Opinie (182) 7 zablokowanych

  • dziwne ale mieszkam 6 Lat w Anglii i tu to jest standard jeśli żona chce urodzić w domu czy w basenie itd to nie ma problemu i nikt nie musi za to płacić to oferuje nhs czyli tzw nfz. muzyka itp do wyboru kwiatów nie ma bo boją się czy dziecko alergii nie dostanie poza tym wszystko w standardzie . dzięki

    • 4 0

  • Swissmed

    Rodziłam w Swissmedzie w 2014 i uważam, że są to jedne z lepiej wydanych pieniędzy w moim życiu!

    Komfort psychiczny jest bezcenny, mam przepiękne wspomnienia z tego wydarzenia! Personel bardzo przyjemny i widać było, że lubili swoją pracę! Jedni wolą wydać na wycieczkę albo telewizor a inni na porodówkę:) Żałuję, że zamknęli oddział:(

    • 14 0

  • Co to za województwo "Szczecińskie" ?

    • 0 0

  • szpital w Redłowie (1)

    Ja dwójkę swoich dzieci rodziłam w Gdyni w szpitalu w Redłowie i byłam bardzo zadowolona z opieki, a i standard był wystarczający. Przed pierwszym porodem 2 tygodnie spędziałam na patologii ciąży i Panie położne były bardzo przyjazne, pomocne i rozumiejące.

    • 4 1

    • Zgadzam sie jedynie z tym, ze na oddziale Patologii ciazy , panie polozne sa super, bardzo pomocne i z empatia. Natomiast te co sa na poporodowym to juz nie. Jedynie te niektore panie na poporodowym to naprwade z mila checia pomagaly i dopytywaly. Ogolnie jestes zkazana sama na siebie zeby zajmowac sie maluszkiem i Gdyni :(

      • 1 0

  • Przecież można w państwowym szpitalu wykupić jakieś cuda. (4)

    Ja wykupiłam znieczulenie i poród rodzinny.
    Kosztowało mnie to 750 zł w 2001 roku, w szpitalu miejskim w Gdyni.
    A prywatna muzyka...? Ludzie! Kto podczas porodu słucha muzyki?? Są tylko mysli, żeby już było po i ogromne zmęczenie (no chyba że ktoś rodzi jednym pchnięciem ale to wyjątki)

    • 2 8

    • Piszesz o prehistorii, w Miejskim w Gdyni juz daaawno nie ma porodowki

      • 2 0

    • (2)

      Aż do partych czytalam książkę. Jak widzisz różnie ludzie walczą z bólem;)

      • 3 3

      • Widac nie miałaś porządnych bóli i przez długi czas, bo książki nie da się czytać. (1)

        • 3 3

        • Jak mam Ci udowodnic ze sie da? Na skurcz oddychalam a pomiedzy czytałam. I dalo się mądralo:))))

          • 3 2

  • Szacunek jest bezcenny, z autopsji (1)

    Przed pierwszym porodem tez myślałam, ze prywatny szpital to nadmiar szczęścia, ale szybko zmieniłam zdanie. Personel traktował mnie i męża jak zło konieczne, zwlekano z cięciem mimo licznych spadków tętna. Moje dziecko

    Przed pierwszym porodem tez myślałam, ze prywatny szpital to nadmiar szczęścia, ale szybko zmieniłam zdanie. Personel traktował mnie i męża jak zło konieczne, zwlekano z cięciem mimo licznych spadków tętna. Moje dziecko urodziło sie ledwo żywe, a mnie potraktowano jak najgorszą panikarę, żebym tylko nie poszła do sądu. Drugi raz rodziłam prywatnie, jak pojawiły sie podobne komplikacje, nikt nie czekał kilku godzin z cesarką, tylko działali od razu. Lekarze i położne byli współczujacy i życzliwi, nie trzeba było nigdzie jeździć z dzieckiem ani go reanimować, bo zabieg był wykonany na czas i dziecko urodziło sie zdrowe. Nikt nikogo nie oceniał, za to wszyscy byli zainteresowani i pomocni. Poczucie bezpieczeństwa i szacunek nie mają zbyt wysokiej ceny.

    • 16 0

    • Jakie to przykre że teraz za życzliwość trzeba placic

      W prywatnym szpitalu jesteś klientem wiec płacisz to nad tobą skaczą i wysilają się na nieszczere usmiechy. Szkoda że ci sami lekarze i połozne po przekroczeniu progu zwykłego szpitala stają sie dla swoich pacjentów opryskliwi i chamscy.

      • 10 0

  • Pierwsze dziecko w szpitalu wojewódzkim. Koszmar. Poród wywolywany średniowiecznymi metodami, czegoś tak upokorzajacego w życiu nie przeżyłam. Tepa zyleta golenie, lewatywa!!! Itd. Po porodzie okazało się, że dziecko nie

    Pierwsze dziecko w szpitalu wojewódzkim. Koszmar. Poród wywolywany średniowiecznymi metodami, czegoś tak upokorzajacego w życiu nie przeżyłam. Tepa zyleta golenie, lewatywa!!! Itd. Po porodzie okazało się, że dziecko nie jest zdrowe. Zero pomocy przy karmieniu, zero empatii. Krytyka. Chamstwo , opryskliwosc. Tabuny studentów ogladajace dziecko. Nieważne ze akurat zostało uśpione. Zero psychicznego wsparcia. Hałas, walenie drzwiami od 5 rano. Brud, kiepskie jedzenie. Stres. Horror. Następne dziecko rodzilam w swissmedzie. Byłam traktowana jak człowiek, wanna, uprzejmość, kultura. Dziecko zabierane na życzenie, na noc, żeby matka mogła się wyspać. Ludzkie traktowanie dało mi siłę i optymizm na kolejne parę lat. To naprawdę robi różnicę jak traktuje się kobietę w czasie porodu.

    • 27 0

  • Co to kogo obchodzi gdzie rodzę? Albo czy wybieram cc czy poród siłami natury? Każdy wybiera to co mu odpowiada i ewentualnie na co go stać.

    • 10 2

  • Ciekawie pod jakim kamieniem niektórzy żyli

    ... że dopiero teraz się dowiedzieli, że cięższe przypadki przewozi się do akredytowanych szpitali z klinik. I tak, na pewno matkom chodzi o telewizor, świeczki i muzykę, a nie godne traktowanie, informacje, co dzieje

    ... że dopiero teraz się dowiedzieli, że cięższe przypadki przewozi się do akredytowanych szpitali z klinik. I tak, na pewno matkom chodzi o telewizor, świeczki i muzykę, a nie godne traktowanie, informacje, co dzieje się na każdym etapie porodu, uzgadnianie stosowanych procedur, indywidualne podejście co do wyboru pozycji, w której się rodzi i pomoc w opiece nad dzieckiem tuż po porodzie.

    • 16 1

  • Trojmiasto to zascianek (2)

    Niestety Trojmiasto to zascianek jesli chodzi o prywatne kliniki, szpitale polozniczo-ginekologiczne.

    • 23 0

    • Trójmiasto to zaścianek pod każdym względem.

      Tu nie ma nawet pracy, a jak jest to za 2 tys. brutto.

      • 4 0

    • Smutne ale prawdziwe!

      Niech władze trojmiasta cos z tym zrobią, niech mają po prostu wpływ na szpitale i dac mozliwośc rodzić kobietom w koncu ... "po Ludzku"

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.