Opinie (110) 3 zablokowane

  • Jaq nosze kalesony (1)

    od maja do października. I jest dobrze. To samo z oponami zimowymi

    • 0 0

    • a ja odwrotnie

      • 2 0

  • Nas Polaków to wszyscy naciągają na kasę hehehe sami naciągacze. Czekam aż ktoś tak napisze o dentystach, którzy zapraszają na przegląd co pół roku jak nic nie boli a zawsze coś do roboty znajda hehehe - nacigacze

    Nas Polaków to wszyscy naciągają na kasę hehehe sami naciągacze. Czekam aż ktoś tak napisze o dentystach, którzy zapraszają na przegląd co pół roku jak nic nie boli a zawsze coś do roboty znajda hehehe - nacigacze hahahaha. Sprawa jest jasna jak z zębami - ci którzy dbają i maja świadomość konsekwencji chodzą na przeglądy i zmieniają opony na zimowe - reszta kombinuje i szuka wymówki. A później jak lekko sypnie i to jadą niszczowie 20km/h obwodnica i wszystkich wkurzają a co szybsi robi imprezy na poboczach.

    • 2 0

  • Całoroczne

    A co powiecie na opony całoroczne ? Na peno nie idealne ale oszczędność pieniędzy czasu i fatygi

    • 0 2

  • jh (1)

    w samolotach nie wymieniaja to ja tez nie
    a latam w koncu znacznie wolniej

    • 0 1

    • A co dopiero w promach

      kosmicznych....

      • 0 0

  • Wymiana opon

    Jeżeli temperatura w dzień utrzymuje się na poziomie 7 °C a jeżeli leży śnieg i grzeje słońce termometr pokazuje 15 przez tydzień to co letnie? Wszystkie firmy transportowe pilnuja zasady 7°C ale w nocy, bo w dzień

    Jeżeli temperatura w dzień utrzymuje się na poziomie 7 °C a jeżeli leży śnieg i grzeje słońce termometr pokazuje 15 przez tydzień to co letnie? Wszystkie firmy transportowe pilnuja zasady 7°C ale w nocy, bo w dzień temperatura może być wyższa i opowiadanie że czekać na przymrozki jest glupotą. Tworząc takie historie oglupiacie ludzi, to jest tak jak że sprzedażą nowych samochodów i wymianą płynów eksploatacyjnych , ludzie kupują samochody i nie czytają instrukcji bo po co . Skupiają się na wymianie oleju i to wszystko, bo koszty a pan sprzedawca powiedział że co 20 tyś olej itd. Ludzie czytajcie co jest napisane każdy producent podaje co ile płyn hamulcowy , płyn wspomagania itd . Dlatego kiedyś silniki wyttzymywaly po 500 tyś bo każdy zmieniał olej co 10 tyś lub raz w roku bo to mniejszy koszt niż naprawa

    • 1 0

  • Jakie słupki rtęci?

    Już dawno nie stosuje się termometrow rteciowych. Żenada.

    • 0 3

  • Wielosezonową kupuje Janusz

    który ze zdziwieniem stwierdził , że jego Passerati po niemcu , który płakał jak sprzedawał, jest na łysych kapciach. Wydal caly majątek na bolida , ktory de facto powinien przejść generalny remont, a na dokładkę oszust

    który ze zdziwieniem stwierdził , że jego Passerati po niemcu , który płakał jak sprzedawał, jest na łysych kapciach. Wydal caly majątek na bolida , ktory de facto powinien przejść generalny remont, a na dokładkę oszust przekręcił mu licznik . Więc wydanie na opony sumy przekraczającej wartość tego co kupił graniczy z szaleństwem. Oczy stają w słup, trzęsą się i pocą dłonie . Szuka więc uzasadnienia dla swojego geniuszu ekonomicznego i kupuje wielosezonowe , myśląc , że robi dobry interes. W ogólnym bilansie jednakowoż lepiej , że kupuje cokolwiek , niż jeżdzi na łysych .

    • 0 4

  • Całoroczne

    Opony z wyższej półki to idealne rozwiązanie w naszych warunkach. Jeżdżę na nich już trzecim autem w sumie ponad siedem lat i jestem bardzo zadowolony. Ważne aby miały wysoki indeks prędkości i klasę paliwową przynajmniej B. Osobiście polecam Michelin Crossclimate lub Vredestein Quatrac.

    • 2 1

  • Opony wielosezonowe

    Mam zalozone w 3 samochodach w domu. Auta robia lacznie okolo 70-75 tys. km rocznie.
    Wymiana opon co okolo 3 lata. Zadnych problemow.

    • 2 0

  • Michelin CrossClimate - polecam.

    Poprzednio przekladalem na zmiane Continental Conti Premium Contact na lato i Bridgestone Blizzak na zime. Wiec wyzsza polka, zadnego januszowania.

    Efekt byl taki, ze najczesciej zimowki darlem na suchym

    Poprzednio przekladalem na zmiane Continental Conti Premium Contact na lato i Bridgestone Blizzak na zime. Wiec wyzsza polka, zadnego januszowania.

    Efekt byl taki, ze najczesciej zimowki darlem na suchym asfalcie w zime. A w letnich brakowalo mi glebszego bieznika na piaszczyste lesne drogi, po ktorych musze czasem jezdzic.

    Wiec wzialem Micheliny CrossClimate i moge spokojnie stwierdzic, ze wszystkie opinie o tym jak to opona caloroczna nie jest dopasowana do warunkow mozna wsadzic miedzy bajki. Bardzo fajny laczek. Nie ma lamelek na biezniku, wiec latem nie halasuje na autostradach. Przy predkosciach rzedu 150 km/h wciaz doskonala kontrola samochodu. Nie testowalem jeszcze na autobahnie wyzszych predkosci. Mokra droga to bajka, Continentale sie slizgaly w sposob niekontrolowany, Micheliny trzymaja sie o wiele lepiej i przewidywalniej. Snieg - porownywalnie z Blizzakami. Bloto posniegowe - na korzysc Michelina - ukosnie ciety bieznik duzo szybciej potrafi sie "odkopac".

    Zuzycia zadnego nadmiernego nie zauwazylem.

    Wiec sorry, ale to stekanie warsztatow jak to caloroczne opony nadaja sie wylacznie na dojechanie do sklepu uwazam za scieme. BTW - bralem wersje opony SUV, nie wiem czym sie dokladnie rozni od zwyklej.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.