Opinie (216) ponad 10 zablokowanych

  • no ma takie znaczenie (1)

    że jak ktoś przychodzi odświętnie ubrany, jak 100 lat temu, to naraża się na śmieszność. jego sprawa, ale niech się potem nie dziwi, że ludzie nazywają taką osobę pozerem. nawet nie o sam strój chodzi, tylko o to, że te

    że jak ktoś przychodzi odświętnie ubrany, jak 100 lat temu, to naraża się na śmieszność. jego sprawa, ale niech się potem nie dziwi, że ludzie nazywają taką osobę pozerem. nawet nie o sam strój chodzi, tylko o to, że te wystrojone osoby najczęściej mają najmniejszą wiedzę o spektaklu na który idą. dlatego mówimy, że to pozerstwo. niektórym się wydaje, że jak się wystroją to nagle wyglądają poważniej. no właśnie wręcz przeciwnie :)))

    • 7 48

    • Nie ośmieszaj się gołokostku w dziurawych spodniach xd

      • 0 1

  • dzisiaj (5)

    tylko motłoch zwraca uwagę na ten "elegancki" ubiór. myślą, że przykryją nim swoje niedostatki intelektualne. każda jedna osoba odświętnie ubrana, jaką spotkam w teatrze, czy filharmonii, to cham, prostak i nieuk. trudno się dziwić, że coraz więcej ludzi nie chce mieć z takim wizerunkiem do czynienia.

    • 13 56

    • Naucz się pisać poprawnie po polsku, potem pouczaj...

      • 8 2

    • Ja po prostu nie wierzę! Ty tak serio uważasz?

      • 0 1

    • Po kropce pisze sie z duzej litery..

      • 1 0

    • Kazda jedna? I tak pisze osoba w swoim mniemaniu kulturalna?

      • 0 0

    • Ciekawe

      Wszystkie prostaczyska jakie spotkałem mają taką właśnie opinię

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Ubiór ma znaczenie. Ubiorem podkreślamy rangę wydarzenia! (19)

    Jeżeli nie miałby znaczenia to panna młoda na ślub mogłaby przyjść w dżinsach a pan młody w dresie. Ubiorem podkreślamy szacunek dla gospodarza przy proszonej wizycie albo dla artysty na spektaklu czy koncercie. Zakładanie trampek do garnituru jest objawem skrajnego chamstwa, braku kultury osobistej i braku szacunku dla innych członków wydarzenia.

    • 314 71

    • (1)

      Dręczy mnie pytanie, w co się tę marynarkę ubiera? We wstążeczki? Dotąd myślałam, że ubrać można dziecko w ciepłą kurteczkę, ewentualnie choinkę w bombki.

      • 12 17

      • Ale o co ci chodzi?

        • 0 1

    • Byłem w Gruzji na ślubie (5)

      Pan młody w dżinsach i białej koszuli wyciągniętej ze spodni a panna młoda w prostej sukience . Ślub oczywiście kościelny . Czy ich małżeństwo było mniej ważne ?

      • 31 15

      • Oczywiście że ważny! (2)

        Tylko całe ich życie będzie tak właśnie wyglądało: bez zasad, bez tradycji

        • 21 26

        • Iwona. Ty tak na serio? Szłam do ślubu w kombinezonie, mój mąż w niebieskim garniaczku sportowym... mamy rewelacyjne życie z "zasadami", z których jedną jest, aby nie spinać niepotrzebnie pośladków. Ludzie zdeterminowani przez ubiór, sa moim zdaniem biedni. Wystarczy zaobserwować współczesnych młodych ludzi.

          • 22 13

        • to znaczy, że jak do ślubu poszłaś w 50 metrach koronek to twoje życie wygląda teraz jak wersal? :D

          • 16 10

      • Nie, ale pokazuje do jakiej klasy społecznej należą (1)

        • 5 4

        • tej ktora zrobila slub na chwilkowke?

