Opinie (224) ponad 10 zablokowanych

  • Żuławska

    Mieszkam całe życie na Oruni, ogólnie bardzo zaniedbana dzielnica.

    • 14 2

  • Te inwestycje sa potrzebne na Chełmie i Gdańsku Południe

    Na orunii amfiteatr juz pobazgrany rosyjskimi literami ta to na pewno polacy a nie Czeczeńscy przybysze.
    Poziom patologii tam jest taki jak na Żabiance czy Przymorzu.

    • 11 7

  • Moja dzielnica z dziecinstwa

    To byla dzielnica w raduni kolo pralni chemocznej sam lowilem raki do jedzenia nue zapomniane poranki w kinie Kosmos i sanki w zimie teraz jest tam przedszkole a co do ciemnej strony oruni to oprucz legend nic takiego sie nie dzialo o jeszcze wspomne o aptece na Diamentowej choc minelo 40 lat mozna tam poczuc dawne lata

    • 15 2

  • Szczególnie jacka banana (4)

    wiele kobiet "miało zaszczyt"go poznać!

    • 34 22

    • o co chodzi z tym Bananem, to ten co się wykupił w mamra za gwałty i mieszka teraz we Wrzeszczu z Karyną? (1)

      • 16 3

      • Ta część od lat kojarzy się głównie z zaniedbanymi starymi kamienicami i zapuszczonymi przez człowieka terenami.''

        i budynkami do wyburzenia od lat, które wyburzane nie są (np. Podmiejska 11a czy szereg budynków przy Małomiejskiej), a nawet deweloperzy nie są zainteresowani terenami przy Małomiejskiej i Podmiejskiej- wolą
        budować na Oruni Górnej

        • 14 4

    • Czy jest jeszcze na Orunii (1)

      Kufloteka "U Olka"?

      • 26 5

      • Niestety

        Adrii też już daaaaawno nie ma :(

        • 11 3

  • Szczur a ty czym możesz się pochwalić??

    • 0 3

  • Widok na pola i nic więcej.. (13)

    Dlaczego w miescie Gdansku jest tyle pól rolniczych, nie zagospodarowanych terenów i dzielnic patologicznych w których nic sie nie dzieje a za to młodzi muszą szukac miejsca dla siebie w gminach osciennych typu Borkowo, Pruszcz, Banino ?

    Nie moge pojąć daczego w miescie wojewódzkim 4 km od starówki i Neptuna uprawia się buraki :(

    • 47 103

    • (3)

      Pola tez muszą być. A skąd biorą się soczki w sklepach... Te pola to Żuławy. Są od zawsze... I niech będą jak najdłużej, wystarczy asfaltu i betonu w Gdańsku.

      • 59 4

      • Nasza (2)

        "Kuryłka" ukochana

        • 5 5

        • (1)

          Bo kuey piejo czy co?

          • 1 1

          • Kuryłka

            Kto wie,ten wie ?-)

            • 1 4

    • Ponieważ w tamtych gminach

      nie ma wcale pól rolniczych, "nie zagospodarowanych" terenów i dzielnic patologicznych w których nic sie nie dzieje.

      • 2 0

    • (3)

      4 km od starówki leżą hektary pół zarośnięte po pachy, bo miasto widzi tam tylko tereny zielone, nie pozwala dzielić na działki czy budować domy. Tak więc ziemia leży i zarasta...

      • 2 18

      • To ciesz się zieleniom puki możesz bo niedługo to będzie rzadki widok.

        • 4 1

      • Domy na polderze?? (1)

        To tereny zalewowe, depresyjne

        • 19 1

        • Ja mam akurat hektary ziemi po drugiej stronie Raduni gdzie nigdy tereny nie były zalane czy podtopione, bo są wysoko i jest bezpiecznie. Ale i ja i sporo sąsiadów patrzymy na hektary nieużytków i krzaki po pachy i na tym się kończy...

          • 2 3

    • ...

      Ci młodzi chcą tam iść bo niższe podatki, opłaty i ceny za metr...mieszkają na wsi a mówią ze Gdańsku ...

      • 10 2

    • Żyzne pola uprawne od wieków.

