2017-09-11 15:01
W Warszawie tańsze bilety mają pasażerowie rozliczający podatki w Warszawie a nie zameldowani. Meldunek nie ma znaczenia
2017-09-11 15:10
Powinniśmy mieć bilety jednorazowe 3, 5 i 7 dniowe w kiosku. Koszt ok 25, 35, 45 zł. Turysta chcąc zwiedzać miasto miałby ułatwione poruszanie się. A i mieszkańcą było by to na rękę.
2017-09-11 20:45
po wejsciu do ue sie "poprawilo"
2017-09-12 09:04
Wystarczyło troszeczkę pomyśleć i zrobić coś dla ludzi. Swoją drogą to kto pracuje w ZTM. Bo marketing jest na poziomie Korei z północy.
2017-09-11 15:17
A mianowicie 30-dniowego na całe Trójmiasto razem z SKM.
Jego cena to 230 zł.
Czyli nawet więcej, niż w innych miastach płaci się za bilet 90-dniowy.
2017-09-11 23:00
niż analogiczna usługa w Warszawie...
2017-09-12 06:46
Szczególnie biorąc pod uwagę opcję korzystania z kolei +ztm.
2017-09-11 15:18
Dopóki ta mafia z po będzie trzymała łapki w mieście nic dobrego nie spotka mieszkańców
2017-09-11 15:30
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie kupuje się jedne bilet na tramwaj/autobus/metro/SKM.
Gdyby patrzeć na bilet jednodniowy za 15 zł w Warszawie, to odpowiada mu w Gdańsku bilet za 20zł.
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie kupuje się jedne bilet na tramwaj/autobus/metro/SKM.
Gdyby patrzeć na bilet jednodniowy za 15 zł w Warszawie, to odpowiada mu w Gdańsku bilet za 20zł.
A miesięczne to już porażka Gdańska - brak integracji z koleją albo ceny z kosmosu za tzw. bilet łączony (czyt. dwa bilety kupione razem w promocji)
2017-09-11 15:41
Nadal nie opłaca się korzystać z komunikacji miejskiej w Trójmieście. Taniej wyjdzie kupić złomeksa z zainstalowanym gazem niż płacić co miesiąc np 240zł (x2 - czyli 480zł)
2017-09-11 16:02
to tez sa koszty
2017-09-11 16:00
wiec duzo wiecej nas kosztuje komunikacja (sa jeszcze obciazenia podatkowe na nia) Placimy rowniez za firme konrtrolerska.
2017-09-11 22:50
Jakeś biedny to płać więcej?
Czy tylko PIT powinien być dochodem miasta?
"Pracodawców" nie obchodzą koszty pracowników?
To nie są proste rachunki, są one złożone i ciągnione. Ale to nie nie mieści w libertyńskich łepetynach.
2017-09-11 16:03
Warszawa nie dość, że ma bilety NA WSZYSTKO to ma super zintegrowany system komunikacji.
U nas jak chcę przejechać np. z Karwin do np. Brzeżna to muszę kasować jeden bilet w Gdyni (3zł) + SKM (kolejne 4,20)+Gdańsk
Warszawa nie dość, że ma bilety NA WSZYSTKO to ma super zintegrowany system komunikacji.
U nas jak chcę przejechać np. z Karwin do np. Brzeżna to muszę kasować jeden bilet w Gdyni (3zł) + SKM (kolejne 4,20)+Gdańsk (3zł).... za 4,40 w Warszawie miałabym 75 minutowy bilet i mogłabym się przesiadać ile chcę i jechać czym chcę... No chyba jest to subtelna różnica?
O cenach biletów miesięcznych albo braku naprawdę super rozwiązania, jaki ma Poznań z tym płaceniem tylko za przejechane przystanki nie wspomnę...
Postępując tak jak nasi włodarze + ZKM/ZTM czy co to tam jest nigdy nie przekona się ludzi do zmiany nawyków i korzystania z komunikacji... Bo jadąc z Gdańska do Gdyni i vice versa bardziej opłaca się po prostu jechać samochodem...
2017-09-11 16:22
Nawet jak jadę do Warszawy samochodem, to opłaca mi się go zostawić na P&R (czy u znajomych) i za 15 zł poruszać się komunikacją miejską.
2017-09-11 16:11
który na obrońców wybrzeża ma być o 6:44... zdarzyło się to na 3 miesiące 4 razy, pewnie korki straszliwe, od 2 do 6 min spóźnienia to standard na skm to trzeba biegać... taka synchronizacja.. czemu ludzie nie chcą jeździć komunikacją hmmm czemu?
2017-09-11 16:21
czy to komunikacja jest problemem pierwotnym czy co innego. mysle, ze jednak to wtorny problem. ale wiesz dlaczego?
bo w tym miescie jest coraz gorzej. nie ma dnia praktycznie bez awarii w ztm skm a czesto jest ich
czy to komunikacja jest problemem pierwotnym czy co innego. mysle, ze jednak to wtorny problem. ale wiesz dlaczego?
bo w tym miescie jest coraz gorzej. nie ma dnia praktycznie bez awarii w ztm skm a czesto jest ich po kilka dziennie.
Moje miasto idzie w zla strone, robi sie nieprzyjazne do poruszania sie po nim komfortowo.
A wiesz dlaczego?
Bo ktos glupi i chciwy chcial sobie zrobic tutaj warszafke za cene warunkow zycia swoich mieszkancow. nie da sie budowac mieszkania na mieszkaniu bez konsekwencji pozniejszych.dla wszystkich.
I tak w 2000 roku to tu sie jeszcze zylo. byly moze z dwie ulice ktore co jakis czas sie korkowaly. a awaria komunikacji budzila zdziwienie lub sensancje.
Konkluzja. Skoro wladza nie umie na siebie spojrzec krytycznie to nie wroze dobrze temu miejscu.. bedzie coraz gorzej i w koncu miasto samo zacisnie petle na szyi. moze wtedy prezydent sie obudzi zlany zminem potem jak mu sie samemu zacisnie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.