2016-08-04 20:22
Co ty na to? Mniej więcej takie są proporcje biorąc pod uwagę ile zapłacono właścicielom po wywłaszczeniu
Zgadzasz się?
2016-08-05 07:43
i dla ciebie prymitywie to jest Pan Szczurek
2016-08-04 21:42
jeśli właściciele chcą, to niech najpierw oddadzą pieniądze za lata utrzymania tego terenu, poniesienia wszelkich kosztów itd oraz odliczenia tego co dostali lata temu w ramach odszkodowania, wraz z odsetkami. Bo
jeśli właściciele chcą, to niech najpierw oddadzą pieniądze za lata utrzymania tego terenu, poniesienia wszelkich kosztów itd oraz odliczenia tego co dostali lata temu w ramach odszkodowania, wraz z odsetkami. Bo fajnie nagle po latach sobie przypomnieć, kiedy coś jest warte inaczej, ale nie ponosić kosztów z tego tytułu, niech ktoś inny utrzyma, my po latach weźmiemy jak będzie inna wartość.
Oddać teren, a w planie zagospodarowania zaznaczyć ze te działki nie są pod zabudowę. niech sobie spadkobiercy zrobią własny prywatny park i utrzymują go a nie najlepiej wybudować kolejne kolosy .
2016-08-04 21:55
2016-08-04 22:30
Ludzie, nie chodzi o to czy się należy czy nie... Najważniejsze w tej sprawie jest to, że jakieś 90 lat temu, nic tutaj nie było! Jedynie pola rolne klasy V, góra IV, a tak same piaski, mokradła i ogólnie gleba średniej
Ludzie, nie chodzi o to czy się należy czy nie... Najważniejsze w tej sprawie jest to, że jakieś 90 lat temu, nic tutaj nie było! Jedynie pola rolne klasy V, góra IV, a tak same piaski, mokradła i ogólnie gleba średniej klasy, Dopiero budowa portu... miasta i wszystkiego co powstało spowodowała nagły wzrost cen nieruchomości. Bez tych wywłaszczeń nie byłoby ulic, szkół, szpitali i masy innych budynków. Nawet waszych mieszkań by nie było... Wielkie marzenia trzeba realizować z rozmachem.... a nie spekulacją na cenach rynkowych...
2016-08-04 23:20
Z tego artykułu wynika ze dana rodzina otrzymała zapłatę za ten teren w 1966 roku a teraz kiedy ceny za metr kwadratowy w Gdyni sa strasznie wysokie to zaczynaja sie domagać ich z powrotem. To tak jak potomkowie rodzin
Z tego artykułu wynika ze dana rodzina otrzymała zapłatę za ten teren w 1966 roku a teraz kiedy ceny za metr kwadratowy w Gdyni sa strasznie wysokie to zaczynaja sie domagać ich z powrotem. To tak jak potomkowie rodzin żydowskich domagają sie zwrotu ich posiadłości gdzie w latach rownież sześćdziesiątych otrzymali zadość uczynienie od ówczesnych rządów. A gdzie oni byli kiedy dane tbudowle trzeba było odbudowywać i utrzymywać przez te wszystkie lata. Moim zdaniem chcesz cos z powrotem to oddaj pieniądze z procentami odkąd je dostałaś zapłać za wszystkie lata utrzymania i remonty to proszę bardzo. Znam ludzi którzy przed wojna byli właścicielami kamienic i gruntów. Po wojnie brali czynny udział w ich odbudowaniu i tam tez zamieszkiwali i dbali o to. W takim razie proszę bardzo można sie domagać swojego w innym razie wara.
2016-08-05 07:41
brak słów,już nie miał kto się tą sprawą zająć tylko nieuczciwy facio co sam ma nagrabione....od razu było wiadomo jaką wyda decyzję...nie było prezydenta z innego miasta który by się tym zajął?
2016-08-05 07:59
ziemię na której stoi dziś riwiera,to była ziemia mojej prababci,dostała za nią 3 pokojowe spółdzielcze mieszkanie na Swarzewskiej i kilka marnych groszy za drzewka owocowe które na tej ziemi rosły.Jak należy się Skwierczą to i mi się należy!!!!!!!!Jak oni dostaną to i ja będę walczyć.
2019-10-09 14:13
A co ma do tego Prezydent Gdańska? Niech się rządzi u siebie ,a od Gdyni wara Niech mi ktoś wytłumaczy?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.