• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Francuska firma otwiera oddział w Gdańsku i szuka inżynierów

Wioletta Kakowska-Mehring
12 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Magnesem przyciągającym firmy sektora ICT i usług wspólnych do Trójmiasta jest dobrze wykształcona kadra, którą dostarczają nasze uczelnie z Politechniką Gdańską na czele. Magnesem przyciągającym firmy sektora ICT i usług wspólnych do Trójmiasta jest dobrze wykształcona kadra, którą dostarczają nasze uczelnie z Politechniką Gdańską na czele.

Szukają inżynierów automatyki, elektryki przemysłowej, będą pracować m.in. dla sektora morskiego. Francuska firma Intitek otwiera oddział w Gdańsku i tworzy platformę inżynierów. Na początek 60 miejsc pracy, a w dalszej perspektywie nawet 100. To już kolejny w tym roku inwestor z sektora ICT w Trójmieście.


Czy Trójmiasto jest ważnym punktem dla branży ICT?


Intitek Polska jest firmą inżynieryjną specjalizującą się w konsultingu, wsparciu technicznym, team leasingu oraz R&D (centrum badawczo-rozwojowe). Pracownicy trójmiejskiego oddziału będą świadczyć usługi inżynieryjne w zakresie projektowania, obliczeń wytrzymałościowych, automatyki i elektryki przemysłowej, jak również w zakresie outsorcingu IT, a więc min. rozwoju i testowania oprogramowania. Jest tu tworzona także platforma inżynierów dedykowana sektorowi morskiemu. Do tego działu poszukiwani są projektanci okrętowi oraz inżynierowie z doświadczeniem w przemyśle offshore i stoczniowym.

- Na Pomorzu poszukujemy inżynierów z entuzjazmem - mówi Tomasz Ławiński, dyrektor Regionu Gdańsk Intitek Polska. - Projektantów, automatyków oraz programistów gotowych do podejmowania wyzwań i uczestniczenia w różnorodnych projektach międzynarodowych korporacji, jak i małych i średnich przedsiębiorstw.

- Wybraliśmy Trójmiasto, ponieważ chcemy być obecni w znakomicie rozwiniętym regionie, gdzie obserwujemy ciągły przypływ inwestycji i bardzo dynamiczny rozwój sektorów BPO oraz ICT. Doceniliśmy również bardzo wysoki poziom edukacji technicznej oraz fakt, iż Trójmiasto jest pełne pozytywnej energii udzielającej się zarówno pracodawcom jak i pracownikom - wyjaśnia z kolei Nicolas Boileau, dyrektor generalny Intitek. Wybrano Gdańsk, ale nie tylko. Firma otwiera również biura w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie.

Intitek ma bogate doświadczenie w projektach dla sektorów lotniczego, kolejowego, maszynowego, wojskowego oraz motoryzacyjnego. Wykonywał między innymi dla Airbusa wiele prac projektowych i obliczeniowych związanych z oprzyrządowaniem linii montażowych samolotów A320, A330, A340, A350, jak również stanowiska testów statycznych skrzydeł A380. Współpracował także z firmą Sagem przy rozwijaniu oprogramowania testowego kart GPS dla wojskowego samolotu transportowego Airbus A400M. Z kolei dla Alstom zaprojektował elementy mechaniczne superszybkich pociągów TGV. Firma miała także swój udział w pracach nad dokumentacją Pendolino dla PKP. Intitek ma także swój udział w takich spektakularnych przedsięwzięciach jak akcelerator LHC, czyli Wielki Zderzacz Hadronów, dla którego na zlecenie CERN zaprojektował elementy mechaniczne. Intitek posiada także certyfikat uprawniający do pracy przy poufnych projektach wojskowych i ma na swoim koncie m.in. projekty dla MBDA Missile System związane z wykonaniem szeregu stanowisk testowych oprogramowania pocisków rakietowych. Dla Sagem DS firma rozwijała oprogramowanie Battlefield Managment System dla lekkich pojazdów opancerzonych oraz żołnierzy.

- Intitek to firma o ugruntowanej pozycji na rynku francuskim i bardzo szerokim zakresie świadczonych usług. Uważam, że jej wejście na pomorski rynek zaowocuje wieloma ciekawymi ofertami pracy dla naszych inżynierów - zapewnia Michał Kacprowicz z Invest in Pomerania.

To już czwarta inwestycja w sektorze ICT w tym roku w Trójmieście. Magnesem przyciągającym inwestorów jest dobrze wykształcona kadra. - To co wyróżnia sektor ICT/ITO w Trójmieście, to różnorodność kompetencji poszukiwanych przez inwestorów - zarówno już obecnych w regionie jak i rozpoczynających dopiero swoją działalność - tłumaczy Michał Kacprowicz.

