• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy możemy ujawniać innym pracownikom swoje zarobki?

Wojciech Kawczyński
29 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Sądy wielokrotnie potwierdzały prawo pracownika do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, jeśli służy to przeciwdziałaniu nierównemu traktowaniu i dyskryminacji płacowej. Sądy wielokrotnie potwierdzały prawo pracownika do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, jeśli służy to przeciwdziałaniu nierównemu traktowaniu i dyskryminacji płacowej.

Często zdarza się, że pracodawcy obligują swoich pracowników do zachowania w tajemnicy wysokości swojego wynagrodzenia. Czy jest to działanie zgodne z prawem? Z takimi wątpliwościami zwrócił się do nas nasz czytelnik.



Dzisiaj w pracy spotkałem się z pewnym problemem i szukając odpowiedzi w internecie, trafiłem na ten artykuł: Obowiązek zachowania tajemnicy służbowej

W rozmowie z nową koleżanką w pracy wyszło, ile ja zarabiam i ile ona. Okazało się, że jej płacą o złotówkę brutto mniej za godzinę pracy, po czym postanowiła o tym pogadać z kierowniczką. Kierowniczka przyszła do mnie z pretensjami, że nie mogę ujawniać ile zarabiam, a księgowa powiedziała, że to podchodzi nawet pod naganę i szczegółowe informację mogę znaleźć w naszym regulaminie pracy. Dodatkowo podobno narusza to klauzulę poufności, którą podpisałem. W regulaminie znalazłem również jedynie odniesienie do klauzuli poufności oraz odniesienie do osobnego kodeksu, jakoby tam miało się to zagadnienie znajdować. Niestety takiego kodeksu na miejscu w pracy nie posiadamy.

Czy w ogóle możliwym jest, iż nie mogę powiedzieć koleżance w pracy, jaką mam stawkę godzinową, bo narusza to klauzulę poufności i jeśli nawet ten przepis jest tam zawarty, to czy jest on zgodny z prawem?

Odpowiedzi na to pytanie udzielił mecenas Wojciech Kawczyński z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. w Gdańsku.

Wojciech Kawczyński, radca prawny Wojciech Kawczyński, radca prawny
Na wstępie zacznijmy od tego, że obowiązek zachowania w tajemnicy wysokości wynagrodzenia za pracę danego pracownika ciąży przede wszystkim na pracodawcy. Obowiązek ten wywodzony jest z art. 113 Kodeksu pracy (KP), z którego wynika obowiązek pracodawcy poszanowania dóbr osobistych pracownika. Informacja o zarobkach to bowiem dobro osobiste pracownika, a ujawnienie tej informacji może stanowić naruszenie tego dobra (tak np. uchwała Sądu Najwyższego z 16.07.1993 r., sygn. I PZP 28/93). Od zasady nieujawniania przez pracodawcę informacji na temat zarobków pracownika są oczywiście wyjątki takie jak np. obowiązek ujawnienia takiej informacji na wniosek komornika prowadzącego postępowanie egzekucyjne przeciwko pracownikowi, czy ujawnienie tej informacji organom publicznoprawnym działającym w ramach swoich uprawnień ustawowych. Obowiązek zachowania w poufności informacji o wysokości wynagrodzenia po stronie pracownika już nie jest taki oczywisty.

Pracodawcy oczekując od pracownika zachowania w tajemnicy wysokości otrzymywanego wynagrodzenia powołują się najczęściej na art. 100 § 2 pkt 4 i 5 KP, który nakłada na pracownika obowiązek dbania o dobro zakładu pracy i zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, jak również przestrzegania tajemnicy określonej w odrębnych przepisach. Tajemnicą określoną w odrębnych przepisach jest choćby tajemnica przedsiębiorstwa, o której mowa w art. 11 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zgodnie z którą czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy. Tajemnicą przedsiębiorstwa są natomiast nieujawnione do wiadomości publicznej informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Takimi działaniami pracodawcy podjętymi celem zachowania w tajemnicy wysokości wynagrodzeń w zakładzie pracy może być np. ujęcie tego obowiązku zachowania w poufności informacji o wynagrodzeniu pracownika w umowie o pracę, odrębnej umowie o zachowaniu poufności czy też w regulaminie pracy.

Czy wiesz ile zarabiają inne osoby w twojej firmie?

