Opinie (267) 10 zablokowanych

  • (4)

    Nie dziwię się im wcale i życzę powodzenia (choć realnie szanse maja małe). Pracowałam w jednym z urzędów. 10 lat bez jakiejkolwiek podwyżki, ze zwiększającym się ciągle obciążeniem pracą, nadgodzinami (ale przecież

    Nie dziwię się im wcale i życzę powodzenia (choć realnie szanse maja małe). Pracowałam w jednym z urzędów. 10 lat bez jakiejkolwiek podwyżki, ze zwiększającym się ciągle obciążeniem pracą, nadgodzinami (ale przecież "urzędasy" to tylko kawkę spijają) i podejściem, że ta praca to "misja" i trzeba "niewiadomokogo" po stopach całować za możliwość tej pracy, "na twoje miejsce setki chętnych" (ale bez doświadczenia i szybciutko odchodzących jak tylko orientowali się w tym bajzlu)... Ja za taką pracę podziękowałam, mimo tego że to co robiłam sprawiało mi satysfakcję, lubiłam to co robiłam zawodowo. No, ale... Pracuje się dla pieniędzy. Ile można dzieciom odmawiać...?

    • 41 13

    • Przeładowana pracą hahaha? A ciekawe czym bajki to mozesz wciskac naiwniakom!

      Znam urzędników i to na każdym szczeblu wiec możesz te bajeczki wciskać ,naiwniakom .I kolejna sprawa doświadczenie blondi to doskonale jakie kompetencje i doświadczenia macie wiemy doskonale przekonują się o tym

      Znam urzędników i to na każdym szczeblu wiec możesz te bajeczki wciskać ,naiwniakom .I kolejna sprawa doświadczenie blondi to doskonale jakie kompetencje i doświadczenia macie wiemy doskonale przekonują się o tym mieszkancy miasta i ci co maja z wami kontakt.Kolejna bujda o rezugnujacych z pracy. Muszko owocówko, w Gdańsku jest największy przerost biurokracji w Polsce!!

      • 7 15

    • A teraz gdzie pracujesz? U prywaciarza? (2)

      • 0 3

      • Teraz jest emerytką

        Bo przemęczyla się pracą urzędniczą. Albo na rencie.

        • 0 2

      • Dokładnie tak. Obudź się. Jest rok 2020, a nie 1980...

        • 1 0

  • Sugestywna opinia

    Niedawno miałem telefoniczne załatwianie sprawy z US.
    Pracownik US nie był zachwycony, jak usłyszał ode mnie, że jako aparat represyjny władzy są pasożytniczą tkanką w organiźmie jakim jest gospodarka.
    Nie rozumiał dlaczego tak uważam.

    • 26 22

  • Zmniejszyć liczbę urzędników (1)

    I tak tam nic nie robią tylko utrudniają ludziom życie

    • 22 15

    • Kij ma dwa końce. Zwolnią oczywiście niski szczebel i na decyzję zamiast miesiąc, będziesz czekał sześć. Nie dodzwonisz się i będziesz się kilka dni w kolejce ustawiał, by się czegoś dowiedzieć. Wyrzucą ludzi, ale ilość druczków pozostanie ta sama.

      • 1 1

  • (2)

    Oczywiście najwięcej do powiedzenia w sprawie pracy urzędników mają nieroby i ci co pobierają zasiłki!

    • 34 14

    • Albo Ci co płacą za ich błędy

      • 5 3

    • 100 % racji.

      • 5 3

  • Nie ma jak górnicy. 13-ka,14-ka.Premie, nagrody. Kasa na Barbórkę. Wysokie zarobki i gwarantowana praca do emerytury na którą nie trzeba pracować do 65 roku życia. Jak długo będzie pracować cała Polska na tą uprzywilejowaną grupę, w dodatku zakładów przynoszących straty. To jest problem a nie budżetówka !!!

    • 35 4

  • Dziwny protest. Sami sobie szkodzą

    Dla nich to taki dzień jak każdy z jedną różnicą. Na codzień nie robią sobie przerwy 20 minutowej na nic nie robienie a kilkugodzinną. W sumie sami pod górkę sobie robią takim protestem.

    • 13 22

  • Mylicie pojęcia (2)

    To nie pracownicy ustalają procedury. Oni muszą z nimi się uporac. To nie oni biorą nasze podatki , pretensje to do Rządu , a prawo do godziwego wynagrodzenia ma każdy z nas. Popieram

    • 36 12

    • Czy len i nierob tez nalezy do 'nas' ? (1)

      • 2 0

      • To trzeba było strajkować za uproszczeniem procedur. Teraz musztarda po obiedzie.

        • 2 0

  • Czy zabiezpieczono majątki na poczet kar ?

    • 9 2

  • Jaka krzywda w urzędach!

    A zgody na redukcje zatrudnienia nie ma?
    Optymalnie zatrudnienie na wszystkich szczeblach administracji powinno wynosić 10% stanu obecnego. Wiem ,że to nie wina urzedników, ten przerost biurokracji , ale bez

    A zgody na redukcje zatrudnienia nie ma?
    Optymalnie zatrudnienie na wszystkich szczeblach administracji powinno wynosić 10% stanu obecnego. Wiem ,że to nie wina urzedników, ten przerost biurokracji , ale bez zmniejszenia skali pasożytowania RP zostanie bankrutem w ciągu max. 2 lat.
    Presje na redukcje zacząłbym od liczby posłów(max 100- i tak głosują jak im liderzy bandy czworga każą), senatorów , radnych!!!-to dopiero jest rozpusta , zmniejszenie przywilejów emerytalnych , zmniejszenie zatrudnienia w edukacji!!(mamy wiecej profesorów niż Niemcy) itp itd. cała "państwówka" do przeglądu! to być albo nie być.

    • 23 1

  • Tak sobie myślę (3)

    Nie lubię kontaktować się ze skarbówką (a kto lubi?) ale jak już się kontaktuję to... są całkiem mili. Robią swoją pracę i nie ich wina że procedury są jakie są. Na pewno szkoda, że wylewa się na nich niezadowolenia z tego jak działa państwo. Będzie ciężko o zrozumienie podczas protestów.

    • 38 9

    • zalezy bardzo

      Milem bardzo niemile spoktania, gdzie urzednicy mowili mi ze ich Ustawa o PIT nie interesuje i mam robic co mi mowia, jak cytowalem im ze dzialaja bez podstawy prawnej,

      A czasem spotyka sie zyczliwych ludzkich tez.

      • 3 1

    • Jak mnie SB wezwało na przesłuchanie to eSBek też był całkiem miły. Nawet papierosem poczęstował.

      • 8 3

    • Prawda

      Hitlerowcy też się tłumaczyli,że wykonują tylko rozkazy!

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.