Invest in Pomerania
jest regionalną inicjatywą, która w oparciu o zasadę non-profit pomaga inwestorom zagranicznym realizować projekty inwestycyjne na Pomorzu. Inicjatywę tworzą Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, miasta: Gdańsk, Gdynia, Słupsk i Sopot, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, Słupska Specjalna Strefa Ekonomiczna, InvestGDA oraz Agencja Rozwoju Pomorza.

Kto jeszcze w tym roku wybrał Trójmiasto? W lutym tego roku w Gdańsku oddział otworzyła norweska firma Powel AS. Firma tworzy oprogramowanie biznesowe i dostarcza usługi z nim związane dla przedsiębiorstw energetycznych, samorządów terytorialnych oraz wykonawców robót inżynieryjno-budowlanych. Do końca 2014 roku spółka chce zatrudnić ok. 30 specjalistów. W kolejnym roku zatrudnienie ma wzrosnąć o następnych 20 osób. Oprogramowanie tworzone w Gdańsku służyć będzie do optymalizacji wytwarzanej energii elektrycznej w elektrowniach wodnych, słonecznych i wiatrowych oraz do zarządzania inteligentnymi sieciami energetycznymi, wodnymi i ściekowymi, jak również do wspomagania pracy przedsiębiorstw zajmujących się inżynierią lądową.

W maju decyzję o ulokowaniu oddziału w Gdańsku ogłosiła Schibsted Tech Polska, spółka należąca do Schibsted Media Group, największej norweskiej grupy mediowej. Na początku firma zatrudniła 20 osób, ale nie wyklucza powiększenia zespołu. Poszukiwani byli programiści. W pierwszym etapie działalności będą pomagać w realizacji krótkoterminowych projektów rozwojowych.

Pod koniec maja ogłoszono, że Trójmiasto wybrał też amerykański koncern EPAM Systems. Tym razem ma być 100 miejsc pracy do końca roku, a docelowo nawet 500. Firma jest potentatem w branży informatycznej i największym w środkowo-wschodniej Europie dostawcą usług z dziedziny tworzenia nowoczesnego oprogramowania. Do klientów EPAM należą m.in. Thomson Reuters, UBS, Microsoft, Oracle, Expedia, Coca-Cola, SAP czy Barclays Capital. Firma poszukuje programistów oraz specjalistów z zakresu baz danych, analityków biznesowych oraz testerów. Programiści z Trójmiasta będą tworzyć i rozwijać technologie informatyczne dla klientów z USA i Kanady, ale również z Wielkiej Brytanii oraz Europy Zachodniej.

Pojawiły się nowe firmy, ale rozrastają się też te obecne od dawna. W marcu firma Sii, trzeci co do wielkości pracodawca z sektora IT na Pomorzu, ogłosił, że planuje zwiększyć w tym roku zatrudnienie. W gdańskim oddziale firmy pracowało 450 osób, a już wkrótce będzie ich ponad 600. Sii prowadzi projekty dla firm z całego świata, m.in. UTC, Gemalto, NXP, PUMA, ThyssenKrupp, Nordea, Energa, DFC. Specjaliści Sii pracują także wewnątrz struktur IT klientów - światowych liderów w wielu branżach. W kwietniu decyzję o powiększeniu zespołu ogłosił gdański oddział globalnej firmy informatycznej Jeppesen Poland. Firma jest częścią światowego koncernu Boeing. Jeppesen dostarcza operatorom lotniczym i morskim narzędzia do zarządzania informacją, które są niezbędne do skutecznej nawigacji i sprawnego prowadzenia działań. W związku z nowym projektem firma zwiększy zatrudnienie z 210 obecnie pracujących do ponad 300 osób.

Decyzję o zwiększeniu oddziału podjął też Intel Technology Poland. W gdańskim oddziale, czyli centrum badawczo-rozwojowym (R&D) pracuje 1000 osób. W tym roku firma chce zwiększyć zatrudnienie do 1250-1300 pracowników. Wszystko przez to, że centrum pracuje nad cennymi dla koncernu projektami, czyli USB 3.0, grafiką wbudowaną w procesory, HD audio, interfejsami kontaktu z komputerem do sterowania głosem w naturalnym środowisku, czy bezprzewodowym wyświetlaniem. Zespoły badawcze pracują nad rozwiązaniami serwerowymi dla światowych gigantów technologicznych, które będą się sprzedawały za 2-3 lata.

