Opinie (65) 3 zablokowane

  • menadżer to jest taka kanalia

    co wyniszcza każdego pracownika fizycznego (w Polsce np. siły roboczej pod dostatkiem ze wsząd) bo zniego żyje, lecz nikomu nie mówi ile zarabia i na kim.

    Do manipulacji pracownikiem,najlepszym menadżerom służą szkolenia organizowane na całym świecie.

    • 8 4

  • warto zostać menadżerem czy raczej nie ?

    wg mnie w krajach wysoko rozwiniętych (niestety nie w Polsce-póki co, osobiście czekam na tą dobrą zmianę), menadżer jest zwykłym pracownikiem i nie włada nim rządza wyzysku drugiego człowieka (jak dzieje się w Polsce)

    • 13 0

  • Witam sąsiada z Zakoniczyna (2)

    • 0 6

    • (1)

      I wstydzisz sie podpisac?

      • 1 0

      • Nie, Janko Muzykant

        • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    prawdziwych szefów już brak....

    "w korporacjach i dużych firmach czasem trafiają się określeni ludzie. Jedni to dość cyniczni karierowicze, bez większego talentu, za to umiejętnie nadskakujący przełożonym. Są i drapieżnicy. Ludzie z cechami charakteru

    "w korporacjach i dużych firmach czasem trafiają się określeni ludzie. Jedni to dość cyniczni karierowicze, bez większego talentu, za to umiejętnie nadskakujący przełożonym. Są i drapieżnicy. Ludzie z cechami charakteru właściwymi dla socjopatów. Czytałem zresztą badania wedle których najwięcej takowych trafia się właśnie w dużych firmach. Są tam mile widziani, bo są efektywni. Ludzie pozbawieni skrupułów i empatii, idący po trupach do celu. Dla szefów są bardzo cenni, bo dowożą wyniki, a dla właścicieli słupki są przecież najważniejsze. Człowiek się nie liczy."

    • 15 0

  • przypomina mi sie taka historia .... (2)

    jak znajoma prowadziła korepetycje z anglika ... i jednym z tematów było kim są twoi rodzice czy co robia nie ważne ... każdy uczniak odpowiadał mój tata mama jest menagerem ... nie ma już stolarzy, nauczycieli,

    jak znajoma prowadziła korepetycje z anglika ... i jednym z tematów było kim są twoi rodzice czy co robia nie ważne ... każdy uczniak odpowiadał mój tata mama jest menagerem ... nie ma już stolarzy, nauczycieli, policjantów itp. aaa druga historia to jak raz poszedłem na duża impre sylwestrowa ... i co spotkany nowy znajomy to był menagerem ... wkońcu jak sie towarzycho wyluzowało to wyszło że jeden to menager taxówki drugi to menager dostawca pizzy itep ...

    • 10 2

    • z jakimi frajerami balujesz? :) ja wolę mieć normalnych znajomych, jeden magister, drugi inzynier budownictwa, trzechi mechanik samochodowy, czwarty i piaty informatyk, urzedniczka a nawet dwie, jedna siedzi w korpo, druga jest lekarzem, wszyscy normalni, równi

      • 3 0

    • Ja jestem inżynierem!

      Kolega meganger nic ci nie pomoże.
      Mechanik, informatyk, budowlaniec, sprzedawca, lekarz, inżynier - masz problem, to Ci pomoże. Skonfiguruje komputer, wskarze lekarstwo lub dobrego specjalistę, naprawi samochód.
      A menager, dyrektor - obawiam się, że choć to fajni ludzie z ciekawymi pasjami to praktycznej wiedzy już nie mają.

      • 0 0

  • K... (1)

    Dobry szef, to po pierwsze osobowość, może i jest wiele szkół i kursów na których uczą zarządzania ale to tylko szlifowanie tematu
    Z cechami szefa trzeba się po prostu urodzić!!!.

    • 11 0

    • Menager czyli kto

      Szkoda słów na te bzdury wyuczone jakie ten pan opowiada. Nie liczy się z nikim i z niczym.

      • 1 1

  • Haratanie w gałę w stosownym miejscu,

    czasie i zespole, bywa tu pomocne.

    • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    W pracy spędzamy trzy czwarte swojego życia? Może jestem dziwny, ale spędzam w pracy 8 godzin dziennie przez pięć dni w tygodniu, a nie 18 godzin 7 dni w tygodniu. No chyba, że u tego menadżera tak trzeba pracować...

    • 8 0

  • "W pracy spędzamy prawie trzy czwarte swojego życia..."

    Ciekawe jak to Pan Raszczyk policzył?
    Zakładadając że średnio człowiek dożyje 77 lat. Daje to 674,5 tysiąca godzin.
    Założenie drugie, zaczyna pracę od 17 roku życia i do 22 roku pracuje dorywczo jako uczeń

    Ciekawe jak to Pan Raszczyk policzył?
    Zakładadając że średnio człowiek dożyje 77 lat. Daje to 674,5 tysiąca godzin.
    Założenie drugie, zaczyna pracę od 17 roku życia i do 22 roku pracuje dorywczo jako uczeń czy student przez wakacje 60 dni po 8h. Razem to daje 2880 h przez te 6 lat.
    No i trzecie założenie, że od 23 roku życia do emerytury, powiedzmy 67 roku, pracuje na pełen etat po 2000 godzin rocznie przez 45 lat, czyli 90tys. godzin.

    Teraz policzmy,
    A - godziny przepracowane 92880 godzin,
    B - długość życia 674,5tys godzin,
    Stosunek A/B = 0,1377.

    Prawidłowa odpowiedź / wypowiedź Panie Raszczyk brzmi:
    W pracy spędzamy 14% czasu swojego życia...

    Przestrzelił Pan o 61 %.
    Nie skorzystam z Pańskich wykładów w Szkole Giełdowej przy Politechnice Gdańskiej.

    Miłego dnia.

    • 1 1

  • Joanna Noetzel

    miałam okazję poznać pana Raszczyka, to co przeczytałam w artykule ... bez słów

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.