Opinie (167) ponad 10 zablokowanych

  • W czasach PRL postawiono na MOR.

    Małe zwrotne okręty uzbrojone w rakiety. Dziś MW dostała żółwia Ślązaka.

    • 10 2

  • Prawda jest taka :

    Pierwszy lepszy kuter rybacki z Rosji zatapia te dwa okręty nie wyplywajac z portu. Śmiech na sali z tym Ślązakiem... szkoda topic kasę.

    • 5 5

  • Ślązak szybko byłby łodzią podwodną...

    WW2 i taka Błyskawica.... szok... współczesny patrolowiec zmieciony przez starego niszczyciela ;))) Wow. Sukces Stoczni MW Buahahahaha..... zenujące.

    • 9 2

  • Orp (1)

    Skąd to porównanie. W latach 30 tych Błyskawica była jednym z najlepszych okrętów na świecie w swojej klasie. Dla porównania Slazak modlby być łodzią ratunkowa dla okrętów amerykańskich obecnie:).

    • 13 2

    • W czym, poza uzbrojeniem i wyposazeniem wojskowym, lepsze sa fregaty amerykanskie?

      • 0 0

  • Owszem ORP Błyskawica

    Na 100% błyskawica by jednym zamachem ta nasza cała flotę co stoi na Oksywiu posłała na złom haha i tak złom i tak złom

    • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    B.fajny materiał humorystyczny.... (5)

    Nasza flota (wojenna)- kiedy była b.duża (po II W Ś -po 1945 roku ) do czasów współczesnych (2019r.) gdy jest już nie za "duża"-nigdy nie brała udziału w operacjach wojennych i nie będzie w najbliższej przyszłości(

    Nasza flota (wojenna)- kiedy była b.duża (po II W Ś -po 1945 roku ) do czasów współczesnych (2019r.) gdy jest już nie za "duża"-nigdy nie brała udziału w operacjach wojennych i nie będzie w najbliższej przyszłości( kolejne ze 30 lat)- brała aktywnego i ekspansywnego w takich operacjach udziału czyli:(żadnego).... Zawsze i zazwyczaj były to jakieś ćwiczenia/manewry i ew. misje "misjonarskie"-w zastępstwie zamiast duchownych...Ew.nieprzyjaciel( każdy wie kogo można wskazać...) i tak otoczony jest ze wszystkich stron( Finlandia, Szwecja, Estonią,.Łotwa.,Litwa no i Polska która posiada wsparcie w ramach NATO ze strony Niemiec, Danii- posiada wystarczające siły i środki aby się chociaż przeciwstawić się "myśli o "rajdzie przez morze"-ew".n-pla " i jego agresji od strony morza"... Okręty potrzebne są głównie do szkolenia i wyszkolenia abyśmy mieli następców w marynarskich mundurach. Wojny na Bałtyku żadnej nie będzie i nikt nas (RP)-już z tej strony nie będzie atakował....teraz liczy się tylko rocket-weapons, elektronika i wojna hybrydowa...

    • 20 5

    • No i nick potwierdza wiedzę..

      • 3 0

    • "teraz liczy się tylko rocket-weapons, elektronika i wojna hybrydowa" (1)

      żadnego z tych czynników nie posiadamy ani potrafimy się mu przeciwstawić...
      Jak uczy Historia, sojusze nigdy nam nie wypalały i na sojuszników to raczej ostrożnie należy liczyć. Liczyć raczej nalezy się z tym, że

      żadnego z tych czynników nie posiadamy ani potrafimy się mu przeciwstawić...
      Jak uczy Historia, sojusze nigdy nam nie wypalały i na sojuszników to raczej ostrożnie należy liczyć. Liczyć raczej nalezy się z tym, że sprawę będą chcieli rozstrzygnąć jak w Syrii, na naszym terytorium... Ups, wojna, to i są straty.
      A 500km otwartego pola to zdecydowanie sporo aby pozostawić je nie tyle bez ochrony, co bez kontroli...

      • 2 1

      • Historia uczy, ze sojusz Polski z Litwa przyniosl sporo korzysci i mogl byc jeszcze o niebo lepiej wykorzystany.

        • 1 0

    • wizard

      dobry masz nick...skad wiesz co bedzie za 10 lat?

      • 0 0

    • Artykuły o polskiej flocie wojennej powinny być umieszczane w dziale "nekrologi". Dziękujemy ci Antoni. Ale w sumie po co wydawać na flotę? W razie czego możemy przecież zawołać "Jarosław, Polskę zbaw!"

      • 1 0

  • Brak "czynnych" okrętów to (1)

    brak faktycznych( morze i potrzebnych lub już od wielu lat nie zbyt potrzrebnych (?)..) etatów)...Tak patrząc obiektywnie to większe siły Marynarki Wojennej RP jakie posiadamy to są skoncentrowane "na lądzie"- niż