Miejsca

Opinie (71)

  • czyli głównie będą "udoskonalać" gadżety do zabawy.........

    a gdzie tanie technologie budowania domów i mieszkań ?...
    dobrej jakości telefon można już kupić za 200zł a do internetu jest minimum laptop a nie fajfon ....
    duże dzieci no ale taki system/reklama/programowanie

    • 12 46

  • Gdansk !!! (5)

    Coraz wiecej firm i coraz bardziej konkurencyjny rynek sie robi. Jednak prawie wszystko zplywa do Gdanska...co z ta prezna i inowacyjna Gdynia ??? Szczurek do roboty, dosc juz festynow!!!

    • 57 20

    • POmerania mieści sie w Gdańsku, wiec myslisz, że naszedł czas aby Gdynia powołala włanych łapaczy? (1)

      Atrakcyjność miejsca jest dla inwestorów kategorią WZGLĘDNĄ postrzeganą
      i ocenianą NA TLE innych miejs. Jeśli Gdańsk poprzez układy POlityczne daje wiecej - trudno.

      Gdynia bardziej stawia na własny rozwój biznesu i pomaga ludziom kreatywnym.

      • 3 8

      • Co z tego ze InvestPomerania ma siedzibe w Gdansku...

        jak jest rowniez inicjatywa Gdyni...a moze jakies dane zamiast pustych frazesow typu "Gdynia bardziej stawia na własny rozwój biznesu i pomaga ludziom kreatywnym" ? Dodaj do tego jeszcze ze Gdynia jest prezna, innowacyjna i wogole bardzo nowoczesna.

        • 5 3

    • "Szczurek do roboty, dosc juz festynow!!" Gdyby ich nie było był byś pierwszym narzekaczem:( (1)

      Widzisz liczy się tzw. złoty trójkąt: -> nauka biznes- administracja w województwie może istnieć, lecz powinna byc nie partyjna a gospodarcza?
      W normalnym (nie partyjnym) kraju w takim razie potrzebny jest?
      - dialog
      - komunikacja
      - rozwiązywanie konkretnych problemów
      - finansowanie, lecz samorząd terytorialny wykonuje zadania publiczne nie zastrzeżone przez Konstytucję lub ustawy dla organów innych władz publicznych. Zgodnie z treścią Konstytucji RP zadania publiczne służące zaspokajaniu potrzeb wspólnoty samorządowej są wykonywane przez jednostkę samorządu terytorialnego jako zadania własne.

      Szczurek jest doskonałym samorządowcem lecz otaczające go partjniactwo dookoła nie pozwala rozwinąć skrydeł lub Mu je podcina.

      • 4 7

      • To jaki jest wspanialy pokazal przyklad Lotniska

        stop kretyniskim pomyslom samorzadowcow

        • 8 3

    • akurat do Gdyni bym się w tym temacie w ogóle nie przyczepił, bo radzi sobie świetnie, szczególnie IT

      • 8 4

  • Super, tylko, żeby płacili tak jak się powinno płacić inżynierom. Denerwuje mnie często powierzchowny zachwyt towarzyszący (12)

    Mimo wielu lat obecności obcych kapitałów na rynku, nadal mało kto zdaje sobie sprawę, że oni przychodzą do nas, bo płacą nam ochłapy, choć wielu wydaje się, że zarabia dobrze.

    Panowie, ceńcie się idąc do takich firm. Żądajcie bez kompleksów 5-6 na rękę jeżeli nawet nie macie zbyt bogatego doświadczenia. To jest 1250-1500 Euro. Około 1000 Euro na zachodzie dostaje praktykant podejmujący się pracy w trakcie studiów.
    Te firmy stać na takie wynagrodzenia, a co ważne, podnosicie w ten sposób standard płacy w konkurencyjnych firmach. Pracuje się dla pieniędzy, oni dobrze o tym wiedzą i nie uciekną z naszego rynku, bo to nie takie proste znaleźć alternatywny rynek.

    Są inne kraje w których też kształcą młodych ludzi, ale nie jest ich za wiele, a też niejednokrotnie problemem jest mentalność tych narodów. Polski pracownik to dobry pracownik w opinii zagranicznych pracodawców, niejednokrotnie przerastający oczekiwania wstępne.

    Szanujmy swój czas i swoją wiedzę. Bo oni na pewno za nas tego nie zrobią.

    • 163 8

    • Zgadzam sie z Toba, ale zaraz zleca sie tu rodacy z naszym nowym hymnem narodowym, ze "jak to? tyle na poczatek? jestescie roszczeniowi a nic nie umiecie! ja zaczynalem za 600zl na reke".

      • 31 4

    • Bardz dobrze powiedziane!!!