      Pozatym polder zalewowy w przypadku powodzi od Wisły lub Motławy, także stawiaj sobie chatę ;)

      • 27 1

    • Jak na profesora to mały możdże.

      • 14 2

    • W ta stronę za Radunią i Motławą są najbardziej żyzne gleby pojedź tam kiedyś rowerem dolne miasto,GKS,olszynka,krępiec. I doceniasz te buraki.

      • 29 2

  • A właśnie (3)

    nadal są tu złodzieje, choć dużo się zmieniło. Dlaczego nic tu niwego tu się nie buduje mimo wielu wolnych działek? Nowi mieszkańcy jakoś się nie pojawiają mimo dobrego skomunikowania-to takie proste pytania. Może kiedyś będzie niemal całkowicie normalnie

    • 27 9

    • Miasto od lat nie pozwala zamieniać nieużytków rolnych na działki budowlane i tak hektary pół leżą i zarastają...

      • 1 2

    • Betonowanie

      dzielnic nie jest wyznacznikiem normalności i myślę,że tutejsi mieszkańcy nie chcą tutaj drugiego Wrzeszcza,czy Przymorza.
      Naprawdę "nadal mieszkają tu złodzieje"(?) ,no tak zapomniałem,że ostali się tylko ci mieszkający na Orunii

      • 12 2

    • Znajdzie się deweloper i zbuduje tak jak na Letnicy.

      A może już buduje.? To lepsza lokalizacja do zamieszkania niż odległe od centrum tereny południowego Gdańska.

      • 16 1

  • (2)

    Czasy kiedy strach się było bać już dawno minęły. Zresztą w porównaniu z Letnicą, Biskupią, czy Dolnym Miastem to Orunia była oazą spokoju. Wiem co piszę bo do świętoszków nie należałem. Na szczęście wyrosłem z głupot, podobnie jak Orunia.

    • 92 16

    • Jednak gentryfikacja zdała egzamin (1)

      W "uspokajaniu" złych dzielnic: Letnica, Brzeźno, New Port, Orunia...
      A urbaniści tak na nią psioczą

      • 2 5

      • "Gemtryfikacja"..?

        O czym ty człowieku piszesz(?) Orunia - teren "za szlabanami" okolice Żuławskiej,Związkowe - 80% mieszkańców jest w wieku 30-45l.
        Rzucisz jakąś nowomową i myślisz,że.....nawet trudno się domyśleć.

        • 5 4

  • Dolna Orunia to fajne miejsce. (1)

    To dzielnica z wielowiekową wiejsko - miejską historią. Pierwszy raz w dzieciństwie byłem tam w czasach gdy dojeżdżał tam tramwaj nr 6. Bywałem tam wielokrotnie i nadal bywam.
    Lubię pospacerować po Parku

    To dzielnica z wielowiekową wiejsko - miejską historią. Pierwszy raz w dzieciństwie byłem tam w czasach gdy dojeżdżał tam tramwaj nr 6. Bywałem tam wielokrotnie i nadal bywam.
    Lubię pospacerować po Parku Oruńskim. Nieprawdziwe są legendy o latających nożach. Nigdy nic złego nie spotkało mnie ze strony mieszkańców. Legendy o niebezpiecznych dzielnicach budowali ci którzy nigdy nawet jednej nogi tam nie postawili. Warto zajrzeć na Dolną Orunię i Stare Szkoty.
    To tam gimnazjalne nauki pobierał Józef Wybicki. Szkoda, że tereny dawnej szkoły nie są dostępne dla wszystkich. Kilka tat temu zamieszkał tam arcybiskup Sławoj Głódź. Przez płot można popatrzeć, widać nawet małe stadko danieli.

    • 35 9

    • Tak fajna jest

      Taka rustykalność, podmiejskość tej dzielnicy, taki bardziej leniwy nurt życia spokój

      • 10 1

  • Orunia nie jest niebezpieczna (2)

    Ale strasznie dużo tam menelstwa

    • 36 16

    • To tak jak na Przymorzu

      • 3 0

    • Strasznie

      dużo menelstwa,czyli tyle samo ile wszędzie z tą różnicą,że "nasze"menelstwo jest mniej natrętne i bardziej "ułożone" :)

      • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.