Opinie (440) ponad 20 zablokowanych

  • Słaba próba ocieplenia wizerunku (2)

    A czy regulamin nie uwzględnia wprowadzenie klienta w błąd? Uoik by się tym zajął

    • 8 3

    • (1)

      Klient nie spojrzał, a nie sieć wprowadza w błąd.

      • 1 4

      • Wprowadza - foliujac. Gdyby gazetka nie byla zafoliowana, chlopiec pewnie by sie zorientowal od razu. Zakaz zwrotu prasy zafoliowanej nie ma zadnego sensu.

        • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    (27)

    to wina personelu sklepu. Nie powinno być prasy różnojęzycznej w jednym miejscu. nie tyko dziecko możne się pomylić dorosła osoba również. w empikach na ogół jest prządek, ale zdążają się sklepy, gdzie jest bałagan. A do personelu sklepu drodzy państwo, każdy może się pomylić, niedopatrzyć, trochę empatii do klientów.

    • 361 37

    • czemu jeszcze winien jest personel sklepu? (11)

      Przychodzi chłopak wcale nie taki mały brzdąc na dodatek ze swoim ojcem, sam wybiera towar, płaci...co jeszcze mają zrobić sprzedawcy? Spytać trzy razy "chłopcze, czy na pewno chcesz to kupić?"

      • 30 41

      • wymienić bez gadania (1)

        tylko tyle.

        • 47 20

        • Ty hb

          Nigdy nie pracowałeś w takim miejscu. Nie funkcjonuje tam wymienić i tyle. Kasjer płaci wtedy, bo regulamin Świętego dyrektorstwa jest niepodważalny. Jeszcze tutaj piszcie, że wina personelu. Sami siebie na takie warunki pracy skazujecie

          • 8 0

      • Klient (4)

        Zawsze mógł przecież przełożyć ktoś z klientów nawet jak by była prasa w innym języku w innym miejscu.

        • 21 1

        • Dlatego wlasnie mozliwosc zwrotu jest koniecznoscia.

          • 13 6

        • A personel powinien to odniesc na wlasciwe miejsce. Albo wymieniac bez szemrania. (2)

          • 11 8

          • A potem płacz że kolejki i nie ma komu kasować (1)

            Bo muszą odkładać żeby tatusiek z dzieckiem nie kupili niemieckiej gazety.

            • 9 8

            • Czyli zbyt malo pracownikow i dlatego tam nie chodze. To nie spozywczy, do ktorego wejsc trzeba.

              • 3 3

      • Personel sklepu odpowiada za porzadek w sklepie. Brak porzadku doprowadzil do pomylki klienta.

        • 10 8

      • (1)

        Założę się, że personel też nie zauważył, że to gazetka w języku niemieckim. W innym wypadku każdy myślący sprzedawca powinien podpowiedzieć, że chłopak wybrał niemiecką wersję czasopisma a nie bezmyślnie sprzedać.

        • 3 7

        • A niby dlaczego? Dziecko nie może kupić gazety obcojęzycznej ?

          • 3 0

      • Personel odpowiada ...za ten bałagan.
        Regulamin stanowi, że polskie gazetki tam a niemieckie tu.

        • 0 0

    • ten empik w alfie

      i tak idzie do likwidacji

      • 7 4

    • niekoniecznie (12)

      nie zgodze sie,ze to wina personelu. Byc moze wynika to z zasad firmy, wedlug ktorej w taki wlasnie spodob prasa ma byc ulozona. Ta sama tematyka przy sobie - nie przez pryzmat jezyka prasy.

      • 9 5

      • Oczywiście, że to nie jest wina personelu, tylko osoby, która nie chciała tego załatwić. (7)

        • 6 8

        • "zgodnie z regulaminem pracownicy mieli prawo odmówić zwrotu albo wymiany czasopisma" (6)

          poniżej masz też napisane, że nie można zwrócić zakupionej prasy - którego z tych wyrazów nie rozumiesz? Jeżeli jest to "nie" to trochę wyjaśnia, pozwól, że pomogę - nie = fe, e e, m m, no no,kiwanie palcem w lewo i prawo, kiwanie głową w lewo i prawo, często na piktogramach "nie" to jest to w kółku przekreślone.

          • 5 6

          • to właśnie dla takich jak ty piszą regulamin, żebyś wiedział co robić (3)

            a ty stosujesz go bezmyślnie nie rozumiejąc po co został napisany. Taki regulamin jest po to bo prasa przedawnia się szybciej i żeby klient nie wrócił za tydzień ze starą wyborczą którą będzie chciał zwrócić. Natomiast

            a ty stosujesz go bezmyślnie nie rozumiejąc po co został napisany. Taki regulamin jest po to bo prasa przedawnia się szybciej i żeby klient nie wrócił za tydzień ze starą wyborczą którą będzie chciał zwrócić. Natomiast wyjątki od regulaminu można robić, jak się wie po co on powstał. Ale tu już trzeba myśleć. Facet wrócił po chwili chcąc wymienić aktualną niemiecką na aktualną polską. Można mu to umożliwić ale jak widać odstępstwo od regulaminu może zrobić tylko ktoś ważniejszy niż kasjer

            • 7 7

            • Tak, tylko ktoś ważniejszy. (2)

              Jeżeli kasjer sam podejmie taką decyzję, to może ponieść nieprzyjemne konsekwencje.
              Ale ty musisz bezmyślnie oskarżać innych o bezmyślność. Bo co? Bo lepszy jesteś?

              • 3 2

              • za burdel na sklepie - wymieszane gazety (1)

                to odpowiada KTO? 9letni klient?

                • 1 0

              • Raczej

                Inni klienci, którzy biorą gazetę i odkładają gdzie popadnie. I wtedy masz burdel. Pracownicy raczej tak nie robią, bo jak klient poprosi ich o pomoc to muszą wiedzieć gdzie co jest. Ale wezmie taki mietek lub Grażyna

                Inni klienci, którzy biorą gazetę i odkładają gdzie popadnie. I wtedy masz burdel. Pracownicy raczej tak nie robią, bo jak klient poprosi ich o pomoc to muszą wiedzieć gdzie co jest. Ale wezmie taki mietek lub Grażyna "życie na gorąco" , przeglądnie i odlozy na gazetki sportowe(bo akurat ma najblizej) a pozniej wszystkie które są na miejscu zostaną wyprzedane, zostanie tylko ta jedna sztuka i przyjdzie inna Halina z aferą, że przeciez jest na stanie a na półce nie ma. No tak nie ma- bo Grażyna odlozyla w inne miejsce. I tak się robi burdel szanowny Panie.

                • 0 0

          • (1)

            markę firmy buduje się miedzy innymi - empatią do klientów - regulamin to tylko druczek zawsze można go obejść jeśli jest potrzeba - tylko nieogarnięci traktują regulamin, słowo w słowo

            • 3 7

            • A potem ci ogarnięci obchodzący regulamin

              nie dostaną premii, bo... obchodzili regulamin i pan manager uznał, że tym narazili firmę na stratę.
              Za łamanie regulaminu może grozić nawet dyscyplinarka.
              Ale co ciebie to obchodzi, przecież to zwykły sprzedawca, prawda?

              • 8 2

      • To jak wpie*rzyc do jednej skrzyni ziemniaki i buraki i miec pretensje do klientow, ze sie pomylili. (3)

        Jestescie konsumentami, ktorzy nie tylko na wieksze prawa nie zasluguja, ale ktorzy nawet ich nie chca.

        • 3 7

        • Pieprz to taka przyprawa...

          • 2 1

        • O przepraszam, ale to była gazetka z j. niemieckim, 9-letnie dziecko potrafi czytać, przyjamnije moje dzieci już tak. (1)

          Pewno chwycił w locie, zapłacił i wybiegł ze sklepu. To nie jest wina personelu.

          • 1 1

          • burdel w empiku na półkach - to nie wina personelu - a kogo?

            • 2 0

    • Racja! Ludzie są idio***i i nie widzą co kupują. To wina obsługi XD

      • 8 2

  • Wymiana bądź reklamacja w CCC (3)

    Tam dopiero jest jazda z klientem

    • 14 0

    • zgadza sie.

      dlatego od kilku lat nawet nie wchodze do tego sklepu.

      • 7 0

    • A pomyśleć że (1)

      Kiedyś CCC, cena czyni cuda było ich hasłem reklamowym

      • 5 0

      • To nie bylo haslo reklamowe. Oni sie naprawde tak nazywali.

        Jakies dobre 20 lat temu, jezdzilam do Łodzi czesto do babci. Ten sklep pojawil sie na Piotrkowskiej, gdy u nas w ogole nikt o nim nie slyszal i naprawde mieli szyld ''Cena Czyni Cuda". Wraz z ekspansja kolejnych miast, zmieniono to na CCC, bo chyba nazwa byla przypalowa troche :P

        • 2 0

  • (2)

    czyli empik to dno w sklepie mozesz zwrocic uzywane skarpetki a nie mozesz oddac nowej zapakowanej gazety, omijam

    • 7 3

    • a Empik już płacze licząc straty...

      • 4 1

    • zwracałeś używane skarpety? :|

      wstydu nie masz. Utrata takiego klienta to wybawienie dla każdego sklepu.

      • 1 1

  • to skoro już o tej sieci mowa

    to sprawdźcie sobie ceny u nich i w internetach.

    • 4 1

  • News dnia

    • 6 4

  • łojej jaka (2)

    fascynująca historia, tak ważna, ach jak bardzo. A ten 9 latek taki wyjątkowy i jaki cudowny. No a ten Empik, ach ten Empik.

    • 17 5

    • Jak nisko trzeba w życiu upaść aby pisać (1)

      Komentarze takiej treści jak powyżej?

      • 0 11

      • Jak trzeba upaść by napisać twój.

        • 0 0

  • (3)

    Kiedyś chciałam oddać na reklamacje buty, które rozkleiły się po pierwszym założeniu. Pani sprzedawczyni powiedziała, że nie może ich przyjąć bo są używane. To jak miały się rozkleić? Stojąc w domu?

    • 7 4

    • (2)

      Bo trzeba było żądać naprawy...

      • 6 0

      • Reklamację (1)

        Reklamować towar zawsze można.

        • 2 4

        • Tak, ale ta pani chciała oddać te buty, a nie naprawiać....

          • 3 0

  • Naprawdę temat warty artykułu? (2)

    • 16 2

    • Tak a co? (1)

      • 1 7

      • No nie...raczej nie

        • 5 1

  • Nie macie o czym pisać ? (3)

    Tylko o ty czy sklep coś wymieni czy nie ?

    • 16 4

    • (2)

      Tak bo to jest bardzo ważne ! W Polsce na każdym kroku konsument robiony jest w jajo ! Bo pan właściciel nie chce przyjąć reklamacji bo straci kasę !

      • 3 7

      • Nie prawda. (1)

        Nie mówię że czasem się to nie zdarza ale raczej nigdy nie ma z tym problemu. A w ogóle nie jest mowa o reklamacji tylko pomyłce osoby kupującej.

        • 3 1

        • Czytaj dzido ze zrozumieniem ! Ojciec chciał oddać gazetkę czyli w umowie prawnej reklamować ! Wróć do szkoły !

          • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.