2017-05-20 11:13
2017-05-20 18:25
Durny/a jesteś, typowy Janusz/Bożena co lubi obcować z historią jedynie przez pryzmat galerii handlowych gdy kupuje coś na wyprzedaży posezonowej ;(
2017-05-20 18:52
Czekam wraz z córką na ten dzień cały rok jest fajnie trochę nas denerwują kolejki ale jest warto😌
P.s jak w tym roku dojechać na Westerplatte jeżdżą jakieś autobusy tak jak co roku pozdrawiam
2017-05-20 19:03
Bez własnego transportu raczej ciężko, dojechać jakoś można - A 138, na Westerplatte jest o 22. No ale już o 22.02 wraca do Gdańska więc powrót na piechotę. Jak zwykle Westerplatte jest dla obecnych włodarzy miasta
Bez własnego transportu raczej ciężko, dojechać jakoś można - A 138, na Westerplatte jest o 22. No ale już o 22.02 wraca do Gdańska więc powrót na piechotę. Jak zwykle Westerplatte jest dla obecnych włodarzy miasta miejscem przeklętym o którym najchętniej by zapomnieli, a jeszcze lepiej zaorali. Szkoda bo w tym roku będzie dostępna elektrownia, która na co dzień nie jest dostępna gdyż znajduje się na terenie Straży Granicznej.
2017-05-20 20:08
a może więcej osób zainteresuje się historią okolicy ,
i będzie to z korzyścią dla okolicy i dla człowieka ...
2017-05-21 08:34
Duże plusy ale i minusiki:
W kwestii organizacyjnej: z córką czekałyśmy od 18.00 (ale w słońcu godzinka szybko minęła) i faktycznie: weszłyśmy w pierwszej setce. Kupno biletów za 1 zł poszło sprawnie i
Duże plusy ale i minusiki:
W kwestii organizacyjnej: z córką czekałyśmy od 18.00 (ale w słońcu godzinka szybko minęła) i faktycznie: weszłyśmy w pierwszej setce. Kupno biletów za 1 zł poszło sprawnie i rozpoczęłyśmy zwiedzanie. Ogólnie widać, że twórcy wystawy wnieśli kolosalny wysiłek i ogromne koszta tak przy samej budowie jak i przy organizowaniu wystawy. Faktycznie, oddaje też ona międzynarodowy charakter tego szaleństwa: Europa, Afryka, Azja, wielopoziomowo i wielowątkowo przygotowane najważniejsze tezy II WŚ i TO JEST OGROMNYM PLUSEM.
Wprowadzono wiele innowacyjnych metod aranżacji zbiorów i za to wszystko wielki naprawdę wielki ukłon. Wyszłyśmy po 2,5 h a po wyjściu oczom naszym ukazał się gigantyczny tłum czekający w kolejce na swoją chwilę...
No właśnie: Muzeum IIWŚ było przewidzianym czarnym koniem gdańskiej Nocy Muzeów i dlatego sądzę (choć nie wiem, czy jest to zgodne z regulaminem imprezy), że powinno być otwarte przynajmniej od 15.00 tak, aby jak największa grupa chętnych mogła zobaczyć zbiory. Jeśli nie, to choćby przed 19.00 można było już wpuszczać po bilety (od wejścia do budynku do rozpoczęcia zwiedzania jakieś 15-30 minut) tak, aby zaoszczędzić czas. Ludzie przed wejściem denerwowali się, miało się wrażenie, że organizatorzy (wszak to ich pierwsza noc) trochę nie byli pewni czy dadzą radę.
Uwagi merytoryczne to małe niedoróbki (niedoróbeczki) ale jednak rzutujące na całość: piękny bordowy fiat w sali włoskiego faszyzmu miał dach i maskę brudną od kurzu (aż prosiło się napisać BRUDAS), mniejsze sztandary (tak gdzie wisiał ten wielki z Matką Boską) powieszone trochę upside-down, opis dot. oficera angielskiego przebranego za kobietę bez jasnej konkluzji dlaczego zgubił go zegarek, kilka innych... To detale ale pewnie jeszcze przy tej masie eksponatów niejedno się znajdzie do podrasowania. Z kolei dużo eksponatów nieznanych (pomimo dziesięcioleci prezentowania ich późniejszym pokoleniom).
Placówka z dużym potencjałem:)
Podziękowania stałej ekipie muzealnej
aga
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
