2013-05-24 10:07
Tej nocy LEMINGI rusza na podboj miasta.Zjedza sushi,popija piwem z zywca,a w poniedzialek rano pojada do pracy,zeby zarobic na kolejna rate kredytu wzietego dwa lata temu na wakacje w kolobrzegu,podczas ktorych
Tej nocy LEMINGI rusza na podboj miasta.Zjedza sushi,popija piwem z zywca,a w poniedzialek rano pojada do pracy,zeby zarobic na kolejna rate kredytu wzietego dwa lata temu na wakacje w kolobrzegu,podczas ktorych spozywali sushi i popijali piwem z zywca.I tak co roku az do emerytury-czyli-DO SMIERCI.Ale najwazniejsze,ze Partia Oszustow jest u wladzy.
2013-05-24 10:35
Jaki artykuł zadowoli Polaka/Mieszkańca trójmiasta?
A-Żaden
B-Żaden
C-Żaden
2013-05-24 10:47
Robić wydarzenie z czegoś, co w innych państwach jest standardem.
Cisza nocna w centrum miasta w sezonie- to brzmi niedorzecznie!
Godzina 22- znikają stoliki sprzed knajpek, cichnie muzyka- miasto wymiera.
A potem wielkie oczy, ze turyści szerokim łukiem omijają taką atrakcję turystyczną jak nasze miasto.
2013-05-24 13:26
są otwarte całą noc i mają smaczniejsze i świeże jedzenie, a tutaj to możesz trafić na mięso pamiętające ubiegły wiek..
2013-05-24 13:35
czynny jest całą dobę i nikt nie robi z tego afery...
2013-05-24 14:08
Co zyskamy po tej akcji:
1. niestrawność i bóle brzucha,
2. pustkę w portfelu,
3. głodówka do 10-tego.
2013-05-24 14:55
Może kolejna będzie noc szaletów miejskich? :)
2013-05-24 18:22
splacam haracz za mieszaknie bankowi i po prostu nie stac mnie na kolacje na miescie.
2013-05-24 20:16
To jakieś nieporozumienie. Podobnie jak z dyskotekami. Pełno jakiegoś frajerstwa które nie potrafi sobie zapracować bo wolą ukraść a do tego napaść i zrobić krzywdę.
Jakby społeczeństwo było inne to akcja pełna poparcia i było by naprawdę fajnie bawić się całą noc
2013-05-25 03:20
W Polsce jest kryzys? Przyjechałem na imprezę na gdańską starówkę - pierwszy poważny problem - parkowanie - na wszystkich okolicznych uliczkach brak miejsc do zaparkowania - cudem udało mi sie zaparkować na parkingu
W Polsce jest kryzys? Przyjechałem na imprezę na gdańską starówkę - pierwszy poważny problem - parkowanie - na wszystkich okolicznych uliczkach brak miejsc do zaparkowania - cudem udało mi sie zaparkować na parkingu płatnym przy teatrze tylko po to ,aby dowiedzieć się , że w Restauracji Gdańskiej wszystkie miejsca są zajete. .Pojechałem na Targ Rybny - tam miałem połowiczne szczęście : jedno miejsce parkingowe zwolniło się , bo ktoś akurat je zwolnił ,ale za to usłyszałem ,że w Restauracji Fellini również wszystkie miejsca sa zajete.. Ze względu na fatalną pogodę zrezygnowałem z poszukiwania kolejnych lokali objetych akcją Noc Restauracji i udałem sie do pobliskiej restauracji w Hotelu Hilton. Tu dopisało mi wyjatkowe szczęście - jeden stolik był jeszcze wolny... Nie żałuję : dobre jedzenie i miła obsługa... Na koniec refleksja : czy w tym kraju jest naprawdę tak tragicznie?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.