Opinie (97) 2 zablokowane

  • (1)

    "Inne podejście do sprawy wizyt osobistych ma zarząd Nadmorskiego Centrum Medycznego Sp. z o. o. - tutaj to pacjenci decydują o tym, czy chcą się spotkać z lekarzem, czy nie. Zresztą od wybuchu pandemii starano się

    "Inne podejście do sprawy wizyt osobistych ma zarząd Nadmorskiego Centrum Medycznego Sp. z o. o. - tutaj to pacjenci decydują o tym, czy chcą się spotkać z lekarzem, czy nie. Zresztą od wybuchu pandemii starano się pracować tam normalnym trybem."

    Tam się nie idzie dodzwonić, z resztą większość terminów jest umawiana nie przez telefon lub internet ale osobiście, bo starsi ludzie muszą przyjść o 7 rano, żeby zapisać się na 11, telefonicznie nie mogą.

    Człowiek płaci za ten bardak i ma coraz bardziej dosyć. Ostatecznie rejestrują do najmniej popularnego (bo najgorszego) lekarza na teleporadę. Super.

    • 6 0

    • Z NCM powinno sie rozwiazac umowe

      • 3 0

  • Przychodnia Morena

    Tez teleporady od marca...
    W tym tygodniu na telefon z poradni dziecka 4 dni czekałam. Kpina i brak słów.
    A do pracowni usg kolejki bo opóźnienie po 1,5 godziny. A ludzie się schodzą i czekają.

    • 4 0

  • Pani Ewo "chetnie teleporade" a co ona daje?

    to przeciez nonsens laczyc te 2 wyrazy! ani dzieciom ani doroslym ani seniorom teleporada nie sprzyja. nie znam lekarza ktory osluchuje przez sluchawke. A Pani?

    • 3 0

  • Beszczelnosc

    Niech wróci nam ZUS pieniądze o d marca które pobiera w formie składek będziemy prywatnie się leczyć. Sami lekarze narzekają że nieoga przepisywać np. Kroplówkę co to jest

    • 4 0

  • Nie samą koroną żyje świat! Ludzie obudźcie się! Inne choroby jak były, tak są dalej. Nie zniknęły magicznie! Apeluję do lekarzy i do rządzących o rozsądek! Sama mam prawdopodobnie wodniaka jajowodu (nie wiadomo na 100%

    Nie samą koroną żyje świat! Ludzie obudźcie się! Inne choroby jak były, tak są dalej. Nie zniknęły magicznie! Apeluję do lekarzy i do rządzących o rozsądek! Sama mam prawdopodobnie wodniaka jajowodu (nie wiadomo na 100% czy to nie rak!). Szpital w Kartuzach nie robi operacji planowych. Mimo tego, że codziennie boli mnie brzuch, plecy i noga mam po prostu czekać aż skoczy się pandemia!!. Nie mogę normalnie funkcjonować. Dodatkowo leczę się na niepłodność i każde obsunięcie leczenia zmniejsza szanse na dziecko. Mam dość tego porąbanego świata! Już nie płaczę, wyję codziennie. Gorzej niż pies na uwięzi.

    • 5 0

  • U nas w przychodni NZOZ lekarka nie przyjmuje, tylko udziela teleporad ale do Grecji z wnuczka na urlop poleciała. NFZ powinien zacząć kontrolować sytuację i obniżać opłaty za leczenie pacjenta teleporadą.

    • 5 1

  • Madmorskie Centrum Medeyczne

    Próbuję się dodzwnic do przychodni oczywiście z marnym skutkiem. Po godzinie wreszcie się udaje i pani mi mówi że już wszystkie wizyty są zajęte. Radzi mi żebym przyszedł osbiście rano. Więc następnego dnia ustawiam się

    Próbuję się dodzwnic do przychodni oczywiście z marnym skutkiem. Po godzinie wreszcie się udaje i pani mi mówi że już wszystkie wizyty są zajęte. Radzi mi żebym przyszedł osbiście rano. Więc następnego dnia ustawiam się w kolejke o 06.40 po żeby o 07.12 usłyszeć że wszystkie wizyty są zarezerwowane. Wtedy się wściekłem i szybko wizyta się znalazła. Taka codzienność w przychodni, o przepraszam Domu Medycznym Biwakowa..

    • 4 0

  • Pieniądze -- to uzdrowi kontakt z lekarzem

    wycena usługi teleporada jakby była wyceniona na 50% -- jak wizyta u lekarza bezpośrednio --problem sam by sie rozwiazał -----lekarze witali by nas z otwartymi rękami

    • 4 0

  • sopmed sopot

    mam sierow.na usg od maja 2020, ALE sopmed nie wykonuje Usg nadal ! Tj już pol roku a choroba nie zatrzymuje się, więc jak zdiagnozować można,

    • 0 0

  • teleporada..hhmmm

    Po wlewie chemii żyła zaczęła bardzo bolec, ręka spuchła, zrobiła się bordowa. Pani doktor przez telefon wysłuchała moich opowieści dowiadując się również, ze leczę sie onkologicznie i zapytała czy ręka swędzi. Owszem ,

    Po wlewie chemii żyła zaczęła bardzo bolec, ręka spuchła, zrobiła się bordowa. Pani doktor przez telefon wysłuchała moich opowieści dowiadując się również, ze leczę sie onkologicznie i zapytała czy ręka swędzi. Owszem , swędzi bo ręka tak bardzo spuchła, że miałam wrażenie, że brakuje mi skóry . Pani doktor nie chciała mnie widzieć, nie chciała zdjęcia i stwierdziła, że coś mnie ugryzło i zapisała zyrtec. Kolejnego dnia poszłam prywatnie do spóldzielni lekarskiej bo nie mogłam wytrzymac z bólu . Naprawdę za takie "leczenie" potrącane są pieniądze z NFZ-tu. Lepiej prześlijcie je nam na nasze konto, na wizyty prywatne.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.