Opinie (275) ponad 10 zablokowanych

  • Pozwolenie na dużego psa

    Jak na broń. Jeśli ktoś chce posiadać "z miłości do rasy", to się poświęci i dopełni formalności. Nie wszyscy, ale chociaż część oszołomów, byłaby odfiltrowana. Dosyć mam spuszczanych ze smyczy bestii. Oczywiście brak

    Jak na broń. Jeśli ktoś chce posiadać "z miłości do rasy", to się poświęci i dopełni formalności. Nie wszyscy, ale chociaż część oszołomów, byłaby odfiltrowana. Dosyć mam spuszczanych ze smyczy bestii. Oczywiście brak kagańca to standard. Wychodzi później "kark" postraszyć na dzielni psem i szczuje na wszystko co się rusza. Albo teksty typu "Spokojnie, on nie gryzie". G... mnie obchodzi, że nie gryzie, kiedy skacze na mnie śliniące się 50kg oblepionego błotem futra z ostrymi pazurami. Bo "piesek się cieszy". Mi do śmiechu nie jest. Oczywiście małe "psiuńce" też potrafią kłami rozszarpać nogawki, a spróbuj człowieku chociaż machnąć nogą, to "pańcia" zaraz się drze jak zarzynana maciora i to jej ma się ochotę skopać tyłek, bo psem nie potrafi się zająć a później drze ryja.

    • 13 4

  • Po pierwsze

    każde zachowanie psa to wina/odpowiedzialność jego właściciela. To jak zachowuje się pies jest tylko i wyłącznie jego wolą. Mam 2 amstaffy (olbrzymie samce) wystarczyły 2 lata tresury by psy były niesamowicie grzeczne,

    każde zachowanie psa to wina/odpowiedzialność jego właściciela. To jak zachowuje się pies jest tylko i wyłącznie jego wolą. Mam 2 amstaffy (olbrzymie samce) wystarczyły 2 lata tresury by psy były niesamowicie grzeczne, są pieszczochami i muchy by nie skrzywdziły. Pomimo tego rozumiem, że ludzie mogą się obawiać - nie chce nikogo stresować (wiem na co się pisałam wybierając tą rasę) dlatego zawsze są w kagańcu i na smyczy. Puszczam je tylko na ogrodzonych taranach lub w lesie - ale zawsze w kagańcu.

    Po drugie - codziennie takie sarenki zabijają myśliwi. Nikt się nie oburza. A nie zawsze mają tak celne strzały w serce, najczęściej umierają w bólu.

    • 15 3

  • Za lasy i to co się tam dzieje odpowiadają Lasy Państwowe

    a pogryziono zwierzynę powinien zabrać pracownik Zieleni. No , ale pieniacze wiedzą jak zwykle najlepiej

    • 3 0

  • Co za kretyński komentarz pod zdjęciem! (1)

    Publikujecie je dlatego, żeby wzbudzić sensację i mieć więcej czytelników.

    • 6 0

    • zgadzam sie z Toba w 100% to dla odwrocenia uwagi, nie pisza o wciaz rosnacych cenach, inflacjii bezrobociu o tym ze ludzie masowo uciekaja za granice, glupi artykul zeby ludzie nie mowili o tym a o znalezionej zabitej sarnie

      • 3 0

  • NIEMA głupich ani krwiozerczych psów...........

    Są tylko DURNI WŁASCICIELE !!!!!

    • 15 3

  • DOG!!!!!!!!!!!!!

    Niech ktoś w końcu zareaguje na psa MORDERCE jest to dog argentyński właściciele trzymają jego ciągle na balkonie lub przed domem na ul.Tatrzańskiej w OLIWIE!!!!!!!!!! .Ten pies to POTWÓR!!!! ludzie się boja przechodzić

    Niech ktoś w końcu zareaguje na psa MORDERCE jest to dog argentyński właściciele trzymają jego ciągle na balkonie lub przed domem na ul.Tatrzańskiej w OLIWIE!!!!!!!!!! .Ten pies to POTWÓR!!!! ludzie się boja przechodzić ulicą jest tak AGRESYWNY .Puszczają psa do lasu z dzieciakiem 13 letnim bo nie ma kto z nim wychodzić.Wielokrotnie sytuacje były zgłaszane bez skutku do pierwszej tragedii.

    • 9 0

  • Bez przesady

    Silniejszy zabija słabszego, takie już prawa natury. Dopuszczanie do takich "incydentów" będzie dużo bardziej naturalne, niż trzymanie leśnych zwierząt zdala od (takich) niebezpieczeństw - choć z pewnością mniej apetyczne.

    • 1 4

  • To mógł być tylko Predator!!!

    • 3 1

  • kilka lat temu w lesie nieopodal magazynów na Czyżewskiego na środku leśnej drogi leżał dzik (1)

    z poderżniętym gardłem... po chwili przyjechał cwaniaczek wypasioną furą i przystąpił do załadunku... po chwili pojawiła się policja i samochody z leśnictwa...

    • 5 0

    • ...a po nich to już z tego dzika zostały tylko kosteczki...

      • 0 0

  • niebezpieczni pupile :O

    jw

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.