Opinie (85) 3 zablokowane

  • A kiedy Droga Czerwona i OPAT? (3)

    Wszystko się rozbudowuje a jedna droga jest dojazdowa (o ile można nazwać to droga bo Estakada się sypie i zaraz nie będzie nawet jej)

    • 62 6

    • Jak Szczurek wróci z Radomia (1)

      • 6 4

      • ... ale przez CPK!

        • 1 4

    • władze Gdyni powiedziały, że droga czerwona nie jest potrzebna Gdyni

      • 7 2

  • port instalacyjny? (3)

    A jak do niego dojechac?

    • 10 2

    • Od strony morza może?

      • 0 0

    • Nie trzeba dojeżdżać (1)

      90% komponentów przypływa morzem, jest wstępnie montowana w porcie i wychodzi morzem na budowę farmy. Drogi nie są potrzebne.

      • 1 2

      • czyli będzie przypływać z Elbląga?

        Miasta o przemysłowych i metalowych tradycjach?
        Chociaż może być za późno, kadry wymarły...

        • 1 1

  • Bez Opat, Czerwonej i Via Maris ciężko wyobrazić sobie funkcjnowanie tego regionu... (1)

    ...jak i jego rozbudowę. Chyba od tego należałoby zacząć

    • 11 2

    • Chyba tak. A nawet na pewno.

      • 1 0

  • PIS=drożyzna (2)

    A tymczasowy port instalacyjny w Gdyni=zmierzch kontenerów w Gdyni.

    • 9 11

    • PO= bezrobocie. (1)

      Wolę tych.

      • 3 0

      • Czyli PO. No i gitara.

        • 0 1

  • Gdynia jak zwykle przed Gdańskiem (3)

    Jak zwykle port w Gdyni wyprzedza z pomysłem ten z Gdańska. Tylko później, przez swój prawie nieograniczony potencjał Gdańsk przejmuje biznes i Gdynia znów musi kombinować (patrz kontenery, baza logistyczna itp)

    • 21 17

    • Gdańsk jest jedynym portem, gdzie terminal kontenerowy zbankrutował

      A pomysłodawcy/twórcy DCT najpierw rozmawiali z Gdynią, która z kontenerami ma związek od lat 70. Jednak chyba ta Gdynia za dobrze nie kombinuje, bo nie wyczuli bluesa...
      A raczej tańsze i łatwiejsze "byznesa" przesłoniły gdynianom rozum...

      • 3 4

    • A w Gdańsku

      jak zwykle peło i Ola albo inna sitwa trójmiejska z "serduszkowym" Łowsiokiem na czele. (Nie, lewaki. Nie zazdroszczę. Współczuję)

      • 6 11

    • Ten post to jakiś myślowy pasztet

      • 1 1

  • Więcej prądu pobierze niż da.

    W dni bez wietrzne pobiera prą bo musi się obracać.

    • 4 4

  • Łeba - port serwisowy...

    To się "warsiawka" zapłacze...

    • 2 1

  • Bezsensowna megalomania. (1)

    1. Port instalcyjny jest sezonowy, nie przynosi wcale tak wielu realnych przychodow w skali kraju. Kontenery lub inne ładunki generują (kilkukrotnie) więcej przychodów i miejsc pracy. Farma jest budowana w ciągu 1 roku.

    1. Port instalcyjny jest sezonowy, nie przynosi wcale tak wielu realnych przychodow w skali kraju. Kontenery lub inne ładunki generują (kilkukrotnie) więcej przychodów i miejsc pracy. Farma jest budowana w ciągu 1 roku. Obecnie przyznane koncesje na budowę farm (jest ich 5) zakładają, że powstaną one w podobnym czasie. Gdynia nie jest w stanie ich obsłużyć.
    2, Port wewnętrzny w Gdyni nie ma wystarczająco miejsca ani warunków hydrograficznych żeby stać się poważnym portem instalacyjnym. Musiałby być zbudowany port zewnętrzny - więcej miejsca, a przede wszystkim możliwość przyjęcia i zadokowania (na nogach) statku instalacyjnego. To jest temat na kolejne dziesięciolecia, ale dużo lepszy niż poświęcanie obecnych regularnych przeładunków na sezonowe komponenty farm wiatrowych.
    3. Drogi dojazdowe nie są potrzebne w porcie instalacyjnym. Komponemty są transportowane morzem, składane w porcie instalacyjnym i wywożone przez statek instalacyjny na budowaną farmę. Dobry przykład to port Ronne na Bornholmie. Nie generuje to ruchu lądowego.
    4. W przypadku Gdyni, gdzie każdy kawałek nabrzeża jest wykorzystywany na inne ładunki, przeznaczenie ich na port instalacyjny to strata pieniędzy i pozycji rynkowej w przewozach regularnych.
    5. Gdynia może być świetna jako port wspomagający, np. przeładunek kabli i mniejszych komponentów (TPs, secondary steel, baza dla statków - matek itd ) ale nie jako baza instalacyjna!
    6. Firmy polskie, które mają koncesje na budowę farm - Orlen, PGE, Polenergia, wykluczają użycie Gdyni ponieważ jest zbyt mała. Jedynie niemiecki RWE rozważa Gdynię, ale RWE buduje najmnieszą farmę.
    7. Zamiast myśleć o tymczasowym porcie instalacynym dla polskich farm, lepiej myśleć o porcie zewnętrznym i obsłudze całego Bałtyku, a nie tylko polskiej części.
    8. Lepiej się skupić na portach serwisowych - to jest długoterminoa okazja dla rozwoju Władysławowa, Łeby, Ustki, Darłowa, Kołobrzegu.

    Tak to jest jak ktoś podejmuje decyzje bez znajomości tematu.

    • 14 4

    • BDB
      dodam tylko, że wieże buduje się i transportuje w pionie. Nabrzeże helskie i jego zaplecze nie posiada takich "punktowych" nośności!!!
      Obok helskiego nie stanie nic na łapach. Obecne umocnienie dna na to nie pozwala.
      Ale co tam, Koralewski (ksywka "garsonka") da radę.

      • 0 0

  • Bzdura (1)

    Hamburg, Rotterdam, Bremenhaven, Antwerpia i inne duże rozwinięte porty nie stały się portami instalacyjnymi. Stały się nimi zaściankowe porty z dużym nieużywanym terenem na składowanie komponentów - Ronne, Sasnitz,

    Hamburg, Rotterdam, Bremenhaven, Antwerpia i inne duże rozwinięte porty nie stały się portami instalacyjnymi. Stały się nimi zaściankowe porty z dużym nieużywanym terenem na składowanie komponentów - Ronne, Sasnitz, Eemshaven itp, które nie mając innych ładunków znalazły swoją szansę w sektorze wind offshore. Gdynia/ Gdańsk mają lepsze regularne biznesy żeby rzucać się na wind offshore za wszelką cenę. Najpierw trzeba policzyć co się opłaca - czy zamast ograniczać wysokopłatne ładunki w Polsce, nie lepiej wydoić Niemców i Duńczyków z ich zaściankowymi portami, które od ręki mają lepsze warunki hydrograficzne???

    • 11 0

    • albo aktywowac

      Wladyslawowo, rzeczona Lebe, Ustke.
      Placu tam pod dostatkiem i robote z wdziecznoscia przyjma.

      • 0 0

  • Sami eksperci a robić nie ma komu

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.