      • 14 1

    • I tak zrobiłem jak mówisz! I nigdzie mnie nie przyjęli (3)

      Zrobiłem praktyki za free, zdobyłem doświadczenie, referencje, i po paru latach dostałem drugie tyle.

      • 7 3

      • (2)

        ;-) Praktyka za free a teraz dwa razy tyle ! Brawo

        • 21 0

        • (1)

          Polecam czytanie ze zrozumieniem. Najpierw zrobiłem praktyki za free, potem pracowałem parę lat zdobywając doświadczenie i referencje, a po paru latach (w innej firmie) dostałem drugie tyle co mój przedmówca.

          • 0 0

          • To ja polecę pisanie ze zrozumieniem, bo z Twojej pierwszej wypowiedzi wynika właśnie to, co zarzucił Ci kolega poniżej :)

            • 1 0

    • Radź ludziom bez doświadczenia żądać 5-6k (1)

      A potem patrz, jak urabiają się przy frytkownicy.

      • 7 12

      • Napisal nieiwelkie doswiadczenie a nie brak. Czytania ze zrozumieniem w szkole nie bylo?

        • 13 1

    • dokladnie. niech zostana u siebie. wgl, kiedy francuski managment przyjedzie do pracy do naszego kraju to powinien znacj j. polski. obowiazkowy egzamin na wjazd i obserwator z pl patrzacy na rece. tyle w temacie.

      • 1 2

    • praktykant 1000e?

      ty ćpasz czy wiedzę z filmów czerpiesz? Kup sobie bilet młotku na zachód a zobaczysz jak tam jest zamiast głupoty pisać. Pracowałem jako inżynier przed długi czas za granicą i słucham na co dzień bzdur od 'eksperów', którzy znają zachód z wycieczki za tysiaka.

      • 0 0

    • Dwa razy więcej można tam zarobić.

      • 0 0

    • Wypowiedź:
      " Wybraliśmy Trójmiasto, ponieważ chcemy być obecni w znakomicie rozwiniętym regionie, gdzie obserwujemy ciągły przypływ inwestycji i bardzo dynamiczny rozwój sektorów BPO oraz ICT. Doceniliśmy również bardzo wysoki poziom edukacji technicznej oraz fakt, iż Trójmiasto jest pełne pozytywnej energii udzielającej się zarówno pracodawcom jak i pracownikom" powinna raczej brzmieć:
      "Wybraliśmy Trójmiasto, ponieważ jest to miejsce, gdzie jest wielu bezrobotnych, świetnie wykształconych inżynierów. Ci inżynierowie będą skłonni pracować dla nas z dwa razy większym poświęceniem za cztery razy mniejsze pieniądze. Nie trzeba stawiać oddziału w Chinach, tutaj się szybciej dogadamy, mamy bliżej do centrali i jeszcze wasz frajerski rząd zwolni nas z podatków na jakieś 10 lat. Czego chcieć więcej?"

      • 4 0

  • Pracować dla korpo za tych marnych parę tysięcy? (1)

    To już wolę dalej leżeć pod krzakiem i raczyć się jabolem.

    • 30 26

    • Kiedy pijemy? Może jakaś większa biba gdańskich inżynierów? ;)

      • 1 1

  • Ciekawe czy zgodnie z najlepszymi kolonialnymi tradycjami zabrali ze sobą na łowy paciorki i lusterka?

    • 25 3

  • Francuski koncert :) a nasi inżynierowie już są w UK i w Niemczech

    • 30 3

  • CIEKAWE

    ile te WIELKIE firmy beda proponowac piniondzuw. Mysle ze ta informacja bardzo wzbogacilaby taki artykul. Ale to juz byloby wyzwanie dla redaktora - zdobycie takich informacji.
    ale dobrze chociaz ze cos sie dzieje na rynku pracy..

    • 12 4

  • Wielkie hasła, tradycyjne wynagrodzenie (wersja na wschodnią europę). (5)

    Znów tania siła robocza będzie napędzać obcą gospodarkę...
    ps. a gdzie polskie firmy?

    • 41 6

    • polskie firmy (1)

      produkujom japka :)

      • 18 0

      • i rzepak :D

        • 9 0

    • (2)

      uciekają za granicę, bo tam o niebo lepsze warunki "podatkowe"

      • 9 1

      • uciekają? a gdzie? (1)

        potwierdzają to jakieś statystyki, twarde dane czy tylko tak słyszałeś albo jest to dla Ciebie usprawiedliwienie żeby samemu nic nie robić?

        • 3 10

        • Donek?

          To Ty?

