Opinie (70) ponad 10 zablokowanych

  • ciekawe 85 proc sie nie boi, jak juz gdzies podawano w Chinach chyba ze tak

    • 2 7

  • Brak dowodów to żaden dowód. (1)

    WHO jasno pisze, że nie ma jeszcze takich przypadków. A wynika to z tego, że jeszcze o tym konkretnym wirusie mało wiemy. Ciągle różnie są np podawane czasy na jakich powierzchniach wirus może "przeżyć". Nie wiadomo o

    WHO jasno pisze, że nie ma jeszcze takich przypadków. A wynika to z tego, że jeszcze o tym konkretnym wirusie mało wiemy. Ciągle różnie są np podawane czasy na jakich powierzchniach wirus może "przeżyć". Nie wiadomo o nim jeszcze wiele rzeczy, więc nie można ślepo powtarzać, że psy czy koty nie zarażają.
    Ale na pewno mogą transferować wirusa na sobie, na sierści. Ktoś chory może kichnąć na zwierzaka, a ten przez jakiś czas będzie miał to na sobie zwyczajnie. To skrajny i mało prawdopodobny przypadek, ale możliwy.

    Nie usprawiedliwiam tutaj bydlaków, co chcą się pozbyć zwierzaka, to ich powinno się usypiać, ale nie powinniśmy interpretować faktów na opak i rozsiewać fake newsy.
    Zacytuję jeszcze stronę WHO, gdzie jest o tym napisane:
    "Coronaviruses are zoonotic, meaning they are transmitted between animals and people. Detailed investigations found that SARS-CoV was transmitted from civet cats to humans and MERS-CoV from dromedary camels to humans. Several known coronaviruses are circulating in animals that have not yet infected humans. "

    • 6 7

    • Dziekuje ze sa osoby umiejace czytac informacje w przeciwienstwie do autora artykułu

      Braku dowodów choroby nie jest tym samym, co dowód braku choroby.

      • 0 2

  • Nawet gdyby zarażał i tak nie pozbyłabym się .

    To członek rodziny.Kochamy go.

    • 6 3

  • A jak zliże ślinę zarażonego z chodnika, też nie?

    • 1 4

  • Przezorność ale nie przesada

    Chyba już ktoś znalazł tzw. kozła ofiarnego. Higiena psom też się należy i na razie niech nikt obcy nie głaszcze naszych psów. A my myjmy ręce po zabawie i pieszczotach.

    • 1 1

  • A ja widzę inny problem

    Już jakiś czas temu mówiono, że on wykluwa się 21 dni. Teraz masowo wracają Polacy z innych krajów i po 14 dniach kwarantanny ruszą na miasto.

    • 4 0

  • Pies jak najbardziej może zarazić wirusem bo jest takim samym jego nośnikiem jak chociażby klamka od drzwi, z tym że klamka nie chodzi I nie liże Cie po twarzy.

    • 3 2

  • Kto wkoncu mowi prawde

    Dlaczego w takim razie w chinach jest pies z przypadkiem koronawirusa ? Co teraz powiedza specjalisci ? A il3 osob siedzi cicho i nie chce ujawnic prawdy ... ?

    • 2 2

  • No cóż,

    jeszcze niedawno nie było dowodów, że covid-i9 może przenieść się na człowieka ...
    Zresztą co za różnica. Wirus zostanie w populacji ludzi, a dzieci się na niego natychmiast uodpornią. Trudniej będą mieli ci po 20-tce.

    • 0 1

  • Jeżeli chory ma psa w bloku

    I wylęgarnie wirusa w mieszkaniu, to wypuszczenie tego psa z mieszkania będzie skutkowało zarażaniem kolejnych ludzi korzystających z klatki schodowej, z windy. Zarażą się właściciele innych psów, które te wirusy będą

    I wylęgarnie wirusa w mieszkaniu, to wypuszczenie tego psa z mieszkania będzie skutkowało zarażaniem kolejnych ludzi korzystających z klatki schodowej, z windy. Zarażą się właściciele innych psów, które te wirusy będą łapać po psie chorego np. ze schodów, z windy. Tu nie trzeba badań. Jeśli wirus przenosi się na naszych rękach to tymbardziej na psie, który ociera się o wszystko i siada w windzie na podłodze.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.