?
            G...
            Tak, wiem to krezusi i takie drobne ich nie interesują

            • 4 0

          • Bo to pewnie jakiś sławny Polak i dali mu za symboliczną cenę byle reklamował...
            Fantaści...

            • 2 0

  • (1)

    Takie tak promocje, że będą te auta mieli na placach jeszcze w maju.

    • 9 1

    • To fajnie.
      Będziesz mógł dłużej oglądać

      • 1 2

  • Tylko firmy brokerów samochodów/ (3)

    Kupując u brokera nowy samochód z rocznika 2019 mamy taniej niż wyprzedaże z 2018 roku. Dealerzy po prostu mają potężne marże i koszą zwykłych obywateli. Przykład Mercedes z wyceny konfiguratora na stronie mercedesa w

    Kupując u brokera nowy samochód z rocznika 2019 mamy taniej niż wyprzedaże z 2018 roku. Dealerzy po prostu mają potężne marże i koszą zwykłych obywateli. Przykład Mercedes z wyceny konfiguratora na stronie mercedesa w pewnej opcji to koszt 220 000 zł w salonie proponują upust ok. 4% a broker proponuję cenę brutto 180.000 zł Taka jest Polska rzeczywistość !!!!!!

    • 6 1

    • (2)

      Nie masz pojecia o marzach dilerskich zareczam ze nie sa nawet w polowie takie jak sobie wyobrazasz. Kupujac od brokera samochod, ktory - jest juz zarejestrowany na brokera, tracisz czesc gwarancji ( od daty faktury na

      Nie masz pojecia o marzach dilerskich zareczam ze nie sa nawet w polowie takie jak sobie wyobrazasz. Kupujac od brokera samochod, ktory - jest juz zarejestrowany na brokera, tracisz czesc gwarancji ( od daty faktury na beokera po zakup przez Ciebie), w przypadku checi korzystania z rekojmii nie jest nia salon tylko broker, masz inny koszt ubezpieczenia ( drozsze) bo do nowych samochodow doplacaja importerzy tak zwane centrale, przelewasz pieniadze przed odbiorem do firmy, ktora nie jest tak stabilna jak diler samochodow bo dzialaja oni od wielunastu lub wieludziesieciu lat lokalnie, musisz gdzies tam jechac po odbior samochodu tracac przede wszystkim czas. Mozna wymieniac i wymieniac. Bilans korzysci za wykatkiem nizszej ceny i to po kalkulacji nie tak duzo nie zawsze jest bajeczny jak na poczatku sie wydawalo. Zawsze jednak masz prawo do wlasnych opinii i to szanuje.

      • 4 5

      • szybka kalkulacja

        przelać nieznanej (tobie) firmie 10-15% zaliczki i odebrać półroczny z przebiegiem 10km w cenie niższej o min. kilkanaście % vs. przelać kilka % zaliczki znanemu (tobie) dealerowi i czekać jak na Dustera pół roku ?

        • 2 0

      • Są jeszcze osoby, które zajmują się pośrednictwem

        I mają kontakty w salonach. Sprzedawca zamiast użerać się z klientem kilka dni woli zrobić mega cenę pośrednikowi, który poświęci swój czas dla klienta A przychodzi tylko z gotowym, skonfigurowanym autem do zamówienia.

        • 4 0

  • 500 tys km (1)

    Kupiłem pare lat temu nowego citroena z małym silnikiem benzynowym. Świadomie nie jeździłem na obowiązkowe przeglądy gwarancyjne przez co utraciłem gwarancje. Wszystko sam zmieniałem na czas w swoim garażu. Przy 80 tys

    Kupiłem pare lat temu nowego citroena z małym silnikiem benzynowym. Świadomie nie jeździłem na obowiązkowe przeglądy gwarancyjne przez co utraciłem gwarancje. Wszystko sam zmieniałem na czas w swoim garażu. Przy 80 tys km pękł pasek rozrządu sam z siebie. Remont głowicy plus materiał to 400 zł i dzień mojej pracy. Przy 290 tys przegrzalem silnik, kupiłem używany ze skrzynia biegów. Przełożyłem cały komplet łącznie z osprzętem w ciągu jednego dnia. Koszt silnika w przeliczeniu na złotówki to 600 zł. Teraz dobijam do 500 tys i nic się nie dzieje. Auto używane większość czasu za granica. Moja rada to nie dać się naciągać serwisom. Zawsze patrzeć czy zmieniają oleje i filtry tak naprawdę olać gwarancje

    • 2 1

    • straciłem gwarancję tydzień po wyjechaniu z salonu a raczej z placu za salonem
      przemalowałem na kolor który nie jest dostępny w Europie
      minęły 3 lata i nic się nie działo
      sprzedałem kuzynowi i dalej

      straciłem gwarancję tydzień po wyjechaniu z salonu a raczej z placu za salonem
      przemalowałem na kolor który nie jest dostępny w Europie
      minęły 3 lata i nic się nie działo
      sprzedałem kuzynowi i dalej jest OK
      teraz mam też jednego takiego byle jakiego bez gwarancji 5 letniej, bo znowu byłem u lakiernika
      nie moja wina, że lubię kolory inne niż biały, czarny i 123 odmiany szarości

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.