          • 1 0

  • A co w Maghrebie nie ma inzynierow :)? (1)

    Zycze powodzenia we wspolpracy, pamietajcie jednak, ze oni maja dobre know how w kolonizacji ;)

    • 21 1

    • tani polak będzie robił a francuz będzie nim dyrygował

      • 3 0

  • U nas płacą okoł 2500 na rękę. (4)

    Na początku każdy inżynier po studiach zaczynający pracę w zawodzie zaczyna uczyć się wszystkiego od nowa ... Okazuje się nagle że ta wiedza zdobyta przez lata w niewielkim stopniu przydaje się w pracy zawodowej. Jest to wiedza akademicka, a nie praktyczna. Wiem to sam po sobie i wiem jaką wiedzę mają inni absolwenci. To ile będziemy wiedzieli zależy od naszej determinacji i firmy do której trafimy. Firmy ze zachodu czy Skandynawii chętnie zatrudniają naszych absolwentów studiów technicznych, nie dlatego że poziom ich wiedzy jest jakiś fenomenalny. Powód jest bardziej blachy. W Polsce płacą 4 do 6 razy mniej za tą sama pracę - niż miało by to miejsce w krajach zachodnich. Takie są niestety nasze realia finansowe. Tam pracują przez tydzień nie rzadko zarobi się więcej niż u nas przez cały miesiąc. To prawda szanujmy swoje umiejętności i wiedzę. Nie dajmy się wykorzystywać obcym i krajowym firmą. Dziś z pracą jest już trochę lepiej niż kilka lat temu. A dobry inżynier nie stoi pod każdym pośredniakiem ...

    • 79 2

    • (1)

      Jak słucham takiego biadolenia że po studiach nic nie umiesz to mi się żygać che.. są studenci którzy faktycznie nie wiele wiedzą i mają tylko jakieś tam pojęcie i dyplom i taki łoś idzie później za 2000 na rękę a pracodawca się cieszy że ma darmowego murzyna.. nauczy go co trzeba w rok i da podwyżke do 2500 zł i ten łoś się cieszy.. po 10 latach zostanie team liderem za 3500 i mysli ze wszyscy absolwenci to takie lewusy jak on. Idziesz pozniej zaraz po studiach na rozmowe i spotykasz takiego łosia który po 10 latach cos tam załapał ale dalej nie wiele wie.. posłuchasz go i oferty pracy: 1800 na umowę zlecenie...wracasz do domu pakujesz walizki i dzida za granicę :)

      • 8 2

      • bo studia niewiele uczą rzeczy przydatnych do zawodu ale dają dość dobre podstawy

        na studiach sporo się uczyłem sam (eti - elektronika) i już na 2 roku znalazłem pracę w zawodzie, co prawda obliczałem jakieś durne zasilacze pod ledy ale dało mi to dość solidne podstawy a potem znalazłem lepszą pracę w której pracuję do dziś i jestem bardzo zadowolony. W tej mojej pierwszej pracy zarabiałem raptem 500 zł za pół etatu ale cieszyłem się że mogę zdobywać doświadczenie w zawodzie i jeszcze ktoś mi chce za to płacić. Widzę natomiast, że dużo ludzi kończy studia, nic samemu nie robi i potem chcą pracę od razu za 5 tysięcy bo nasłuchają się jakiś wyimaginowanych historii że na zachodzi to od razu się tyle zarabia. Trzeba mieć jednak świadomość, że żadna prywatna firma nie zatrudni nikogo na kim nie zarobi, więc jak ktoś niewiele potrafi to niech się nie spodziewa że ktokolwiek go zatrudni czy to u nas czy na zachodzie. W firmie, w której obecnie pracuję gdy zatrudniają elektroników czy programistów to pytają się o doświadczenie i nie chodzi tu wcale o to ile lat ktoś gdzieś pracował ale o to co sam zrobił. Elektronik może pochwalić się projektami jakie robił na studiach lub sam w domu a programista swoimi programami. U wielu okazuje się że po 5 latach studiów nie mają się za bardzo czym pochwalić oprócz mgr inż. przed nazwiskiem.

        • 2 0

    • nie gadaj bzdur

      pracuję w intelu i wyciągam prawie 10 tys. netto a znajomy pracuje w niemczech na podobnym stanowisku i dostaje 3 tys. euro. Zarobki inżynierskie szczególnie w branży informatycznej powoli się wyrównują, mimo że ciągle jeszcze można więcej zarobić na zachodzie to nie jest już to 4x więcej jak piszesz a biorąc pod uwagę koszt życia, który jest jednak większy na zachodzie to aż takiej dużej różnicy nie ma.

      • 4 0

    • "Nie dajmy się wykorzystywać obcym i krajowym firmą"

      Jaką "firmą"?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane