- 1 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (115 opinii)
- 2 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (182 opinie)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 4 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (234 opinie)
- 5 Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne? (9 opinii)
Droga przez Urząd Pracy nie jest wyściełana różami
W pośredniaku ciężko znaleźć pracę, ale można nauczyć się cierpliwości - np. potwierdzania potwierdzeń, wypełniania kolejnych aneksów do druków i szukania właściwego pokoju.
Od czerwca tego roku do końca września byłem bezrobotnym. Moja opowieść jest związana z obsługą petentów przez urzędników Powiatowego Urzędu Pracy oraz brakiem jakiejkolwiek logiki w ich działaniach. Kiedy pojawiłem się w Urzędzie, aby zarejestrować się jako bezrobotny, odczekałem swoje w kolejce, a następnie została przydzielona mi osoba prowadząca, czyli doradca indywidualny - który za zadanie ma ukierunkować mnie w kategoriach dalszych planów zawodowych.
Podczas rozmowy Pani pokazała mi na swoim monitorze ofertę pracy z jednej ze stron internetowych, na którą wcześniej w domu już wysłałem aplikację. Nadmieniam, że trzy lata wcześniej w urzędzie podano mi błędny adres strony urzędu z ofertami pracy! Powiedziałem, że chciałbym skorzystać z jakiegoś szkolenia, aby uzupełnić swoją wiedzę (takiej propozycji nie uzyskałem, sam dopytałem). Zostałem skierowany do innego pokoju, więc tutaj straciłem czas na kolejkę. W pokoju szkoleń powiedziano mi, że mam wypełnić kilka dokumentów i przyjść na kolejną wizytę.
Poprosiłem o skierowanie do działu wsparcia i dotacji dla bezrobotnych z pomysłem na własny biznes. Tam, po informacji, że chcę zmienić branżę, gdyż w obecnej nie było ofert pracy i rozpocząć działalność gastronomiczną, usłyszałem, że nie mam szans na dotację, z racji braku doświadczenia. Doświadczenia nie mam, bo całe życie pracowałem w transporcie i logistyce. A kiedy zapytałem o to, czy jeśli skończę szkolenie z zakresu gastronomii, wzrosną szanse, usłyszałem, że nie. Więc jak tu się przebranżowić, kiedy sytuacja na rynku w moim zawodzie jest kiepska?
Znalazłem pracę i chciałem skorzystać z dodatku aktywizacyjnego dla osób, które same podjęły zatrudnienie. To dodatek, wynikający z prawa do zasiłku. Tutaj znowu wniosek, umowa o pracę z nowym pracodawcą i czekanie (do 30 dni) na list z urzędu. Listu nie otrzymałem, więc po miesiącu zadzwoniłem i dowiedziałem się, że muszę dostarczyć jeszcze potwierdzenie od pracodawcy, że pracowałem w październiku. Umowa okazuje się być mało ważna dla urzędu...
Dziwi mnie fakt, że ponad miesiąc czekałem na decyzję, a teraz jeszcze dodatkowe potwierdzenie i kolejny czas oczekiwania. Niezrozumiały jest fakt biurokracji i potwierdzania potwierdzeń. Przecież byłbym niepoważny, gdybym powiedział w urzędzie, że pracuję, a dalej byłbym bez pracy. W ten sposób pozbyłbym się 50 proc. zasiłku...
Gdzie tu logika?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (65) 2 zablokowane
-
2009-11-23 07:30
(5)
haha przecież wszystkie oferty w UP są juz dawno nieaktualne. Przerabiałem na sobie. Oferta z danego dnia, a jak się czlowiek udaje to tego pracodawcy to mówią, że nieaktualne od paru tygodni albo, że dali to ogłoszenie ale nikogo nie szukają.
- 38 4
-
2009-11-23 14:49
Może na sam Twój widok nie chce z tobą gadać.
- 3 15
-
2009-11-23 16:35
(1)
Jest obowiązek informowania urzędu o naborze nowycvh pracowników nawet jeśli już masz swoich na dane stanowiska.
Dzięki temu 99% ofert w urzędzie to fikcja.- 6 1
-
2009-11-24 15:07
Nieprawda, nie ma takiego obowiązku, więc chyba jak zgłaszają to rzeczywiście szukają ludzi do pracy
- 1 2
-
2009-11-23 16:40
jeszcze do tego wprowadzanie bezrobotnych w błąd (1)
jak można nie aktualizować ofert pracy? człowiek dzwoni, wydaje kasę, a okazuje się, że nabór już zakończony, a ogłoszenie nadal wisi.
- 11 0
-
2009-11-24 16:08
właśnie to przerabiam
nic dodać nic ująć...wychodzę z urzędu, chwytam za telefon..a tam ciagle to samo... "przykro nam, nieaktualne"
- 4 0
-
2009-11-23 07:32
(1)
Byłem kiedyś bezrobotny i pewna firma była chętna przyjąc mnie na staż od ręki. Urząd pracy zasypywał ich co parę dni kolejnymi papierami. Firma podziękowała bo chcieli pracownika, a nie nowe dokumenty co kilka dni.