          • 1 4

    • Nie widzę powodu

      żeby ludzi na koncercie szanować bardziej niż ludzi na ulicy. Skoro na ulicy widzą mnie w obuwiu sportowym i żyją to i w filharmonii nie umrą. No chyba że jakiś świr przychodzi oglądać innych widzów a nie słuchać koncertu. Takiemu tylko współczuć można.

      • 17 23

    • (2)

      Czy to nie jest czasem tak, że to artysta powinien darzyć szacunkiem widza - swojego klienta, a nie odwrotnie?

      • 9 12

      • Klienta?

        Chyba ci się coś grubo pomyliło.

        • 5 2

      • To się nazywa fachowo roszczeniowość.

        Spróbuj wejść do Opery Garnier, La Scali na spektakl w szortach i przydeptanych klapkach. Inaczej chodzimy ubrani na koncerty muzyki pop czy do kina, a inaczej do opery i teatru. Na uroczystości rodzinne, te większe też się stroimy.

        • 4 0

    • (1)

      Jak czyiś honor (czy też odczucie szacunku od innych) jest tak słaby, że potrafią go zachwiać jakieś buty, to trochę smutne. ;) To tylko ubranie - właśnie, czy taki ślub jest wtedy mniej ważny?

      • 8 10

      • Wiesz, ostatnio noszenie maseczek odbierało ludziom wolność, więc nie dziwię się, że źle dobrane buty osłabiają szacunek;)

        • 8 4

    • Jak chcą to niech idą na ślub w dresach

      Co ci do tego?

      • 9 7

    • (1)

      Na ślub panna młoda nie musi ubierać sukni w bieli- extra jakby to była przekazywana pokoleniowo najlepiej z bielizną w pakiecie:) Moim zdaniem może być w czym tylko sobie wymyśli+ trampki, t- schirt, jeans itp) to

      Na ślub panna młoda nie musi ubierać sukni w bieli- extra jakby to była przekazywana pokoleniowo najlepiej z bielizną w pakiecie:) Moim zdaniem może być w czym tylko sobie wymyśli+ trampki, t- schirt, jeans itp) to właśnie podstawa ze ślub to dzień dwojga ludzi a nie ich mamusiek, babuszek, cioć i całej armii pociotków i obcej rodziny którą wypada zaprosić! Ślub powinien odbywać się bez gości i na luzaku i tak właśnie zrobiłem ją z czego jestem bardzo dumny, że nie dałem namówić się na żenujące wesele z potupają w tle! Nie oceniajmy innych- chcemy być na slubie w garniakach to bądźmy i nie paczmy okiem krytyka na tych co są w jeansach!!!

      • 5 5

      • Ubiór ślubny, to wybór pary młodej.

        Mogą się ubrać w co chcą, oczywiście zgodnie z zapisami.

        • 1 0

    • Znaczenie ubioru dyktowane jest strukturą relacji indywiduum

      Panna młoda przychodzi na ślub w czym chce. Pan młody też. Takie wyżymanie się w komentarzach jest objawem skrajnego prostactwa i braku poszanowania pozostałych uczestników eventu.

      • 1 0

    • Marny przykład.

      Ślub to tylko sprawa czysto techniczna , czyli podpisanie dokumentów. Najważniejsze bowiem jest późniejsze wspólne życie. Dlatego coraz więcej ludzi nie chce tracić czasu na takie pierdoły połączone najczęściej ze spędem rodzinnym i decyduje się na wspólne życie bez całej tej śmiesznej szopki.

      • 1 0

  • Ja tam akurat wolę jak wsiur się ubierze jak wsiur. Przynajmniej łatwo rozpoznać takiego wsiura.