Z drugiej jednak strony, zgodnie z art. 112 KP, pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania tych samych obowiązków, a zgodnie z art. 183c § 1 KP, pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości. Sądy wielokrotnie potwierdzały prawo pracownika do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, jeśli służy to przeciwdziałaniu nierównemu traktowaniu i dyskryminacji płacowej. Za dopuszczalną należy więc uznać sytuację, w której pracownicy tego samego pracodawcy rozmawiają między sobą o wysokości swoich wynagrodzeń, w celu przeciwdziałania dyskryminacji płacowej.

W konsekwencji, ujawnienie wysokości wynagrodzenia przez pracownika w pewnych sytuacjach może być uznane za działanie na szkodę pracodawcy i może skutkować negatywnymi konsekwencjami dla pracownika, takimi jak odpowiedzialność porządkowa, upomnienie czy nagana, a w skrajnym przypadku nawet rozwiązaniem umowy o pracę. Taką sytuacją będzie np. ujawnienie wysokości wynagrodzenia podmiotowi konkurencyjnemu w stosunku do pracodawcy, który w oparciu o tę informację podejmie działania na szkodę tego pracodawcy, np. działania rekrutacyjne w stosunku do pracowników tego pracodawcy. Nie można natomiast, w mojej ocenie, wyciągać negatywnych konsekwencji w stosunku do pracownika, który ujawnił wysokość swojego wynagrodzenia innemu pracownikowi tego samego pracodawcy, jeśli służyć to miało przeciwdziałaniu dyskryminacji płacowej.

Przenosząc powyższe na grunt stanu faktycznego przedstawionego przez czytelnika, należy wskazać, iż jego zachowanie polegające na przekazaniu innemu pracownikowi informacji o swoich zarobkach nie może zostać uznane za bezprawne szczególnie, iż w wyniku tego ujawnienia okazało się, że pracodawca stosuje dyskryminację płacową. W powyższym kontekście, nieistotnym jest przy tym, czy klauzula tajności wynagrodzenia została zawarta w obowiązującym w zakładzie pracy regulaminie pracy (choć jak wynika z opisanego stanu faktycznego taka sytuacja nie miała miejsca) jak również, czy w tym zakresie czytelnik podpisał odrębną klauzulę poufności. Na zakończenie dodać należy, iż w przypadku gdyby pracodawca w takiej sytuacji wymierzył pracownikowi karę dyscyplinarną: upomnienie, naganę czy wręcz rozwiązał umowę o pracę z pracownikiem, to może on odwołać się od decyzji pracodawcy do sądu pracy.

O autorze

autor

Wojciech Kawczyński

radca prawny, kancelaria Kawczyński i Kieszkowski

kawczynski i kieszkowski adwokaci i radcowie prawni sp.p.

Opinie (171) 3 zablokowane

  • Zarobki to sa w Norwegii (17)

    • 137 6

    • (2)

      A u nas zarabja się tyle, że ledwo na jedzenie i opłaty starcza. Jakby dać francuzowi albo niemcowi 500 euro na miesiąc to rewolucja murowana.

      • 58 1

      • Niemiec i Francuz 200 lat temu wprowadzał nowe technologie i kolonizował (1)

        a u nas tylko żarli, pili i zdrowaśki klepali

        • 10 7

        • Historii się ucz

          200 lat temu to nie było Polski na mapie Europy a Car wprowadzał coraz więcej ograniczeń w zaborze rosyjskim. Niedługo potem wybuchło powstanie listopadowe a później styczniowe. W całej Europie zaczął się romantyzm itd. Przestań pieprzyć o zdrowaskach i wspaniałych Niemcach. Najpierw odrób lekcje z historii a potem wał datami.

          • 6 0

    • Ceny także (13)

      są dobre w Norwegii...

      • 35 13

      • Jak dokładnie porównasz, to nie masz znacznych różnic w PL (11)

        W Gdańsku najem mieszkania to ok 2500 zł. w Norwegii ok 5000 koron norweskich, itp. Tutaj życie, to naprawdę luksus.

        • 10 20

        • Gdybyś umiał prawidłowo stawiać przecinki, to być może zarabiałbyś więcej.

