Opinie (218) 1 zablokowana

  • ale zdjecis zrobone na odpierdol

    • 13 1

  • w Niedzielę i Poniedziałek będą tam tłumy...

    Zróbcie sondy na miescu.

    • 9 2

  • ŻAŁOSNE (3)

    Jarmark powinien być tradycją, miejscem spotkań, zakupów, przeżywania wewnętrznej radości. Obecnie Jarmark jest "TRADYCJĄ ŁUPANIA" ludzi aby w krótkim czasie zarobić jak najwięcej. Jaka tu atmosfera skoro idzie się z

    Jarmark powinien być tradycją, miejscem spotkań, zakupów, przeżywania wewnętrznej radości. Obecnie Jarmark jest "TRADYCJĄ ŁUPANIA" ludzi aby w krótkim czasie zarobić jak najwięcej. Jaka tu atmosfera skoro idzie się z całą rodziną i dla przykładu 5 min skakania dziecka na dmuchanej zjeżdżalni - 7 zł. Gałka loda 3 zł, "gumiaki minionki" 80 zł itd....można wymieniać bez końca. Prawda jest prosta. Jak dla mnie miasto chce zbić majątek bo kasy mało więc żąda za miejsce na jarmarku kwot z palca wziętych, a potem taki "biznesmen" musi nadrobić stratę więc ceny są bardzo zawyżone. Wszystko odbija się na szarym Kowalskim, którego nie stać pójść całą rodziną na Jarmark i cieszyć się tradycją. Tradycją która dziś jest tylko sposobem na szybki zarobek. Dlatego szkoda czasu i wolę zabrać dzieciaki np (i tu tylko przykład DinoParku) i za 200 zł super spędzić cały dzień na zabawie i radości w miłej rodzinnej atmosferze.

    • 33 3

    • Jarmarki są od " Przeżywania wewnętrznych wartości..." ?? (2)

      Dobre! :-)

      • 3 2

      • ......... (1)

        musisz dostrzegać coś więcej.... Ja wewnętrznie przeżywam radość i ciesze się jak widzę, że moje dzieci są szczęśliwe, jak widzę ich radość i zadowolenie. Idąc na zwykłą karuzelę w pobliskiej gminie i widząc jak moje

        musisz dostrzegać coś więcej.... Ja wewnętrznie przeżywam radość i ciesze się jak widzę, że moje dzieci są szczęśliwe, jak widzę ich radość i zadowolenie. Idąc na zwykłą karuzelę w pobliskiej gminie i widząc jak moje dzieci cieszą się z zabawy z klaunem, balonikami, uśmiech, buzia cała poklejona watą cukrową, rodzinne zdjęcia itd.... to się nazywa "przeżywanie wewnętrznej radości" tego samego oczekuję po JARMARKU w Gdańsku. To nie jest rynek z warzywami na który po prostu idziesz i kupujesz. Może kiedyś to zrozumiesz.... Pozdrawiam

        • 3 3

        • Marto Marto

          Niech Ci będzie :p

          • 1 0

  • siniak

    Na jarmarku brakuje kapeli Dominik kapela super

    • 6 9

  • zmienic zarzad , ktory na sile

    Decyduje czego mamy sluchac, daje tak wysokie stawki za budy ze ci normalni nie wystawia starości itp! Przyjeżdża g z chin i padaka ogolnojarmarkowa.

    • 18 1

  • Uporządkować i ustandaryzować stragany

    Stoiska artystów są najciekawsze - szkoda jednak, że ich stragany to sklecone przez nich namociki i wiaty. Przygotowanie dla nich jednakowych, wygodnych, malowniczych straganików byłoby cenną inwestycją: poprawiłoby

    Stoiska artystów są najciekawsze - szkoda jednak, że ich stragany to sklecone przez nich namociki i wiaty. Przygotowanie dla nich jednakowych, wygodnych, malowniczych straganików byłoby cenną inwestycją: poprawiłoby wygodę zakupów i dałoby fajny efekt wizualny. Nie musiałyby to być drewniane chaty - wystarczyłyby specjalnie zaprojektowane namioty.
    Powiększenie straganów dla sprzedawców tekstyliów kosztem ich ilości, wpłynęłoby na ich jakość, bo wymusiłoby staranniejszą selekcję wystawców, no i pozwoliłoby wydzielić przymierzalnie.
    No i nalezałoby narzucić standardy wizualne sprzedawcom gastronomii - nie chodzi o to, zeby każdy z nich miał jednakowy wózek, tylko o trzymanie pewnego poziomu jakościowego. Krzywe parasole i biale, plastikowe krzesła uszłyby 20 lat temu...