    brak faktycznych( morze i potrzebnych lub już od wielu lat nie zbyt potrzrebnych (?)..) etatów)...Tak patrząc obiektywnie to większe siły Marynarki Wojennej RP jakie posiadamy to są skoncentrowane "na lądzie"- niż na wodzie...Każdy chociaż trochę zorientowany -wie o co chodzi...Jeżeli już są-systemy ew.opcje itp., a jeżeli takowych jeszcze nie ma to należy wprowadzić system (y) wczesnego ostrzegania-informacji o ew.ruchu floty wojennej ew. n-pla zanim ruszy swoją "du**kę z portu ze (swojego "wojennego)-aby nawet chcieć coś "zaminować"- i go wcześniej zatrzymać- i ew.zneutralizować... To dotyczy również naszych sojuszników z państw "Bałtyckich " którzy nie mogą spoczywać na laurach, że Polska i tylko Polska będzie leaderem... itp.Takie jak są obecnie prowadzone założenia ew.wielkich operacji i ( bitew morskich na Bałtyku)-wg.mojej oceny cofa nas do czasów "zimnej wojny" i przekonywania o słuszności budowy Baterii Artylerii Nadbrzeżnej i fortyfikowania całego Wybrzeża...+ posiadania b.dużej ilości okrętów uderzeniowych( rakietowych, ścigaczy OP, niszczycieli rakietowych bądż nawet pancerników. Ta epoka już minęła... Jedynie co jeszcze może być przydatne to jedynie lotniskowce gdzie główną rolę "grają" już tylko i wyłącznie samoloty... Odpowiednikiem może być utworzenie taktycznego lotnictwa morskiego -kiedy samoloty LM- poderwane do walki w kilka minut załatwią temat....Ale na Bałtyk -wprowadzać lotniskowce ? Nie dajmy się zwariować...

    • 5 2

    • To ciekawe czemu ci mitologizowani tu Rosjanie ciągle modernizują i rozwijają flotę, podobnie państwa skandynawskie? Hmm, pewnie się nie znają a tu na forum sami spece (nasza krajowa specjalność) od rakiet, dronów i samolotów mają receptę na wszystko.
      Niestety - współczesna armia to nie film sensacyjny.

      • 2 2

  • Autor materiału Pan M.L-

    posiada b.dobry zmysł analityczny-co by było gdyby...I trafił w temat w 100%. Brawo.
    Jednak należy wziąć pod uwagę ew.starcie tych "tytanów" nie tylko stojących w jakiejś określonej od siebie odległości i

    posiada b.dobry zmysł analityczny-co by było gdyby...I trafił w temat w 100%. Brawo.
    Jednak należy wziąć pod uwagę ew.starcie tych "tytanów" nie tylko stojących w jakiejś określonej od siebie odległości i "strzelających " do siebie...ORP"Błyskawica" była b.szybkim okrętem liniowym(kontrtorpedowcem osiągającym ( do 70 km/h na otwartym morzu)-w sytuacji ew.zagrożenia doświadczony dowódca ogłaszał postawienie "zasłony dymnej" lub wykonywania manewrów zwanych "zygzakowaniem"...Taki okręt musi znajdować się w "prędkości marszowej" , a nie manewrowej lub pozycyjnej czy jak tam zwał.. Rolą kontrtorpedowców głównie była ochrona konwojów na Północnym Atlantyku. Ochrona to mało , zadania-głównie-, wytropić, dogonić+osaczyć i ..zlikwidować n-pla...Głownie U-Booty..Dlatego posiadała b.dużą prędkość, a stosunkowo "słabe" uzbrojenie artylerii pokładowej. Torpedy i bomby głębinowe+ sonar i radar to clou tego typu okrętów w czasie II WŚ>>>

    • 7 4

  • Nejman kontra Marian Paździoch.

    • 11 1

  • ORP "Błyskawica" -ORP"Piorun" z okesu

    II WŚ-to stricte okręty specjalistyczne do działań i operacji na morzach i oceanach świata w przededniu i w czasie działań wojennych. Były też krążowniki, kontrtorpedowce, pancerniki, łodzie podwodne, eskortowce,

    II WŚ-to stricte okręty specjalistyczne do działań i operacji na morzach i oceanach świata w przededniu i w czasie działań wojennych. Były też krążowniki, kontrtorpedowce, pancerniki, łodzie podwodne, eskortowce, patrolowce i okręty pomocnicze. Nie było natomiast broni rakietowej krótkiego-średniego i dalekiego zasięgu oraz systemów wczesnego ostrzegania+ wysoko rozwiniętej elektroniki i informatyki( tę role pełnił wywiad i kontr- wywiad), tzn.- identyfikacji i zwalczania. Jest XXI wiek i pewne nawet słuszne historyczne tradycje należy po troszę ograniczać dostosowując do realnych potrzeb i wynikających współcześnie ew.zagrożeń...nawet wybiegając w przyszłość o te 10-15 lat...Zakładając,że nikt/w tedy i obecnie/ nie zakładał/ nie zakłada(obecnie)-i nie myślał nawet w 2001 roku o likwidacji MW RP to wydaje mi się, że trochę jednak "twardo" stąpał po tym temacie...ograniczania "sił i środków na "współczesnym polu walki na Bałtyku"- jednak zbyt pochopnie i bez rozeznania. Za szybko.... Ja nigdy bym nie dopuścił do likwidacji lub pozostawienia sił morskich RP bez okrętów jednak w tak opłakanym stanie...Do szkolenia zakupić nawet używane i to różne typy i serie okrętów-bo co to za uczeń ( przyszły oficer) bez żadnej praktyki-nawet na poligonie morskim, nie mówiąc o jakiejś" misji"-ale za konkretny wystawiony rachunek dla zleceniodawcy- plus VAT..**...I wspólnie z państwami Bałtyckimi -sprawdzić lub tylko domniemać i oceniać ale tak realnie co ma i na co stać ew.agresora na Bałtyku...

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.