          • 16 11

        • (4)

          Chyba nigdy w Norwegii nie byles. 5000 koron płaciłem za pokój a mieszkanie kosztowało 12-15 tyś koron. A było to kilka lat temu więc teraz taniej z pewnością nie będzie

          • 24 3

          • (3)

            Za wynajem mieszkania 74 m2 , dwie sypialnie, salon, kuchnia , łazienka, dedykowany licznik energii, osobne wejście itd. płacę 9000 NOK za miesiąc, czyli ok 40 % zarobków netto ( typowa średnia norweska płaca ). Chyba byłoby trudno znaleźć podobne mieszkanie za 40 % średniej płacy netto w Gdańsku. Wnioski nasuwają się same.

            • 19 3

            • (2)

              serio ? Tułasz się tam za takie grosze ? o ja pier ...

              • 10 2

              • zazdrościsz najwyraźniej (1)

                pytanie tylko dlaczego aż tak zazdrościsz?

                hmm?

                • 2 4

              • szwajcar

                czego tu zazdrościc?
                a 7k CHF nie łaska?

                • 0 0

        • Najem mieszkania to zwykle problem dla imigranta a nie Norwega z dziada, pradziada. (2)

          On będzie miał mieszkanie po rodzicach, dziadkach i to nie w niego uderzą wysokie ceny najmu, czy zakupu mieszkania. Ceny uderzą przede wszystkim w imigrantów, którzy muszą nająć lokum i ewidentnie utrudni im osiedlenie się.

          A gdy jeszcze dodatkowo zatrudnia się imigrantów poprzez agencje pracy tymczasowej, to pracodawcy traktują ich przedmiotowo, jako wyrobników na kilka tygodni projektu, lub do ich wypalenia się. Gdy w zatrudnieniu pośredniczy agencja pracy (agencja handlu ludźmi jak kto woli), to nie wytworzy się normalna więź łącząca pracownika z pracodawcą. Nie mówiąc już o tym, że agencje zaniżają wynagrodzenia.

          System drogiego najmu mieszkań wraz z niestabilną, niepewną, słabo płatną pracą, są czynnikiem, który zepchnie imigrantów do roli taniego i tymczasowego wyrobnika, który w ciągu kilku tygodni czy miesięcy będzie zmuszony wrócić do swojego kraju.

          • 16 4

          • No nie wiem. W Szwecji lepiej mieć dom na kredyt (1)

            niż za gotówkę. Odsetki można odliczyć od podatku dochodowego. Opłata za przedszkole to % od dochodów. Za to jak wynajmujesz np. domek turystom i płacą przelewem to urząd skarbowy Cię rozlicza. Są plusy i minusy.

            • 3 4

            • W twojej Szwecji

              Kredyty hipoteczne zaciągaja na 140 lat...
              W 2014 ograniczyli długosc splaty do max 105 lat... Googlluj sobie

              • 7 1

        • 2500? (1)

          Chyba 2 mieszkan.

          • 6 4

          • No nie wiem, za 1250 jest problem z wynajęciem kawalerki.

            • 4 4

      • Tak ale wydatki nie pochlaniaja wiecej niz dochody jak w Polsce. Jest drogo ale zostaje. I 2/3 wyplaty.

        • 8 0

  • (9)

    problem trochę z d*py.
    zatrudniam się, umawiam się jakie mam obowiązki za jakie wynagrodzenie, albo mi pasuje albo nie.
    Nie interesuje mnie ile zarabia ktoś inny

    • 78 88

    • (8)

      Jeżeli zarabiasz więcej od innych to nie.

      • 39 8

      • A jeśli pracuję lepiej od innych ? (5)

        • 16 11

        • to pracodawca ma możliwość (1)

          wyrównania tego premią, ale na tym samym stanowisku i wykonując ta samą pracę ludzie powinni mieć takie same stawki podstawowe

          • 32 18

          • co za różnica? czy baza czy premia? czy płacone prawą ręką czy lewa?

            • 4 5

        • nie do ciebie należy ocena

          • 11 1

        • to pracodawca nie powinien mieć problemu z jawnością

          i uzasadnieniem dlaczego jeden zarabia więcej a drugi mniej

          • 30 1

        • A jeśli pracujesz lepiej od innych, a zarabiasz mniej? Też Cię nie interesuje?

          • 5 0

      • (1)

        Nie podoba się to wypier**.. Każdy płacze, ale nic z tym nie robi, nie podoba się to załóż własną firmy i sam decyduj kto ile zarabia.

