Opinie (28) 5 zablokowanych

  • A co dla 45 latków z doświadczeniem i wiedzą

    Do piachu????

    • 7 1

  • G**niane targi.

    Ogólnie te targi pracy to trochę kpina jest już od długiego czasu i w kółko te same firmy, to albo szukaja jeleni i tania siłę roboczą, a po kilku miesiącach wypad i nowe targi mamy albo szukaja osob, stawiajac takie

    Ogólnie te targi pracy to trochę kpina jest już od długiego czasu i w kółko te same firmy, to albo szukaja jeleni i tania siłę roboczą, a po kilku miesiącach wypad i nowe targi mamy albo szukaja osob, stawiajac takie wymagania, ze zaden student tego nie spelni, a w to miejsce zatrudnili by 3 osoby. I robota bylaby wykonana i ludzie mieliby pierwsze doświadczenia zawodowe. Dopóki będzie panowała opinia i przyzwolenie dla pracodawców, że pierwsza praca albo dwie MUSI być g*wniana i raczej charytatywna to nie będzie dobrze w tym kraju, a wyścigowi szczurów nie będzie końca.

    • 8 1

  • Firmy na targach pracy traktują to wydarze... oj przepraszam event jako powierzchnie reklamową. Tylko tyle.

    Brakuje rąk do pracy, kraj się rozwija, świetne wskaźniki, a okazuje się że brakuje do pracy, ale:
    1) Programistów z kilkuletnim doświadczeniem
    2) Biegłych tłumaczy rzadkich języków
    3) Magazynierów i

    Brakuje rąk do pracy, kraj się rozwija, świetne wskaźniki, a okazuje się że brakuje do pracy, ale:
    1) Programistów z kilkuletnim doświadczeniem
    2) Biegłych tłumaczy rzadkich języków
    3) Magazynierów i kasjerów za miskę ryżu

    Wszędzie "młodych, dynamicznych", "absolwentów", "szukamy na studenckie praktyki i staże", a tymczasem szkolnictwo zawodowe kuleje, młodzież idzie sama albo ganiana przez rodziców na nic nie warte studia by tylko mieć mgr i przedłużyć sobie dzieciństwo / młodzieńczość.

    Samodzielność w wyszukiwaniu i weryfikowaniu informacji to bolączka całego społeczeństwa, zwłaszcza młodzieży. Uczą się wkuwać na pałę formułki, gotowe rozwiązania zamiast rozwijać samodzielną umiejętność analizy, wyciągania wniosków, szukania przyczyn, orientacji na skutki.
    Najważniejsza wiedza jaka czcionka w CV i wykuć się na pamięć 10 idiomów na interview po angielsku by potwierdzić "dobrą" znajomość.

    Ogłupionym narodem łatwiej sterować, lewica czy prawica, Jonny Daniels was jakoś pogodzi.

    • 8 2

  • (1)

    A mnie denerwuje, ze te firmy oferujące lepszą niż małpią robotę lub przerzucanie papierów, wymagają nie tyle doświadczenia (a to swoją drogą) ale kursów i znajomości rzeczy spoza uczelni. I większość chyba tak ma, że

    A mnie denerwuje, ze te firmy oferujące lepszą niż małpią robotę lub przerzucanie papierów, wymagają nie tyle doświadczenia (a to swoją drogą) ale kursów i znajomości rzeczy spoza uczelni. I większość chyba tak ma, że chętnie by się ich nauczyła, ale z tysięcy rzeczy dodatkowych do nauki, część płatnych, nikt nie chce się uczyć w ciemno, bo może pomoże mu to znaleźć pracę, może się przyda. Ludzie chcą się uczyć tego co jest potrzebne, czyli dostane prace, dadzą mi np.3 miesiące na zaznajomienie się z pewnymi tematami, douczenie, zrobienie kursu, sprawdza moja wiedze i jezeli sie wywiazalem z tego to ide do pracy, a nie ze ty się uczysz, potem okazuje sie, że jednak to Ci sie nie przyda, ze lepiej cos innego, bo nowa moda, nowe narzędzie i znowu inwestujesz czas i kase.. oszaleć można.. ja chce mieć pewność, że tego co zaczne się uczyć to mi się przyda i da zatrudnienie, a same uczelnie też powinny zluzować z ta teorią i więcej praktycznych rzeczy uczyć (obsługi programów, nowoczesnych metodologi, itp.).

    • 7 2

    • No a co robiłeś na studiach? Trzeba było sie tego uczyc oprocz tej nieprzydatnej teoretycznej wiedzy, to byl wlasnie twoj czas na to, teraz masz problem.

      • 1 5

  • mnie strasznie denerwuje podejście Hr-ów, i innych osób od zatrudniania.. Patrząc na poradniki w necie, to "takiego wzoru nie możesz dać, bo już jest przestarzały", "zrób coś kreatywnego, żeby się wyróżnić, ale nie za

    mnie strasznie denerwuje podejście Hr-ów, i innych osób od zatrudniania.. Patrząc na poradniki w necie, to "takiego wzoru nie możesz dać, bo już jest przestarzały", "zrób coś kreatywnego, żeby się wyróżnić, ale nie za bardzo, żeby nie pomyśleli, że nie jesteś profesjonalny". To w końcu liczy się zdjęcie, czcionka, format, to czy napiszesz, że do pracy programisty masz prawo jazdy kat. b, czy same umiejętności? Ja rozumiem kreatywność w pracy marketingowca, ale to można zweryfikować w ciekawszy sposób, niż porównując CV pod względem wyglądu, nie mówiąc o tym, że jeden Hr-owiec powie, że super, a drugi że beznadzieja. Kolejny przykład, nie pisz w zainteresowaniach, że lubisz się zdrowo odżywiać, bo może ten co patrzy na twoje CV jest otyły i Cię zdyskwalifikuje, albo, że lubisz pływać, bo jego dziecko się utopiło, a może lubisz warzyć domowe piwo, czy robić własne wyroby- jeden powie TAK, pochwal się tym, nie każdy to robi, fajnie że robisz coś więcej niż seriale czy pierdzenie w stołek, innymi powie nie, nie pisz tego, wezmą Cię za alkoholika i skąpca, który żałuje na dżem za 2 zł z biedronki. paranoja i od takich rzeczy ma zależeć czy dostanę pracę, czy nie?

    • 8 0

  • Hahahaha, a Sony Pictures się zawija z Polski bo mu się za drogo zrobiło, jak ludzie zaczeli normalnie zarabiac... a niech idą w p*izdu, posiedzą w indiach to im się dopiero ciepło zrobi..

    • 6 2

  • Marzę, aby na jedne takie targi nikt nie przyszedł, może byłby to dobry kubeł zimnej wody na głowy tych korpo wszystkich.

    • 7 1

  • sliczne dziewczyny tam byly

    kto nie byl niech żałuje :)

    • 1 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.