2020-07-07 11:08
czy ktoś liczy na sensację czyli wygraną Lechii? może wykopami piłek przez obrońców do osamotnionego Gomesa w obstawie, może nieśmiałe próby (o ile się przydarzą) dośrodkowań w pole karne przeciwnika, czytelne i od razu
czy ktoś liczy na sensację czyli wygraną Lechii? może wykopami piłek przez obrońców do osamotnionego Gomesa w obstawie, może nieśmiałe próby (o ile się przydarzą) dośrodkowań w pole karne przeciwnika, czytelne i od razu zblokowane, może podania główkami na główkę a potem straty jak zwykle. myślę, ze trener Stokowiec pogubił się już dawno, dawno temu. jeśli chodzi o obronę - grać jedynie formacją 'autobusu' (wszyscy bronią), stają na ugiętych nogach nawet nie markując ataku...przeciwnik wcina się gdzie chce, staje jak chce a obrona wysuwa bucik raz w przód, raz w bok, a może piętkę. potem wykop Nalepy przed siebie na oślep, bo niema czasu 'pomyśleć' i piłeczka wraca na nasze pole bramkowe. i tak kilkadziesiąt razy. w końcu każdy by popuścił. tak archaiczno/anachronicznej obrony dawno nie widziałem. może za Piechniczka albo innego Górskiego ale było to lata temu. jedynie kilkoro zawodników umie dryblować, jedynie ok. dwóch (Saief, Haydary) ma ciąg na bramkę przeciwnika i jedynie Flavio (grający daleko od bramki przestał prawie strzelać) w uzupełnieniu ze Zwolińskim wiedzą jak się do strzału ustawić. reszta jak strzela to w bramkarza, miast w okolicy słupków. generalnie nikt niczego nie umie, co powinno budować i scalać zespół, budować przewagę: w mocnych, dokładnych podaniach, umiejętności przytrzymania piłki i doprowadzenia jej precyzyjnie do tych, którzy wiedzą co dalej, braku pomysłu na nieszablonowe akcje pod bramką rywala. jedynie wiemy jak bronić strzał na bramkę (Kuciaka), bo mistrz własną osoba pokazuje jak to się robi. i nie podejrzewam, ze będzie silna agresja, walka o każdy cm kwadratowy murawy, albo będzie, ale nie u nas. co raz mniej zespół umie. przypadek? zła passa? może szczyt możliwości to po prostu górna ósemka? w minorowym nastroju czekam na jutrzejsze spotkanie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