        • 17 9

        • Masz rację w 100%, a wolę zeby mój kolega pisowiec nie wiedział że zarabiam od niego więcej bo jak powiedział "zatłukłbym tego co więcej niż ja zarabiam," ot typowy katotalib.

          • 12 11

  • Terma (6)

    ten kto chce poznać zarobki swoich współpracowników - polecam firmę Terma Sp. z o.o., co miesiąc dostaje się plik excel z przewidywanym wynagrodzeniem kazdego pracownika firmy!

    • 50 6

    • trollu to pracujesz?

      • 4 7

    • to już jest ekshibicjonizm

      obnażanie się przed innymi jest zabronione

      • 4 1

    • Zgadza się

      Pracowałem tam trzy lata i ujawnianie zarobków przez pracodawcę jest tam normą

      • 10 2

    • To już jest niezgodne z prawem

      Tak wynika z artykułu

      • 11 1

    • Kiedys tam pracowalem. Nigdy wczesniej ani pozniej nie widzialem takiej rotacji pracownikow jak tam (1)

      Edward i jego czarne zeszyty z przypalona tasiemka ;) Nikt nie chcial wierzyc jak opowiadalem co sie dzieje w tej firmie

      • 7 0

      • Napiszcie że anonimowego maila z anonimowego konta do pracownika, który robi to, co Wam nie pasuje i wylejcie w nim żale. Podejrzewam, że nikt tego nie zrobił, a do obsmarowywania na skalę jaką jest internet, to cwaniaczek tu jest pierwszy.

        • 1 0

  • Ale jeśli powiem koledze ile zarabiam, a on przekaże to dalej firmie konkurencyjnej (2)

    to ugotowany jestem ja?

    • 12 11

    • a co jeśli sprzedaję w sklepie łomy i ktoś włamie się do kiosku

      to znaczy, że włamałem się ja ?

      • 28 1

    • Widzę, że wprowadzenie logiki jako przedmiotu w liceach i na studiach powinno rozwiązać problem z głupimi pytaniami.

      • 18 0

  • Moja koleżanka jest ładna, uśmiecha się do przełożonego i kusząco ubiera. (15)

    Ja mam wyższą kwalifikacje, lepiej i sumienniej wykonuje swoje obowiązki i zarabiam mniej.

    • 62 11

    • A jesteś kobietą czy mężczyzną? (2)

      • 19 2

      • kobietą. (1)

        • 8 1

        • "Ja mam wyższą kwalifikacje, lepiej i sumienniej wykonuje swoje obowiązki i zarabiam mniej."

          ubierasz się jeszcze bardziej seksownie i kusząco oraz szerzej się uśmiechasz, tak?

          • 11 1

    • Zmyślasz? (2)

      czy nie ?

      • 2 5

      • Bo w pracy trzeba się umiejętnie sprzedać. (1)

        Kwalifilacje to nie wszystko. Trzeba robić PR. Obracać klęskę w sukces. Marketing to podstawa.

        • 7 6

        • sprzedać w pracy to się może dz****a ośle bez szkoły

          • 4 5

    • Zacznij się też kusząco ubierać. Twój wybór. (1)

      • 15 8

      • pracuję w biurze, nie ma ulicy.

        • 24 3

    • zrób sobie operację plastyczną, też zacznij się uśmiechać i ubierać w mini

      • 18 9

    • lepiej swoje obowiązki wykonuje koleżanka

      bo rozumie czego oczekuje od nie pracodawca i mu to daje

      To znaczy, że to ona ma wyższe kwalifikacje (w końcu lepiej niż Ty rozumie potrzeby pracodawcy)

      Skoro ona coś robi, a Ty nie, to trudno jej zarzucać brak sumienności.

      • 30 12

    • Kaszaloty zawsze mają gorzej - deal with it ! (1)

      • 20 6

      • Wygrałeś tym internety

        • 1 1

    • A może po prostu nie dbasz o siebie, ciągle chodzisz napuszona i nosisz worki a'la Pawłowicz

      a to tez wpływa na odbiór i atmosferę. Także zamiast się foszyć zmień podejście do życia i siebie

      • 14 12

    • No to pora

      szerzej się szczerzyć do przełożonego i najlepiej wcale nie ubierać :)
      Koleżanka rychło pójdzie w odstawkę...

      • 7 4

    • wstaw sobie zęby, bo uśmiech to połowa sukcesu

      • 4 4

  • Poodobno mamy wolny rynek... (3)

    ale może się mylę...