    • 19 2

  • Trzeba to wszystko cywilizować,

    poprawiać z roku na rok, od organizacji i wyglądu stoisk do zabezpieczenia podstawowych standardów higieno - sanitarnych.

    • 13 0

  • formuła z PRL (7)

    Jarmark nie przystaje do współczesnych czasów a jego formuła wyczerpała się pod koniec ubiegłego stulecia. Można podejrzewać, że jest to kolejna przewała UM która nabija kasę wybranej firmie i z tond ta siermiężność.

    Jarmark nie przystaje do współczesnych czasów a jego formuła wyczerpała się pod koniec ubiegłego stulecia. Można podejrzewać, że jest to kolejna przewała UM która nabija kasę wybranej firmie i z tond ta siermiężność. Pamiętam jarmark z czasów PRL gdzie faktycznie przyciągała oferta towarów reglamentowanych. Można było kupić słodycze, zabawki, kawę, wszystko bez kartek. (Kto pamięta gumy balonowe Donald-a z historyjkami?) To tłumaczyło ilość stoisk. Dziś co drugie stoisko to tania chińszczyzna dostępna na każdym bazarze, w dodatku rozlokowana bez przemyślenia. Wszystko rozbija się o ilość. MTG chce zarobić jak najwięcej (i to nie dziwi) więc pchają stoiska gdzie się da, a lokalizacje nie biorą pod uwagę interesu stałych najemców którzy płacą podatki przez cały rok. Ba, budy zasłaniają a czasem utrudniają dostęp do lokali. I tak szmaty (w ograniczonej ilości powinny trafić w okolice hali targowej najlepiej od strony baszty Jacek aby przyciągnąć turystów do oferty handlowców w hali. Punkty gastronomiczne powinny uwzględniać lokalizację restauracji. Od podwala Staromiejskiego gdzie powinny być targi chleba (które i tak dominuje Pelowski) poprzez Targ Rybny, Długie Pobrzeże do Św. Ducha, Długiej i Ogarnej . To ma być uzupełnienie oferty restauratorów a nie konkurencja, więc z umiarem. Handel starociami jest zupełnie nie trafiony. Jego miejsce jest na placu między Św. Ducha a Podkramarską aby ściągnąć turystów do Oferty sprzedawców z Mariackiej. Można by tak wymieniać wiele. Z pewnością w UM znajdą się ludzie którzy potrafią lepiej przemyśleć kwestie lokalizacji kramów tak aby w jak największym stopniu uwzględnić interes swoich podatników. Wystarczy tylko chęć, i dalekie perspektywiczne spojrzenie. Nie ilość tylko jakość może uatrakcyjnić JŚD. To święto miasta pewnie w tej formule przetrwa wiele lat. Ale dla mnie jako mieszkańca miasta jest dziś tylko i wyłącznie powodem do omijania śródmieścia szerokim łukiem.

    • 24 7

    • (5)

      Skąd taka opinia ? Z tond

      • 3 2

      • (4)

        przepraszam- Dysortografia - specyficzne zaburzenie w nauce pisania, objawiające się popełnianiem błędów ortograficznych pomimo znajomości zasad pisowni i odpowiedniej motywacji do poprawnego pisania. Dysortografia może być korygowana, jednak całkowite ustąpienie objawów występuje bardzo rzadko.-mam zaświadczenie od specjalisty :)

        • 0 3

        • to od tego są słowniki w telefonach i wszelkich edytorach (2)

          nawet samo trojmiasto.pl podkreśla na czerwono gdy napisze się błędnie

          • 3 0

          • (1)

            telefon mam tylko taki który dzwoni. Jestem staroświecki.

            • 0 2

            • widać nie wszystkie błędy wyłapuje. A ja głupi zaufałem automatom.

              • 0 2

        • Dysortografia - przypadłość wynikająca z nieczytania książek w młodym wieku. Ponadto wymówka dla młodzieży maturalnej. W wieku dojrzałym powoływanie się na dysortografię nosi znamiona szczeniactwa.

          • 4 0

    • Kiedyś Jarmark uzupełniał

      ofertę sklepów, w których niewiele co było. Tenisówki, koszulki na WF, zeszyty, chińskie piórniki. Dziś, wydaje mi się, stracił zupełnie rację bytu. Przynajmniej w takiej formule jak w tej chwili.

      • 2 0

  • zrezygnowac

    W ostateczności przenieść na Plac Zebrań Ludowych wszyscy odderchna z ula. Mówię to od lat, ciekawe kiedy władza wreszcie zajazy?

    • 25 11

  • (1)

    Przywrócić warunki dla handlazy sprzed 10 lat.

    Wtedy byl prawdziwy jarmark.

    • 18 1

    • 10/10

      ZatrudnićPANIĄ Iwonę ponownie 2 MTG !
      Ona znała się na rzeczy.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.