Opinie (61) 6 zablokowanych

  • (1)

    Nie wiem kto uczył pisać artykuły tego radaktorka ale az dziw ze jeszcze to robi

    Lechia Gdańsk wygrała z Wisłą w Płocku 3:1, gdyż aż 2 gole strzeliła po stałych fragmentach.

    Nie panie redaktorze

    Nie wiem kto uczył pisać artykuły tego radaktorka ale az dziw ze jeszcze to robi

    Lechia Gdańsk wygrała z Wisłą w Płocku 3:1, gdyż aż 2 gole strzeliła po stałych fragmentach.

    Nie panie redaktorze Lechia wygrała bo strzeliła o 2 gole więcej, jakby pan nie wiedział nie ma znaczenia w jakich okolicznościach one padały.

    Ten element nie po raz pierwszy ratuje biało-zielonych

    Kolejny błąd, ten element nie służy do ratowania kogoś czy czegoś. te element jest trenowany właśnie po to by zdobywać bramki. Stałe fragmenty gry to w dzisiejszej piłce bardzo ważny element taktyczny w piłce nożnej.

    Gra biało-zielonych wciąż nie zachwyca,

    I kolejny absurd, piłka nożna to nie łyżwiarstwo figurowe tutaj nie ma punktów za zachwyty. Przepisy mówią jasno wygrywa ten kto strzeli o jedną bramkę więcej a w jakim stylu to już mało ważne.

    Biało-zieloni mogą nadal stawiać sobie ten cel tylko dzięki stałym fragmentom gry. W ekstraklasie po nich zdobyli dokładnie połowę bramek.

    Jak dalej w artykule widać wiele innych drużyn stara się także wykorzystać to co się da i jak się da. Stałe fragmenty są jak już wspomniałem bardzo ważnym elementem dzisiejszej piłki nożnej. Z pana obliczeń wynika że połowa drużyn ekstraklasy umiejętnie potrafi wykorzystać właśnie te elementy. co tylko potwierdza moja wcześniejsze słowa. Co do narzekania kibiców, . Lechia to nie Barcelona, Bayern czy Manchester City ale żeby nie było tam tez kibice narzekają a powód się zawsze znajdzie.

    • 14 4

    • Tak jest!!!!

      Dziękuję za komentarz. Brawo.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.