    • 21 6

    • a to żaden trol z Forum Lokowanie Dla Ubogich

      nie wie za ile pracują inne trole ?

      • 2 2

    • Mylisz się (1)

      Za kraje wolne gospodarczo uważa się:
      Hongkong
      Singapur
      Australię
      Nową Zelandię
      Szwajcarię

      • 2 1

      • Singapur ? Tam gdzie nie wolno żuć gumy ? Trochę dziwna wolność

        • 2 2

  • (17)

    W banku, w którym pracuję, co roku składamy dokumenty potrzebne do uzyskania świadczenia dodatkowego w postaci premii świątecznej. Premia ta jest uzależniona (zgodnie z regulaminem pracy) od przychodów na członka rodziny. A więc, oprócz moich dochodów, są brane pod uwagę dochody mojej żony, która pracuje w innym banku. Żona więc musi w swoim banku poprosić o zaświadczenie o dochodach za ostatnie 6 miesięcy, które później przekazuje mi, a ja je przekazuję mojemu pracodawcy, aby wyliczyć dochód na osobę (oprócz mnie i żony mamy dwójkę dzieci, więc sumę naszych przychodów dzielimy na 4). Tym samym, konkurencyjny bank wie, ile ktoś zarabia z konkurencji. Aby było ciekawiej, to bank mojej żony też ma premie świąteczne uzależnione od przychodów na członka rodziny. Więc ja też w swoim banku biorę zaświadczenie ile zarabiam. Następnie żona przekazuje to do swojego banku.

    Czy takie upublicznienie informacji o zarobkach jest karalne? Przecież oba banki stanowią dla siebie konkurencję. Każde z nas jest na innych stanowiskach i z innym zakresem obowiązków, ale przekazujemy do obcej firmy swoje zarobki i to zgodnie z regulaminem pracy...

    • 86 3

    • (1)

      I jeszcze taka sytuacja - gdy staraliśmy się o kredyt u pośrednika finansowego to bank, w którym składaliśmy wniosek o kredyt chciał, aby do wniosku dostarczyć informację o zarobkach za ostatni rok. Oboje z żoną przedstawiliśmy w innym banku ile zarabiamy w swoich bankach.
      Czy to też jest złamanie prawa o niejawności zarobków?

      • 30 2

      • Rozumiem, że to filozoficzny problem? No, bo jeśli prawdziwy to owszem, ciekawy ale dość niewiarygodny z tego powodu, że wstydem dla banku byłoby wysłanie pracownika po usługi konkurencji. Pracownik ma mieć takie warunki, żeby nigdzie nie poszedł. Chociaż oczywiście może się uprzeć. Poza tym na każdym zaświadczeniu dla banku jest jego papier firmowy, więc drugi bank de facto sam wystawia pierwszemu takie zaświadczenie. Mimo, że to nie bank wręcza kredytodawcy ten dokument to w pełnej świadomości go wystawia.

        • 2 4

    • Świadczenis =socjalizm wiecznie żywy. Jak Lenin (3)

      • 5 7

      • Sam jesteś komunizm. (2)

        Prywatna instytucja niech robi ze swoimi pieniędzmi co chce.
        Problem pojawia się, kiedy państwo zaczyna rozdawać pieniądze podatników na nierobów...
        A nie, czekaj tak w Polsce wygrywa się wybory...

        • 28 6

        • Ale ja się z Tobą zgadzam. (1)

          Chodzi o nowomowę świadczenia ktora jest dla mnie socjalistyczna. Ja nie płacę moim ludziom świadczeń tylko wynagrodzenie. A tu w banku mamy mały komunizm oparty na zfśs

          • 10 0

          • W takim razie przepraszam.

            Źle odczytałem post.
            Jednak niech sobie te dodatkowe pieniądze nazywają, jak chcą. Pod warunkiem, że rozdają swoje pieniądze :)

            • 7 0

    • niech zona dostarczy zaswiadczenie o tym iz nie moze ujawniac wysokosc swoich zarobkow (1)

      • 11 0

      • Już tak próbowaliśmy zakombinować w obie strony. Efekt byłby taki, że nie było by świadczenia pieniężnego w postaci premii świątecznej. Więc godzimy się na upublicznianie konkurencji swoich dochodów. Pytanie tylko, czy wobec przepisów podanych w artykule, jest to dopuszczalne i karalne? Skoro nie mogę mówić o wysokości dochodów w swojej firmie to czemu ta sama firma chce by ktoś z innej firmy powiedział im ile zarabia?
        Taki bezsens mamy w tym kraju!

        • 15 0

    • Max - ktoś Cię robi w trąbę (5)

      To żadna premia tylko świadczenie socjalne.

      Dużo zależy od dobrej woli pracodawcy.
      Musi różnicować świadczenie zależnie od sytuacji materialnej pracownika (nie może wypłacić każdemu po równo) ale może np. ustanowić 2 progi dochodowe (do 10 000 i powyżej 10 000 na osobę w rodzinie) i ustanowić wysokość świadczenia różną o 5 zł zależnie od dochodu.
      Do tego zapis, że nie złożenie oświadczenia oznacza przydzielenie do najwyższej kategorii i masz problem z głowy.

      Swoją drogą to straszna słabizna jak pracownik banku idzie po kredyt do konkurencji.

      • 22 0

      • (3)

        Idzie się tam, gdzie są lepsze warunki.

        • 14 0

        • zgadza się (2)

          słabizna polega na tym, że bank swojemu pracownikowi oferuje gorsze warunki niż konkurencja klientowi 'z ulicy'

          • 20 0

          • (1)

            To akurat wynika z obowiązujących przepisów prawa bankowego. Pracownik banku nie może być lepiej traktowany jako klient swojego pracodawcy od klientów, którzy pracują gdzie indziej. Jeszcze mamy wolny rynek, więc idzie się tam, gdzie są lepsze warunki.
            Powyższego nie należy mylić z innymi branżami, nad którymi nie stoi KNF. Np. nikt nie zabroni dać zniżki pracownikowi sklepu spożywczego co będzie korzystniejsze dla pracownika niż pójście do konkurencji i kupić to samo, ale taniej. Nad sklepami nie stoi KNF i nie obowiązuje ich prawo bankowe.
            Do tego dochodzi powszechna niechęć brania kredytu u swojego pracodawcy, bo tu powracamy do tematu artykułu. W bankach funkcjonują różne systemy, do których mają dostęp różni ludzie. Większość bankowców których znam nie chce korzystać z produktów swojego pracodawcy tylko dla tego, że inni pracownicy banku (często koleżanki i koledzy prywatnie) będą obsługiwać mój wniosek kredytowy oraz będą mieli podgląd w systemie do danych typu miesięczne zarobki, miejsce pracy żony, ile kosztował samochód którym przyjeżdżam do pracy (jeśli kredyt był właśnie na samochód) itp. Do tego może dojść posądzenie o nadużycie stanowiska, gdy np kierownik zespołu rozpatrującego wnioski kredytowe złoży wniosek kredytowy do swojego pracodawcy i wniosek ten będzie rozpatrywał jego podwładny. To byłby absurd. Stąd jest właśnie w prawie bankowym taki a nie inny zapis.

            • 19 1

            • wolny rynek byłby wtedy, gdyby żadne przepisy nie narzucały twojemu bankowi, że ma ci dawać takie same warunki jak goścowi z

              precz z prawem bankowym, kodeksem pracy i demokracją

              • 2 1

      • Dokładnie, dobrze mówi

        w innych firmach są po prostu progi dochodowe, w mojej są 3 progi, określają widełki i zaznacza się w jakich się mieszczą dochody na 1 członka rodziny.

        • 1 0

    • Nie bujasz? Legalne czy nie, prawdziwym problemem jest tu dyskryminacja. Premię dostajesz jako pracownik banku i Twoja sytuacja matrymonialna, czy inne dochody nie powinna mieć tu nic do rzeczy. Załóżmy że np. Twój kolega na tym samym stanowisku co ty i zarabiający tyle samo co ty (singiel) dostaje miesięcznie w ramach spadku tyle co zarabia twoja żona.Przychód na gospodarstwo macie taki sam, ale na głowę koledze przypada dwa razy tyle co Tobie. W oczach banku ma o połowę mniej niż Ty, więc należy mu się większy bonus. Podobnie naprawa może dotyczyć związków nieformalnych. Premie i nagrody nie powinny mieć nic wspólnego z sytuacją rodzinną i finansową pracownika - to jest dyskryminacja.