    • 15 5

  • kolejna (3)

    wiocha oprócz rozmemłanego stroju to klaskanie w antraktach w trakcie trwania symfonii czy innego wieloczęściowego utworu, muzycy tego nie cierpią

    • 17 0

    • Bez przesady (1)

      Muzycy wydziwiają. Jak grają jazz, to im oklaski po solówkach nie przeszkadzają. Ale jak ten sam artysta gra muzykę klasyczną, to nagle oklaski w przerwach pomiędzy częściami są przeszkodą nie do pokonania. Przecież to

      Muzycy wydziwiają. Jak grają jazz, to im oklaski po solówkach nie przeszkadzają. Ale jak ten sam artysta gra muzykę klasyczną, to nagle oklaski w przerwach pomiędzy częściami są przeszkodą nie do pokonania. Przecież to i**otyczne. Tym bardziej na naszym trójmiejskim podwórku, gdzie raczej nie mamy wielkich, wybitnych i natchnionych wykonań. W czym zatem te oklaski miałyby przeszkadzać? W zagraniu od początku do końca?

      • 5 3

      • ie rozumiesz

        Widocznie mało bywasz

        • 5 3

    • edukacja!

      Wysokiej kultury nie uczą w szkołach!
      Nauczyciele też kulturą nie grzeszą.
      A w domach luzik. "nic nie muszę."

      • 0 0

  • sztuka

    muzycy do występu ubierają się galowo , nie wiem dlaczego ludzie mają dylemat ?

    • 16 2

  • (2)

    To ze tak przychodzą to nie znaczy ze tak jest dobrze , po kawałku po kawałku i wszystko staje się byle jakie , artysta na zdjęciu odbierający nagrodę w takim stroju powienien być conajmniej zażenowany , jak dla mnie to normalnie wstyd

    • 25 3

    • Niedbały strój ma podkreślić intelekt i że ten człowiek jest ponad tym doczesnym padołem. Coś a'la Kuroń w koszuli w sejmie.

      • 1 1

    • Nie powinien

      Bo dla mnie nie wstyd

      • 0 0

  • ubiór do teatru- filharmonii (1)

    Przychodzą w "stroju" w którym chodzą cały tydzień, przepocone ubranie, śmierdzące adidasy, włosy tłuste, wygląda to wszystko obrzydliwie. Chodzę bardzo często na koncerty i zawsze myślę żeby ta osoba nie usiadła

    Przychodzą w "stroju" w którym chodzą cały tydzień, przepocone ubranie, śmierdzące adidasy, włosy tłuste, wygląda to wszystko obrzydliwie. Chodzę bardzo często na koncerty i zawsze myślę żeby ta osoba nie usiadła przy mnie bo nie wiem jak zareaguję. Najgorzej jak panowie siadają z "amerykańska" i stopę podsuwają pod nos sąsiada. Ale czego się Jaś nie nauczył to już Jan nie będzie umiał.

    • 29 2

    • No to jest zwyczajnie brak higieny, niestety bardzo typowy dla naszego społeczeństwa . W żadnej sytuacji nie powinno to mieć miejsca, nie tylko w teatrze czy filharmonii.

      • 4 0

  • Dla mnie strój ma znaczenie. Jakbym wyszedł w dżinsach na scenę przy "Fidelio".. (1)

    • 10 0

    • Jeśli w naszej operze

      Jeśli w naszej operze, to lepiej żebyś w ogóle nie wychodził.

      • 1 0

  • o czym temat (1)

    jeżeli rozważamy strój to zacznijmy w tych miejscach zemścić jak przed blokiem huligani. Co to za temat. jakie poluzowania. Patrzymy na brak kultury młodzieży wychowanej bezstresowo? Jak komuś nie pasuja takie miejsca to

    jeżeli rozważamy strój to zacznijmy w tych miejscach zemścić jak przed blokiem huligani. Co to za temat. jakie poluzowania. Patrzymy na brak kultury młodzieży wychowanej bezstresowo? Jak komuś nie pasuja takie miejsca to niech idzie na bulwar z piwem w ręku i w dresie. Jeszcze raz co tu rozważacie? mozna tak myśleć. byłem w operze i widziałem takich beretów w swetrach. - prostactwo. Piszę ostro troche ich językiem bo by nie zrozumieli. Pozdrawiam wszystkich

    • 6 4

    • Jaki jest cel?

      Składnia, drogi normiku.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.