Opinie (501) 9 zablokowanych

  • Wychodzi,że największe apanaże w Gdańsku dostają radni /pomijając grupę prezydentów/. (1)

    Nieopodatkowany dochód radnego w Gdańsku to 4 100 zł miesięcznie. Radni w Gdańsku powinni pracować społecznie. Zamiast wszystko dla własnego portfela,to powinno być wszystko dla Gdańska.

    • 20 2

    • Przecież patron tego hasła pokazał, że wszystko dla Gdańska oznacza przede wszystkim wszystko dla swojego portfela.

      • 4 1

  • Podajcie ile w Gdańsku jest i ilu ludzi zatrudniają tzw spółki miejskie, to jest dopiero puszka pandory.

    Funkcjonują jako podmioty zewnętrzne wiec podlegają innym zasadom działania i wynagradzania a umieszcza się tam bardziej zasłużonych swoich ludzi, którym cieżko byłoby dogodzić jako pracownikom administracji, która ma

    Funkcjonują jako podmioty zewnętrzne wiec podlegają innym zasadom działania i wynagradzania a umieszcza się tam bardziej zasłużonych swoich ludzi, którym cieżko byłoby dogodzić jako pracownikom administracji, która ma swoje regulacje.
    Biorąc pod uwagę wyniki wyborów w ostatnich kilkunastu latach podtrzymuję tezę, że armia urzędników (z rodzinami) plus armia sowich ludzi w spółkach miejskich (z rodzinami) kompletnie wystarczy do tego by wygrywać wybory i niezakłocenie dzierżyć władzę. To jest elektorat bardzo zdyscyplinowany i o wystarczającej sile statystycznej zeby przechylać wybory.

    • 26 3

  • Dużo za dużo!

    • 11 1

  • Bzdura! A jednostki to gdzie??? (1)

    Orientuję się w Gdyni i Sopocie.
    Moja siostra przestała pracować w Gdyni kilka dobrych lat temu i już wtedy liczba urządników przekraczała 1200 i mówiło się, że trzeba coś z tym zrobić bo urząd wraz z jednostkami

    Orientuję się w Gdyni i Sopocie.
    Moja siostra przestała pracować w Gdyni kilka dobrych lat temu i już wtedy liczba urządników przekraczała 1200 i mówiło się, że trzeba coś z tym zrobić bo urząd wraz z jednostkami tak się rozrasta, że brakuje pomieszczeń. (Pamiętajmy, że 2 duże gmachy główny na Piłsudskiego i PLO to tylko część pomieszczeń urzędowych.)
    Od tamtego czasu ilość etatów znacznie zwiększono. Do obsługi samego 500+ przecież ile potrzeba osób. Powstały nowe jednostki. Coraz więcej młodych dziewczyn zatrudnia się w strukturach miejskich tylko po to by odbębnić 3 miesiące i postarać się zajść w ciążę na umlwie na czas nieokreślony. Im trzeba potem ze 2 lata płacić, a na ich miejsce muszą przyjść inni, którzy po tym okresie zdecydowanie bardziej się nadają i się ich zostawia także po umowie na zastępstwo. A młode matki gdzieś też upycha.
    Chcecie wiedzieć jak wygląda zatrudnienie? Policzcie urzędników z urzędu, jednostek miejskich, wszystkie etaty, także osoby na macierzyńskim.
    Dziwi się ktoś, że urząd zadłużony po uszy?
    Podczas pandemii setki osób nie pracowały i coś się stało? Nic. Przerost zatrudnienia jest ogromny ale nie ma się co dziwić skoro dzisiaj miarą prestiżu każdego "kierownika" jest ilość etatów które ma pod skrzydłami.
    Spokojnie połowy urzędnikow można się pozbyć a tym wartościowym podnieść wynagrodzenie bo ambitni ludzie którzy czymś się wyróżniają, szybko odchodzą. W Sopocie średnio 500 zł brutto więcej płacą, ponadto urząd jest mały i Karnowski kojarzy swoich pracowników. Co daje jakąś podmiotowość. Szczurek mało kogo kojarzy i nie ma kontaktu z rangą niższą niż kierownik (a i to rzadko).