- 31 1
-
2009-11-24 09:25
PRAWDA O URZęDZIE PRACY
święta prawda że urząd nic nie robi, kilka lata temu byłam bezrobotna i zarejestrowałam sie w urzędzie pracy, wszystkie oferty pracy które urząd mi dawał były nieaktualne, chciałam żeby mi dał urząd skierowanie na kurs komputerowy, a pani tylko spytała po co mi ten kurs, sama zrobiła za swoje pieniądze i też dzięki temu potem znalazłam pracę, wykopać ten cały urząd i go zamknąć
- 5 0
-
2009-11-23 07:33
to jest strata kasy przez nas podatników
zlikwidujcie ten śmieszny twór,, ludzie i tak kombinują jak chcą, by doić państwo tylko kasę tracimy na kombinatorów!!!!
- 22 1
-
2009-11-23 07:49
A mi załątwili interesujący staż, szkoda, że ciężko wyżyć za taką kwotę.. (1)
- 17 1
-
2009-11-23 14:45
ciesz się, że w ogóle coś ci płacą :-)
wiele staży jest za "Bóg zapłać". Przez UP przynajmniej jakieś śmieszne grosze można dostać. Jak szukasz stażu na własną rękę, to okazuje się że firmy chcą mieć niewolników.
- 5 0
-
2009-11-23 08:09
Urzędy Pracy w Polsce dzialają tak samo jak nasz Rząd!!!!! (1)
Ten kto nie był bezrobotnym nigdy tego nie zrozumie.Nie jest przyjemnie być bezrobotnym.Nasz kraj coraz bardziej siię stacza na dno!
- 33 4
-
2009-11-23 15:41
Jacy obywatele taki kraj
- 4 3
-
2009-11-23 08:10
(1)
na podstawie moich doświadczeń z UP - -> pracy to Ci tam nie znajdą
- 42 3
-
2009-11-24 15:11
Mnie tam znaleźli, wprawdzie nie wymarzoną ale jednak.
- 1 2
-
2009-11-23 08:16
(6)
Pewnie ,że nie znajdą!Zdołują tylko człowieka tak ,że nie wiesz juz kim jesteś i czy jesteś coś wart!!Porażka!
- 30 2
-
2009-11-23 10:11
(3)
Zgadzam się, tak zniechęcili mnie do pracy, że poszłam na studia, przyznam, z braku innych perspektyw. I to okazało się strzałem w dziesiątkę, bo teraz pracuję we wspaniałym zawodzie. Szukanie pracy przez UP to fikcja...
- 8 0
-
2009-11-23 16:34
jaki to zawód? (2)
- 1 0
-
2009-11-23 22:36
galierianka (1)
- 3 5
-
2009-11-24 10:42
Myślisz, że jesteś zabawny? Nie, to jeden z zawodów wydziału nauk o zdrowiu.
- 2 2
-
2009-11-23 16:34
dołują, bo mało zarabiają (1)
A jeszcze do tego, ta obsługa niezadowolonych petentów i kanapki nie ma kiedy zjeść
- 2 2
-
2009-11-24 22:25
Czas sie zawsze znajdzie ...
Jak byłem sie zarejstrowac to Panienka z okienka podczas obslugi mojej skromnej osoby zdazyla zrobic sobie kawke (wstac pojsc bezczelnie bez słowa nalac wode do czajnika i przy mnie dokanac reszty tej waznej sluzbowej czynnosci ) podczas dalszej czesci rejstrowania dowiedzialem sie o ktorej ow szanowna Pani umówila sie z kolezanka na zakupy oraz , że koniecznie musza udac sie na nie dzis gdyz jutro Pani konczy godzine szybciej....
Tak wiec majac wszystkie papiery wypisane stracilem 20 min na pozaprogramowe czynności ów urzedniczki ale , żeby było mało w Gdyńskim Up rejestracja odbywa sie na sali głownej .
Morał UP ma cie w du.. Kolejna po prlwska instytucja z swietymi krowami.- 2 0
-
2009-11-23 08:26
napisze wprost i bez ogródek (4)
kluczem do sprawy jest WYKOPAC ADAMOWICZA bo cóz mozna wymagac od panienki zza biurka gdy fotek starosty zajmuje jakis nieudacznik
- 22 9
-
2009-11-23 12:46
Mo - jo rider (2)
A co ma jedno do drugiego! Adamowicz nie odpowiada za Urząd Pracy! Nie jest starostą. Adamowicz odpowiada za skuteczne lub bezskuteczne lobbowanie na rzecz nowych miejsc pracy w Gdańsku! I tu jest kłopot!
- 3 2
-
2009-11-23 13:24
Mahjong, a kto wykonuje z urzędu zadanie STAROSTY? (1)
możesz mi odpowiedzieć:))
- 1 0
-
2009-11-23 13:45
a skąd wiesz, że chodzi o Gdańsk?
- 2 0
-
2009-11-23 19:21
myślę że powinieneś sobie głowę wykopać
oszołomie
- 2 3
-
2009-11-23 08:33
(1)
A ja bym wykopał całą TRÓJCĘ!Niech teraz oni szukają pracy w UP!
W wygodnych fotelikach już za długo siedzą!- 12 4
-
2009-11-28 19:54
Kogo zaliczasz do TRÓJCY
- 0 0
-
2009-11-23 09:34
(1)
Brak pracy w transporcie i logistyce?? stary to kim ty byłeś, pomocnikiem magazyniera?
- 2 24
-
2009-11-27 12:19
nie bądź taki mądry próżniogłowy gimnazjalisto z glutem pod nosem
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.