Opinie (87) 7 zablokowanych

  • Noc lemingow

    Tej nocy LEMINGI rusza na podboj miasta.Zjedza sushi,popija piwem z zywca,a w poniedzialek rano pojada do pracy,zeby zarobic na kolejna rate kredytu wzietego dwa lata temu na wakacje w kolobrzegu,podczas ktorych

    Tej nocy LEMINGI rusza na podboj miasta.Zjedza sushi,popija piwem z zywca,a w poniedzialek rano pojada do pracy,zeby zarobic na kolejna rate kredytu wzietego dwa lata temu na wakacje w kolobrzegu,podczas ktorych spozywali sushi i popijali piwem z zywca.I tak co roku az do emerytury-czyli-DO SMIERCI.Ale najwazniejsze,ze Partia Oszustow jest u wladzy.

    • 5 8

  • ankieta

    Jaki artykuł zadowoli Polaka/Mieszkańca trójmiasta?

    A-Żaden
    B-Żaden
    C-Żaden

    • 11 0

  • To doprawdy zabawne

    Robić wydarzenie z czegoś, co w innych państwach jest standardem.

    Cisza nocna w centrum miasta w sezonie- to brzmi niedorzecznie!

    Godzina 22- znikają stoliki sprzed knajpek, cichnie muzyka- miasto wymiera.

    A potem wielkie oczy, ze turyści szerokim łukiem omijają taką atrakcję turystyczną jak nasze miasto.

    • 6 0

  • Restauracja KFC i McDonald

    są otwarte całą noc i mają smaczniejsze i świeże jedzenie, a tutaj to możesz trafić na mięso pamiętające ubiegły wiek..

    • 2 0

  • a mac

    czynny jest całą dobę i nikt nie robi z tego afery...

    • 4 0

  • Co zyskamy po tej akcji:
    1. niestrawność i bóle brzucha,
    2. pustkę w portfelu,
    3. głodówka do 10-tego.

    • 4 1

  • Może kolejna będzie noc szaletów miejskich? :)

    • 1 0

  • Zarabiam niewiele ponad srednia krajowa,

    splacam haracz za mieszaknie bankowi i po prostu nie stac mnie na kolacje na miescie.

    • 1 1

  • W tym kraju ?

    To jakieś nieporozumienie. Podobnie jak z dyskotekami. Pełno jakiegoś frajerstwa które nie potrafi sobie zapracować bo wolą ukraść a do tego napaść i zrobić krzywdę.

    Jakby społeczeństwo było inne to akcja pełna poparcia i było by naprawdę fajnie bawić się całą noc

    • 0 0

  • Ludzie o czym wy piszecie?

    W Polsce jest kryzys? Przyjechałem na imprezę na gdańską starówkę - pierwszy poważny problem - parkowanie - na wszystkich okolicznych uliczkach brak miejsc do zaparkowania - cudem udało mi sie zaparkować na parkingu

    W Polsce jest kryzys? Przyjechałem na imprezę na gdańską starówkę - pierwszy poważny problem - parkowanie - na wszystkich okolicznych uliczkach brak miejsc do zaparkowania - cudem udało mi sie zaparkować na parkingu płatnym przy teatrze tylko po to ,aby dowiedzieć się , że w Restauracji Gdańskiej wszystkie miejsca są zajete. .Pojechałem na Targ Rybny - tam miałem połowiczne szczęście : jedno miejsce parkingowe zwolniło się , bo ktoś akurat je zwolnił ,ale za to usłyszałem ,że w Restauracji Fellini również wszystkie miejsca sa zajete.. Ze względu na fatalną pogodę zrezygnowałem z poszukiwania kolejnych lokali objetych akcją Noc Restauracji i udałem sie do pobliskiej restauracji w Hotelu Hilton. Tu dopisało mi wyjatkowe szczęście - jeden stolik był jeszcze wolny... Nie żałuję : dobre jedzenie i miła obsługa... Na koniec refleksja : czy w tym kraju jest naprawdę tak tragicznie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.