    • 32 1

    • Bzdura - większych bredni nie mogłeś wymyślić

      moja siostra mówi coś zupełnie innego

      • 0 7

  • Za dużo. Do tego jakość ich mózgów jest wątpliwa.

    Masakra urzędnicza.

    • 13 5

  • Gdańsk ma 4 wiceprezydentów więcej niż USA a jest hohoho o wiele mniejszym. Dlaczego? (10)

    Dlaczego jest 2 zastępców dyrektora biura prezydenta? Itd.itd.itp.mozna wymieniać.

    • 26 3

    • (1)

      Wystarczy wpisać w google z czego wynika ilość wiceprezydentów w danym mieście - myślenie naprawdę nie boli

      • 3 5

      • No nie mogę zrozumieć dlaczego w USA jest jeden wiceprezydent,a w Gdańsku jest czterech?

        • 3 1

    • (3)

      sprawdź sobie w google dlaczego jest tylu wiceprezydentów - myślenie naprawdę nie boli

      • 1 4

      • Uderz w stół,nożyce się odezwą.

        • 3 0

      • (1)

        A dlaczego jest dwóch zastępców dyrektora biura prezydenta?

        • 4 0

        • Bo mają odmienne preferencje xD

          • 0 0

    • Czego sie spodziewać po głowie miasta, jako zastępcy są takie persony jak Chabior i Grzelak (1)

      • 6 0

      • Na układy nie ma rady,rodzinny Gdańsk,Grzelakow,Bonislawskich vel Baranów itd....

        • 5 0

    • A jaki akcent ma główna hmm...?

      • 0 0

    • Bo ta banda PO uważ ato mi9asyto za swoja własność

      Budyń brał co chciał jak swoje a ta nawiedzona to miernota produkująca stołki dla swoich.

      • 3 0

  • Dyrektorom szkół w Gdańsku podnieście wynagrodzenia,

    bo upokarzająca jest niższa pensja dyrektora niż pensja jego nauczycieli!

    • 7 4

  • w Gdyni jedna wielka rodzina (2)

    stryje, ciotki, koledzy radnych. Pajęczyna zależności. Dziesiątki wydziałów w magistracie 3-4 osobowych. Schemat białoruski tu jest modelowy.

    • 23 2

    • skąd wiesz jak to wygląda na Białorusi? (1)

      masz kontakty z pierwszej ręki?

      • 1 7

      • Wystarczy włączyć np.mózg.

        • 0 0

  • czy redakcja liczy publiczne instytucje, jednostki i zakłady budżetowe na garnuszku podatników ? (7)

    bo jak nie to proszę min x 2 pomnożyć. Np. Centrum Kultury w Gdyni, Centrum innowacji w parku technologicznym,

    • 50 5

    • Ale co chcesz udowodnić? (3)

      • 2 4

      • Że urzędników jest znacznie więcej. (2)

        • 14 2

        • i co za tym idzie? (1)

          • 2 2

          • Aleś gupi, chyba z um

            • 0 0

    • Połowę urzędów sprywatyzować

      I tak za wszystko w urzędzie się płaci więc po co urzędnik. Na przykład po co wydział geodezji. Płatne wydawanie map może robić 2-3 prywatne firmy i,td......i.t.d....

      • 3 3

    • Zapewne czytelnicy nie wiedzą że UM Gdynia zatrudnia pracowników w nadgodzinach , bo rzekomo się nie wyrabiają

      Pracownicy niektórych działów każdorazowo pod koniec miesiąca maja więcej pracy i dostają nadgodziny , po czym na początku miesiaca i w połowie miesiaca maja luzik . Za nadgodziny otrzymują dodatkowe pieniądze zamiast otrzymywać wolne dni kiedy nie ma natłoku pracy.
      Ale to jest budżetówka a nie prywatna firma nikogo to nie boli

      • 10 1

    • prawda PPNT, Centrum Kulturt, centrum pomocy rodziie...stawki zupełnie inne i darmowy

      parking w centrum miasta,

      • 1 0

  • Podnieście lepiej pensje dyrektorom gdańskich szkół

    Upokarzające są niskie pensje (dodatki funkcyjne/premie) dyrektorów, niższe niż pensje ich nauczycieli. Zawalacie ich ciągle nowymi/dodatkowymi obowiązkami ... niedługo będą spać w szkołach.

    • 3 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.