      • 8 1

    • Miałam cos podobnego,pracowałam w budżetówce na etacie i żeby dostać wczasy pod gruszą musiałam przedstawic dochody męża oraz swoje z innego źródła( byłam też na własnej działalności). Nie chciałam ujawniac zarobków więc nie występowałam z wnioskiem.najgorzej było przed koleżankami sie wykręcać na pytanie: ile za wczasy teraz płacą bo chyba płacili?

      • 7 0

    • Mo ale ro chyba masz widelki co 1000zl nie?

      • 0 0

  • Polska jest zaściankiem Europy... (6)

    W każdym cywilizowanym kraju podaje się w ogłoszeniu o pracę widełki zarobków. Tylko w Polsce można iść na rozmowę kwalifikacyjną np. do korpo, zmarnować czas na kilka etapów rekrutacji i usłyszeć jakąś śmieszną ofertę. Pracodawco! Podaj wysokość wynagrodzenia w ogłoszeniu, zaoszczędź swój czas i czas potencjalnych kandydatów!

    • 213 4

    • (1)

      Widełki podane są tylko w ogłoszeniach z UP, nigdy nie spotkałem się w Polsce z widełkami zarobków w innych ogłoszeniach, zawsze o wynagrodzeniu dowiadywałem się podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
      Przeważnie padało pytanie "Jakie są Pana oczekiwania finansowe?" "5000 zł netto", "Możemy Panu zaproponować 3500" "To spadajcie".
      Jeszcze te głupie listy motywacyjne...

      • 62 3

      • Najgorzej jak tylko sobie zapiszą żądaną przez Ciebie kwotę i nawet jej nie skomentują. Mieścisz się w widełkach czy nie...?

        • 27 0

    • nie podoba ci się ogłoszenie? nie odpowiadaj na nie. znajdź sobie takie, w którym jest podana stawka (2)

      • 0 23

      • (1)

        Powodzenia z szukaniem takich ogłoszeń ;) ich zwyczajnie poza UP nie ma.

        • 11 0

        • tylko trzeba umieć szukać. nie chcę tutaj robić reklamy, ale polecam wpisać w wyszukiwarkę: "ogłoszenia, branża IT"

          • 0 7

    • Dlatego ja już dawno nawet nie wysyłam CV na..

      ... "młody i dynamiczny zespół" czy "atrakcyjne wynagrodzenie".
      Szkoda czasu, lepiej już kuroniówkę brać albo na saksy jechać. Tylko co z tego, studia kończy co roku w samym Gdańsku ponad 10 tysięcy osób a ofert pracy dla nich kilkadziesiąt, więc zawsze w HR będą mieli od wuja chętnych.
      I przecież wiadomo, że jak nie ma podanego wynagrodzenia to jest to minimalna ustawowa plus co najwyżej parę setek premii "uznaniowej" - przerabiałem już to kilkadziesiąt razy, ale fajnie mieć nadzieję, że może tym razem to więcej płacą :) Przecież jakby płacili więcej niż 2k brutto toby się tym natychmiast pochwalili i zamiast 500 CV zebrali 5000, bo chyba każdy by wysłał, atrakcyjnych ofert pracy jest tak mało, że zawsze jak aplikowałem to spotykałem tych samych znajomych na rozmowach :)
      Zresztą w wielu ofertach nie ma nawet nazwy firmy (jest np. "lider w branży", czyli januszex lub grażynopol) ani na czym praca ma polegać a Wy chcecie widełek?

      • 14 0

  • ja tam nie ukrywam, że zarabiam minimalną brutto (6)

    • 47 1

    • a ja przez twe oczy zielone .. oszalałem!

      • 13 3

    • Brawo Zenek !!!

      • 13 0

    • (2)

      alimenty czy komornik??

      • 3 4

      • (1)

        nie każdy musi być oszustem, czasami lepiej dla ciebie i pracodawcy...lepiej dostać więcej do kieszeni niż do skarbu państwa, aby świnie przy wiejskiej jadły...

        • 5 6

        • Jasne...

          Nie m to jak sobie dorobić teorię. Oboje jesteście osustami i tyle...

          • 7 0

    • wywalane

      Masz 100 więcej od państwa. Pozdrawiam

      • 0 0

  • (1)

    jeśli pracodawca wewnątrz firmy rzuca takie zakazy, to znaczy tylko, że ma coś do ukrycia.

    • 94 3

    • no nie gadaj!

      a ja myślałem, że to dla ochrony pracowników przed stresem

      • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane