Opinie (212) ponad 10 zablokowanych

  • Chleb i Wino (1)

    Kolejka do restauracji Chleb i Wino to ewidentne zagranie marketingowe bo jakość serwownych dań była delikatnie mówiąć daleka od doskonałości. Obsługa a nawet sprowadzony na miejsce "menago" lokalu byli na tyle nieuprzejmi i pozbawieni empatii że nie zrobili wyjątku nawet dla kobiety w ciąży.

    • 11 1

    • Może nie chcieli podawać mixu śledzi i ogórków kiszonych?

      • 0 0

  • "efektem Veblena"

    Ciekawe określenie głupoty.

    • 2 0

  • Mieszkam koło Śliwki w kompot w Sopocie, widzę ich zaplecze którego kolejka nie widzi,poza tym niektórzy pewnie lubią , gdy jedząc cały czas ktoś im stoi nad talerzem , niepojęte naprawdę stado baranów

    • 5 0

  • Nie zauważyliście ze przed wejściem do tych lokali jest tabliczka, że kelner wskaże wolny stolik? Zanim kelner zauważy, podejdzie, ogarnie ten stolik to mija kupa czasu, a ludzie stoją i czekają. Nie raz stałem w kolejce

    Nie zauważyliście ze przed wejściem do tych lokali jest tabliczka, że kelner wskaże wolny stolik? Zanim kelner zauważy, podejdzie, ogarnie ten stolik to mija kupa czasu, a ludzie stoją i czekają. Nie raz stałem w kolejce w całym Gawle, pół ogródka wolne ale nikt z obsługi nie podchodził przez kilka minut a kolejka jak diabli. Restauratorom wcale nie zależy na zmniejszaniu kolejki bo to fajnie wyglada na instastory.

    • 3 0

  • Całemu Gawłowi podziękowałem w momencie,

    gdy do torby ze śniadaniem na wynos dołączyli mi zabawny rebus z *** do rozwiązania. Jak ktoś do gastronomii miesza politykę ( i to prowadząc biznes w Sopocie ze), to ma coś z głową nie halo i niech sobie sam zjada, to co ugotował.

    • 3 1

  • Do Maxx pizza na Zaspie też często jest kolejka (3)

    • 32 11

    • To prawda a jedzenie dobre i duże porcje.

      • 1 0

    • bo w okolicy nic innego nie ma (1)

      • 7 3

      • i jeszcze w weekendy nie dowożą z tego co pamiętam

        • 1 0

  • Kwestia smaku (3)

    "Aż sprawdziłam ich menu: makarony, pizze, dania z grilla - fajne, ale nic specjalnego, w innych miejscach też to znajdziemy. Ceny też takie jak wszędzie. A mimo to zawsze tłumy, nie rozumiem". Pani Ewo, makaron

    "Aż sprawdziłam ich menu: makarony, pizze, dania z grilla - fajne, ale nic specjalnego, w innych miejscach też to znajdziemy. Ceny też takie jak wszędzie. A mimo to zawsze tłumy, nie rozumiem". Pani Ewo, makaron makaronowi nierówny. Pizza może być byle jaka lub przepyszna. Jeśli pani tylko czyta menu, a nie próbuje potraw, to skąd ma Pani wiedzieć, dlaczego są ludzie, którzy wolą poczekać na miejsce przy stoliku zamiast iść tam, gdzie ludzi nie ma...

    • 26 19

    • Chyba źle zrozumiałeś

      Bardziej chodziło o ofertę, czyli jest taka sama jak w większości miejsc. Pizza, pierś z grilla i makarony. Kolejki są często tam gdzie jest coś innego lub jedzenie przepyszne. Jakby w tej knajpie byłoby coś innego np zupa z klopsami z gęsi to byłaby informacja, że ludzie na nią przychodzą.

      • 1 0

    • Jadłam zarówno w Mandu, Manekinie i Chleb i wino.

      W Mandu farsz do pierogów był przesolony, a ciasto za grube, w Manekinie niby wszystko ok, ale takie stołówkowe jedzenie. A w Chleb i wino kaczkę - ot zwykłe danie bez żadnego wow! Biorąc pod uwagę, że w przypadku Chleb

      W Mandu farsz do pierogów był przesolony, a ciasto za grube, w Manekinie niby wszystko ok, ale takie stołówkowe jedzenie. A w Chleb i wino kaczkę - ot zwykłe danie bez żadnego wow! Biorąc pod uwagę, że w przypadku Chleb i wino wokół jest tyle świetnych knajp np. Tygle, Wyspa Północ, Chmielna Labudy, True, Geneza to się dziwię, czemu kolejki stoją do Chleba i Whiskey in the Jar.

      • 5 1

    • Byłam w chleb i wino. Ogólnie oceniam bardzo dobrze. Kaczka smaczna, ale w życiu nie stałabym w takiej kolejce. No aż tak doskonale, to tam nie jest. W sumie nie stałabym w żadnej kolejce do restauracji. Poszłabym dalej.

      • 18 0

  • Fajny artykuł

    Bardzo dobrze jest napisany i miło mi się go czyta. Poruszone są nie tylko oczywiste rzeczy ale też aspekty psychologiczne i turystyczne. Pan od artykułu o negatywnych komentarzach powinien się uczyć od Pani Mielke.

    Bardzo dobrze jest napisany i miło mi się go czyta. Poruszone są nie tylko oczywiste rzeczy ale też aspekty psychologiczne i turystyczne. Pan od artykułu o negatywnych komentarzach powinien się uczyć od Pani Mielke. Super artykuł.

    Wracając do tematu to bardzo często kolejki nie odzwierciedlają tego co jest oferowane. Dawno temu byłem w cukierni na drożdżówki, gdzie ludzie ustawiali się w kolejki po nie. Z ciekawości postałem i kupiłem jedną i się rozczarowałem, nic specjalnego. Tak samo było z fryzjerem u mnie na osiedlu. Oblężenie duże i zapisy na 3 tygodnie w przód, a cena to 20zł za strzyżenie męskie. No to stwierdziłem, że pójdę skoro wszyscy tam idą i mocno się rozczarowałem i wyszedłem z beznadziejną fryzurą i więcej tam nie chodzę. Podobnie jest z restauracjiami. Tam ludzie chodzą, żeby "pokazać" sie w jakimś prestiżowym miejscu. Zjedzą coś za 50zł i będą zachwalać, bo za taką cenę to żal żeby nie smakowało. Z tych wszystkich to najlepsza jest "Mąka i kawa" i "Manekin", bo tam warto jest zjeść i cena nawet spoko.

    • 0 0

  • trzeba byc kompletnym i**ota zeby stac w kolejce do tych miernych restauracji (1)

    Kazde z tych miejsc odwiedzilismy i zapewniam ze ni ema po co stac

    • 6 3

    • Dziękujemy ci za dobre rady i epitety. Ja ci też dam jedną radę: pozwól ludziom marnować własny czas, jeśli mają na to ochotę, bo nic ci do tego, anonimowy inernetowy Wujku Dobra Rada.

      • 2 1

  • Nie rozumiem fenomenu Manekina... (3)

    Bylem kilka razy w Manekinie na Przymorzu, bo znajomi chcieli tam iść. Zawsze czas oczekiwania był strasznie długi, zaś obsługa nie radziła sobie za dobrze. Wpierw kolejki, żeby dostać stolik, potem długie oczekiwanie na

    Bylem kilka razy w Manekinie na Przymorzu, bo znajomi chcieli tam iść. Zawsze czas oczekiwania był strasznie długi, zaś obsługa nie radziła sobie za dobrze. Wpierw kolejki, żeby dostać stolik, potem długie oczekiwanie na złożenie zamówienia i jeszcze dłuższe na jego realizację (nawet godzina oczekiwania na jedzenie).
    Jedzenie tam serwowane zdecydowanie nie jest tego warte.

    • 31 1

    • (1)

      fenomen polega na tym że jest tanio

      • 2 0

      • Było tanio :)

        • 3 0

    • w sumie się pod tym podpisuję, naleśniki jak naleśniki

      to jakby się zachwycać goframi z budki, nic specjalnego

      • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.