2014-03-03 16:05
zawsze uważałam, że to największy dramat Trójmiasta, ale teraz jest jeszcze gorzej. Po zmianie szlabanów piesi muszą stać tyle, ile samochody (czyli pierdyliard godzin na przejazd jednego pociągu), do tego kolejność
zawsze uważałam, że to największy dramat Trójmiasta, ale teraz jest jeszcze gorzej. Po zmianie szlabanów piesi muszą stać tyle, ile samochody (czyli pierdyliard godzin na przejazd jednego pociągu), do tego kolejność otwierania (najpierw lewe, potem prawe) sprawia, że czuję się jak w filmie Barei. Od co najmniej dziesięciu lat mieszkańcy Oruni marzą o tunelu dla samochodów na Smętnej, to ktoś mądry w zamian wymyślił super-ultra-turbo-zbędny tunel dla pieszych w okolicach Związkowej, zaraz pod przejściem naziemnym...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
