Opinie (122) 2 zablokowane

  • porod w domu

    urodzilam wczesniaka w 30 tygodniu w domu, bylo lepiej niz w szpitalu bez lekarzy bo karetka nie dojechala nagly porod .minelo juz 7lat ,i w domu bylo lepiej niz w szpitalu

    • 4 3

  • kliniczna (2)

    Rodziłam na Klinicznej półtora roku temu. Sala porodowa i sam poród bez zastrzeżeń, za to później jeden wielki koszmar.
    Łazienki straszne - "boksy" bez kotar, ciężko się umyć bez widowni. W toalecie papieru

    Rodziłam na Klinicznej półtora roku temu. Sala porodowa i sam poród bez zastrzeżeń, za to później jeden wielki koszmar.
    Łazienki straszne - "boksy" bez kotar, ciężko się umyć bez widowni. W toalecie papieru toaletowego brak. Jedzenie kiepskie-nawet usłyszałam że jak chcę mieć mleko to rodzina musi mnie dokarmiać:)
    I największa porażka pomoc laktacyjna, której nie ma wcale w weekendy. W weekendy dzieci nie jedzą?! Same Panie od laktacji, też się nie spisały-nie dałam rady nakarmić dziecka, w dodatku przychodziły bardzo rzadko mimo usilnych próśb. Brakowało też pomocy pielęgniarek. Dziewczyny po cesarce mdlały wstając z łóżka a ich dziećmi musiały się opiekować inne matki, pielęgniarki w pokojach były sporadycznie.
    Zadowolona za to byłam z opieki lekarki zajmującej się dziećmi, była miła i rozwiewała wiele moich wątpliwości związanych ze zdrowiem dziecka.

    Szpital to nie wczasy wiec spartańskie warunki matka możne przeżyć, najważniejszy jest poród i poźniejsza opieka nad dzieckiem która jest ok. Pomoc laktacyjna absolutnie do poprawy.

    • 19 5

    • opieka przed porodem również na medal ale już po rozwiązaniu... laktatorka to porażka

      pielęgniarki na oddziale poporodowym też mało pomocne

      • 4 0

    • Trzeba było jechać na Zaspę. Wrażenia z października 2015 mam pozytywne.

      • 0 2

  • ciąża mnoga

    Witam, dwa razy rodziłam bliźnięta. W 2007 roku urodziłam 2 synków w szpitalu na Klinicznej, a w 2011 roku rodziłam córkę i synka na Zaspie. Polecam oba szpitale, jednak ze względu na lepiej rozwiniętą neonatologię polecam Zaspę.

    • 9 2

  • Kliniczna

    Ja rodziłam trzy lata temu na Klinicznej i bardzo miło wspominam, oddział patologi ciąży, położniczy i najważniejsze sala przedłużonego pobytu, nie musiałam zostawiać córeczki samej w szpitalu, wyszłyśmy po tygodniu razem POLECAM!!!

    • 4 3

  • Bliźniaki w copernicus

    Sala trzy osobowa- dwie mamy że Swoimi dzieciaczkami i ja z bliźniakami.... Działo się

    • 1 3

  • Bliźniaki

    Miło jest i odpowiednia kadra jest w koperniku. Ale jeśli pojawiają sie problemy to odsyłają na kliniczna lub zaspę . Maja lepsze wyposażenie do ratowania i podtrzymania. Z autopsji polecam zaspę bo kliniczna to szpital

    Miło jest i odpowiednia kadra jest w koperniku. Ale jeśli pojawiają sie problemy to odsyłają na kliniczna lub zaspę . Maja lepsze wyposażenie do ratowania i podtrzymania. Z autopsji polecam zaspę bo kliniczna to szpital akademicki. Wiec nauczyciele maja wolne w weekend. Obsada szczątkowa i słabsza . Moja zonę przywieźli z Kopernika w piątek wieczorem z zagrożeniem to do poniedziałku nikt nie zrobił żadnych badań czy ktg

    • 3 3

  • Brak odpowiedzi

    Brakuje w ankiecie odpowiedzi "ŻADEN!" wszystkie szpitale w Trójmieście nie cieszą się dobrą sławą. Kobieta rodząc w Trójmieście wybiera mniejsze zło !

    • 21 2

  • Pierwszy porod w szpitalu Wojewodzkim. Niestety koszmar - porod wywolywany. Stosowano metody z piekla rodem, lewatywa, golenie tepa zyletka, b. bolesne zastrzyki, opryskliwe pielegniarki.
    Po porodzie niestety nie

    Pierwszy porod w szpitalu Wojewodzkim. Niestety koszmar - porod wywolywany. Stosowano metody z piekla rodem, lewatywa, golenie tepa zyletka, b. bolesne zastrzyki, opryskliwe pielegniarki.
    Po porodzie niestety nie lepiej. DZiecko urodzilo sie chore, pielegniarki glosno mowily - kiedy ta sobie pojdzie do domu, bo wyspac sie nie mozemy. Pomoc laktacyjna zerowa - wciskanie piersi do buzi dziecka, ktore wrzeszczalo i nie chcialo ssac. Poniewaz nic to nie dawalo to uciekaly, zwalajac wine na mnie.
    Jedzenie podle. Odchorowalam to przez wiele miesiecy. KOSZMAR!!!
    Drugi porod byl prywatnie, za pieniadze i wspominam to wspaniale. Porod i opieka po, byla tak wspaniala, ze dalo mi to ogromnego kopa psychicznego juz po powrocie do domu.
    Pierwszy porod byl 9 lat temu, drugi 6.

    • 8 4

  • Zaspa -nigdy więcej !!

    "W opiece nad maluszkami pomaga personel szpitala" - chyba żart....
    Poza tym drugie z moich dzieci po urodzeniu otrzymało 1 punkt bo nikomu nie chciało zrobić się cc mimo próśb.

    • 9 2

  • Zaspa ;)

    Rodziłam syna 3,5 roku temu na zaspie..
    Oczywiście znalazła się pielęgniarka która była nie mila i opryskliwa bo moje dziecko płakało w nocy dużo a ta miała pretensje ze spać nie może, ale zawsze się trafi na

    Rodziłam syna 3,5 roku temu na zaspie..
    Oczywiście znalazła się pielęgniarka która była nie mila i opryskliwa bo moje dziecko płakało w nocy dużo a ta miała pretensje ze spać nie może, ale zawsze się trafi na jakiegoś człowieka który za kare jest pracy ;) a no i do tego rodząc w nocy zostawili mnie zupełnie samą po 19 godzinnym porodzie dziecko mi tak płakało od trzech godzin ,ja ruszyć się nie mogłam , żadnego guzika nie miałam żeby ktoś do mnie przyszedł ..( oczywiście było nakarmione i przytulone do mamy :) ) po 3 godzinach ktoś sobie o mnie przypomniał i zajrzał wkońcu ;) masakra .

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.