2020-02-24 10:12
Ja używam ciuchy hydrofobowe i szybko schnące, co to za przyjemność ukryć się przed deszczem jeżeli pod spodem jest się mokrym od potu. Do godziny jazdy starczy, ale rękawice i komin porządny to piorytet. A jeżeli ciuchy
Ja używam ciuchy hydrofobowe i szybko schnące, co to za przyjemność ukryć się przed deszczem jeżeli pod spodem jest się mokrym od potu. Do godziny jazdy starczy, ale rękawice i komin porządny to piorytet. A jeżeli ciuchy zmokną to nie zdejmować, jeżeli na się porządne ciuchy rowerowe, to będzie i tak ciepło, szybciej wyschną na Tobie, a po zdjeciu już nie założysz zmarznietych ciuchow.
2020-02-24 10:33
Zawsze w takich warunkach włączam światła mijania. Totalną nieodpowiedzialnością można nazwać jazdę na rowerze . Z powodu swojej wyjątkowej kultury osobistej nie nazywam tego w bardziej dosadny sposób.
2020-02-24 13:34
jak sobie nie radzisz to jeździj komunikacją publiczną.
2020-02-24 14:58
jak ci wjedzie w bagażnik jak sobie radzi. A swoją drogą odpowiedż typowa dla rowerzysty. Odpowiem podobnie . Jak nie chcesz być zabity , to zostań w domu , albo jedż komunikacją miejską . Jesteś niestety niepożądanym i uciażliwym dodatkiem nie mającym pojęcia o realiach ruchu drogowego.
2020-02-24 15:34
Jak nie chcesz być zabity , to zostań w domu , albo jedż komunikacją miejską . Jesteś niestety niepożądanym i uciążliwym dodatkiem nie mającym pojęcia o realiach ruchu drogowego.
2020-02-24 10:43
w sytuacji kiedy rowerzyści robią wszystko aby nie przeżyć na drogach . Brak świateł, odblasków, znajomości przepisów, bandycka jazda (nie tylko wśród pieszych) , brak ubezpieczenia i jeszcze na dokładkę szwendanie się pomiędzy TIR-ami w deszczu.
2020-02-24 20:00
Łał, coś nowego. Ale co to w ogóle znaczy?
2020-02-24 14:08
Powołując się na konstytucję, konwencję i prawo międzynarodowe, ładuję się w środek zatłoczonego autobusu z moim ubłoconym rowerem
2020-02-24 15:50
sugerując, że rower to głównie narzędzie sportu lub rekreacji. Olbrzymia większość moich doświadczeń związanych z korzystaniem z roweru to przejazd z domu do konkretnego miejsca spotkania lub najczęściej po prostu do
sugerując, że rower to głównie narzędzie sportu lub rekreacji. Olbrzymia większość moich doświadczeń związanych z korzystaniem z roweru to przejazd z domu do konkretnego miejsca spotkania lub najczęściej po prostu do pracy i z powrotem. Niekiedy zdarzają się deszczowe okresy lub dni, dlatego zawsze w sakwie trwale przymocowanej do bagażnika wożę poncho, które zakładam jak zaczyna padać. To wszystko w temacie.
2020-02-24 20:06
2020-02-24 19:06
Nie ma złej pogody . Są tylko słabe charaktery
2020-02-24 20:38
Na artykuł gdzie będzie napisane, że jazda w mocnym, porywistym wietrze jest ok.
2020-02-27 10:34
Rowerem jeżdżę cały rok. Nie stać mnie na auto, dodatkowo rowerem jestem wstanie dojechac wszędzie i dużo szybciej.Unikam jeżdżenia ulicami z względu na kilak niebezpiecznych sytuacji głównie były to wymuszenia
Rowerem jeżdżę cały rok. Nie stać mnie na auto, dodatkowo rowerem jestem wstanie dojechac wszędzie i dużo szybciej.Unikam jeżdżenia ulicami z względu na kilak niebezpiecznych sytuacji głównie były to wymuszenia kierowców lub wyprzedzanie i zahaczenie kierownice. Nie chcę uogólniać ponieważ zarówno i piesi, rowerzyści i kierowcy łamią przepisy. Jednak ze względu na swoje bezpieczeństwo wypieram wyłącznie ścieżki rowerowe i chodniki( pamiętając o uprzywilejowaniu pieszych). Poruszając się rowerem przez cały rok osobiście jako niezbędniki uważam oczywiście oświetlenie, odblaski oraz lampki wyznaczające szerokość roweru.
Jedyne co można zasugerować to może lepsza organizacja ścieżek rowerowych, jest wiele poprzerywanych lub ślepych tras.
2020-02-27 13:38
Rowerzystów w tym przypadku sensownie jest podzielić na rekreacyjnych i użytkowych.
Rekreacyjni w deszcz zasadniczo nie jeżdżą, a jak ich gdzieś złapie to chowają się i przeczekują.
Użytkowi czyli
Rowerzystów w tym przypadku sensownie jest podzielić na rekreacyjnych i użytkowych.
Rekreacyjni w deszcz zasadniczo nie jeżdżą, a jak ich gdzieś złapie to chowają się i przeczekują.
Użytkowi czyli najczęściej dojeżdżający do pracy jeśli są profesjonalni jadą w każdą pogodę ale się zabezpieczają
Najwygodniejsza jest peleryna przeciwdeszczowa ale inna niż ta na zdjęciu. Na kaptur peleryny zakłada się kask i wtedy nie ogranicza on widoczności. Peleryna po złożeniu zajmuje naprawdę mało miejsca i jest lekka. Przy ulewach obrywają też spodnie dlatego warto mieć do kompletu z peleryną spodnie przeciwdeszczowe.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.